Solidarni 2010 - polecam

Widziałem to wczoraj na TVP 1, nawet dobry

Nie dziwie się, że wybiórcza i ćwokfm od razu podniosły larum.
W sumie film krytykuje ich jako media w pierwszej kolejności.

Najczęściej wysuwanym zarzutem pod adresem pana filmu jest jednostronność. Na jakiej zasadzie dobierał pan rozmówców?


- W swoich materiałach zarejestrowaliśmy wypowiedzi inteligenta, rolnika i robotnika, muzułmanina i murzyna. Chcieliśmy, żeby te głosy były jak najbardziej reprezentatywne, żeby wszystkie pojawiające się wątki wybrzmiały i były obecne. Wartość tego filmu polega na uniwersalności ocen, jakie w nim padają. Rolnik spod Suwałk, strażak z Radomia i wybitny reżyser Lech Majewski z Los Angeles, mówią podobne rzeczy, choć używają trochę innych słów, dzielą te same niepokoje o Polskę i naród. Rozumiem, że dla wielu dziennikarzy i mediów ten materiał jest oskarżeniem. Inne telewizje mogły przecież przyjść i również rejestrować te nastroje społeczne. Tymczasem byliśmy jedną z niewielu redakcji, które to rzetelnie uchwyciły.

całość :
Kontrowersyjny-film---Jan-Pospieszalski-odpiera-zarzuty
http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Kontrowersyjny-film---Jan-Pospieszalski-odpiera-zarzuty,wid,12218229,wiadomosc.html

Samorzutne zgromadzenie się ludzi pod pałacem prezydenckim jest fenomenem nie do strawienia dla poprawnych politycznie. Ludzie, którzy tam przyszli nie byli wezwani przez guru AM, przez Pohanke, przez Żakowskiego, Życimskiego. To się w głowie nie mieści, że oprócz łatwo-sterowalnych krostowatych do głosowania na PO są jeszcze jacyś inni ludzie.
Mało tego - zamiast siedzieć w swoich norach otuleni w moherowy beret ten ciemnogród, ten zaścianek pozwala sobie niewzywany przez obowiązujące autorytety wylegać na ulicę. Żeby jeszcze jakieś burdy robili, pokazywali brzydko środkowy palec (jak w Krakowie bojówki anty-wawelskie); a oni nie, oni w ciszy i z powagą zapalali lampki, stali, niektórzy modlili się - sami z siebie. HORROR !! I najgorsze, że nie ma do czego się przyczepić.

A przepraszam, jest do czego ! Te "tłumy" (ulubione przez TVN określenie naszych rodaków w dużych ilościach - inaczej dużo ludzi) cynicznie i z premedytacją nie pojawiły się pod Sejmem, żadnej lampki nie zapalili. Dopiero sam najwyższy Bronek zorganizował "spontaniczne" składanie kwiatów pod Sejmem.

Przyszli, stali, patrzyli na siebie nawzajem, niczego nie demonstrowali - a jednak właśnie takie zachowanie tych ludzi zostało odebrane jako demonstracja! I prawidłowo. Ci wszyscy kierowani wewnętrzną potrzebą bycia przed pustym (pierwsze dni) przecież pałacem zademonstrowali, że są jeszcze w narodzie tacy, którzy myślą własnymi mózgami, mają swoje zdanie, sami podejmują decyzje. Są niesterowalni! I pokazali to w piękny, nie poddający się krytyce sposób. Wzbudziło to wściekłość poprawnych politycznie i ich uczniów (świadomych i nieświadomych).

A odreagowują różnie...

Np. krytykując Pospieszalskiego, że robiąc program O LUDZIACH STOJĄCYCH PRZED PAŁACEM nie zrobił jednocześnie programu o traktorzystkach jadących na traktorze, marynarzach, przestępcach siedzących w wiezieniu, nie zapisał głosów krytycznych siedzących w swoich fotelach elit. Jakoś strasznie marnie się postarał. A tak wogóle to nie mozna robić takich programów - mogą być tylko według schematu określonego przez "elytę", musi być moherowa babcia, następnie oo. Życimski lub inny TW, potem głos najlepiej Edelmana zza grobu krytykujący polski antysemityzm i jeszcze parę obuchów w łeb żeby te parobasy nie myśleli, że są u siebie w kraju.

Protest przeciwko GW w Wielkopolsce
http://niezalezna.pl/photorelation/show/id/144

Panowie, w odróżnieniu od Was nie mam zamiaru w tym miejscu dyskutować o polityce.
Zastanawiam się jedynie, dokąd nas może zaprowadzić kontynuowanie wymiany poglądów o współczesnej III RP ?
Za niecałe dwa miesiące prezydenckie wybory. Zwycięzca oraz frekwencja pokażą, jakiej Polski chcą Polacy.
P.S.
Sprzedaż prasy spada ( w tym nielubianego przez niektóre osoby dziennika Gazeta Wyborcza) i jest to związane m.in. z systematycznym zwiększaniem ilości darmowych publikacji w internecie.

Andreas, daj spokój z tą radą