teaser STAR WARS III już jest !!!

fotki fajowe, te movy to mi nie chca sie sciagac, ale ja juz nie wierze w SW. po tym co pokazali w Mrocznym Widmie i Ataku (Wojnie - nie pamietam jak to leci) Klonow, to pelen obaw jestem co do 3 czesci. pewno tez zrobia mieszanine Pokemonow (Dżar Dżar cos tam), Mortal Kombat  i drewnianych dialogow spajajacych to wszystko w ledwo co trzymajaca sie kupy calosc.
Zeby nikt nie myslal, ze ja nie lubie SW - te 3 odcinki z Hamillem i Fordem sa super!

Lucas obniżył wiek docelowego widza. Dlatego mamy co mamy. Beznadziejny Jar-Jar, całe mnóstwo robotów które można bezkarnie "zabijać" na ekranie itd. To już się zaczęło w "Powrocie Jedi". Ewoki-maskotki które bez wysiłku niszczą oddział szturmowców. Dziwne, ale wszystkie pułapki jakby czekały na kroczące maszyny ST-AT. "Imperium kontratakuje" jest najlepszym filmem ze wszystkich. Zarobił najmniej kasy, może dlatego że dzieciarnia na niego nie chodziła.  Lucas darł sobie włosy z głowy oglądając poczynania Irvina Kershnera (reżyser), bo nie mógł sie mieszać do jego pracy. W "Powrocie Jedi" już miał swojego reżysera, który gładko wykonywał polecenia Lucasa-producenta. Nie obiecuję sobie dużo po "Zemście Sithów", ot kolejny superefektowny film dla dzieciarni zapychającej otwory gębowe popcornem i colą.

Słuchajcie ... moim zdaniem nie ma za bardzo co roztrząsać .... każdy ma własne podejście do Sagi, i z reguły naszemu pokoleniu (Boszzz jak to zabrzmiało  ) bardziej podobają się jednak stare części - może dlatego że odbieraliśmy je bardziej emocjonalnie niż teraz ? Wtedy w ogóle kino było ogólnie o wiele większą atrakcją niż teraz (szczególnie w tamtych czasach), i teraz trochę "okrzepliśmy" ... kto wie ? Powiem Wam że kiedy weszło Mroczne Widmo, po pierwszym WOW, też później zacząłem kręcić nosem, że to że tamto że JAr JAr (no fakt jego to akurat w ogóle ciężko zdzierżyć  ), ale po Ataku Klonów zacząłem patrzeć na to trochę inaczej ...

Po pierwsze spojrzałem krytyczniej na starą sagę ... i co się okazało ? że ANH to bajka momentami jeszcze większa niż mroczne widmo ... przecież tam nie chodziło o żadne przesłanie, tylko o dobrą rozrywkę !! Jedynie Imperium faktycznie wniosło taką mroczność i głębię (bo nie kręcił tego Lukas to fakt), i fanom to ta częśc najbardziej się podoba (zresztą mi również, nie ukrywam) ale spójrzcie, że własnie większość fanów jakby ocenia całą sagą poprzez pryzmat Imperium ... a Saga to saga to całość, to wizja Lukasa, którą konsekwentnie tworzy ....

Po drugie ... wtedy obejrzałem jeszcze raz 2 nowe części ... i juz zupełnie inaczej się je ogląda ...
 -  primo razem (pewne wątki się wyjaśniają dopiero w klonach, a cześć wyjaśni się w Zemście Sithów),
- secundo bez tego "bagażu" całej mistyki (otoczki czy jak to nazwać  ), tylko jaką czystą rozrywkę .... i naprawdę zupełnie inaczej się wtedy podchodzi do sagi jako całości ... Pewnie nadal się mozna czepiać tego czy owego .... (że aktor nie taki, że to, że tamto ...) ale mnie się ta całość zaczyna coraz bardziej podobać .... I chętnie się poddaję tej beztroskiej zabawie... bo jakoś dzięki niej wracam do starych czasów, kiedy to jakoś inaczej odbierałem filmy ... Ktoś powie że to bajka dla dzieci (i małych i duzych), ale kiedy my oglądaliśmy "stare" SW też byliśmy dziećmi ! (no, większość z nas  ) i tez inaczej to wtedy odbieraliśmy, a inaczej odbieramy to teraz .... nie wiadomo jak obecne pokolenie dzieciaków będzie traktowało nową sagę za 20 lat ? może podobnie a może wcale, pożyjemy zobaczymy

Dlatego też z niecierpliwością czekam na trójkę żeby wreszcie móc usiąść na cały dzień i obejrzeć sagę jako całość (i to najlepiej w kinie !!! , taki  "mały" 12to godzinny maraton starwarsowy  )

Jedyne czego nie mogę zdzierżyć to ta cała nagonka po i przed filmowa z gadżetami bajerami  i innymi pierdołami .... (ale to jest teraz przy okazji każdego większego hitu kinowego, niestety  )
Ufff, a miało być krótko ... :/

Witam! Zgadzam się z Matkiem. Uważam, żeby dobrze bawić się w gruncie rzeczy na każdej części SW trzeba jakby zmienić trochę tok myślenia i przenieść się trochę w dzieciństwo, uwierzyć w bajki i po prostu przeżywać te filmy. Ja tak zawsze robię i prawie zawsze mi się udaje i na nowo przeżywam przygody bochaterów. Ogólnie nie lubię science-fiktion, ale SW uwielbiam, chyba tylko dlatego, że to właśnie taka "dziwna" bajka.
Pozdrawiam.

wejdź tutaj: http://www.apple.com/quicktime/download/standalone/
i wsio

....człowiek żyje  
czasami to i od italo trzeba trochę odetchnąć  nie na długo ... ale trochę tak  jak jeszcze trochę tu się rozejrzysz to zauwazysz jakie to "nasze" pokolenie ma czasami wspólne zainteresowania...

Ja np zauważyłem że np fani space'u to jednocześnie fani (najczęściej) muzy elektronicznej wszelakiej maści i fantastyki w różnej postaci ...
Jest tu też spore grono fanów Amigi ... niedawno był tu taki gorący topik ... no i tym podobne ....

A tak przy okazji .... ciekawe ilu jest tutaj fanów Terry Pratcheta i Jego cyklu o  Swiecie Dysku ?? ja moge powiedziec że zaliczam się do Jego wielbicieli  kto jeszcze ?

krzYy napisał(a):
> ja czytalem 'kolor magii', 'blask fantastyczny' i 'rownoumagicznienie" - fajowe, smieszne rzeczy, innych pozycji ze 'swiata dysku' nie kumam. aha, ilustracje na okladkach ksiazek pratchetta sa genialne...

Jeśli o mnie chodzi to mam "fioła" na punkcie książek Pratcheta ... Jego humor i spojrzenie na świat przez pryzmat fantasy wg mnie sa po prostu genialne  w sumie faktycznie najlepsze częsci które wyszły opowiadają historie maga Rincewinda, ale inne cześci są też rewelacyjne ! i co ważne, powstało ich już naprawde sporo (chyba ok. 20) a każdy nowy tytuł jest jednakowo świeży i odkrywczy  
jeszcze kilka mi zostało do skolekcjonowania ... ale to tylko kwestia czasu  dla tych co nie znają Jego twórczości, serdecznie polecam !