Telefon z Moskwy, KOMOROW już stoi na baczność...

Teoretycznie sprawa krzyża spod Pałacu Prezydenckiego została w sposób chamski, barbarzyński i tchórzliwy z rozkazu błaznów Komorowskiego i Tuska rozwiązana, jednak to nie kończy samego ogniska sporu. Paradoksalnie (a właściwie każdy normalny o tym wie) ta cała awantura o krzyż wybuchła nie tylko z winy prymitywów i dwulicowych kłamców z PO, którzy w dniach żałoby wpierw gorliwie modlili się pod tym krzyżem, udając prawowiernych chrześcijan, by chwile po zakończeniu żałoby dalej pluć jadem w i tych zmarłych i tych żywych, lecz także z winy propagandowych oraz żądnych sensacji mediów. To właśnie dzięki takiemu TVN-owi przez całe miesiące agresja i nienawiść lała się strumieniami tylko w jedną stronę i w określone cele polityczne- oglądalność i krycie nieudolności reżimu PO. Te Hieny-Dziennikarze stacji Tuska wciąż czekali na regularne walki pod Pałacem, to Oni poniżali ludzi będących w mniejszości, to Oni doprowadzali do bezsensownych awantur, czego efektem są w Polsce podziały podsycane przez Tuska i jego klikę poronionych świń na tle wiary. Przez to dziś wielu oszołomów spośród elektoratu PO jest tak naćpana propagandą, że trudno to sobie wyobraźić ten poziom chamstwa, bezkarności i linczu na całych grupach społecznych tej POtłuszczy wobec prawa czego nieraz dowodem były agresywne ataki pod Pałacem Prezydenckim na pokojowe pikiety. Tak więc, dziękujmy tym głupcom i manipulatorom TVN-u za ich chamstwo nieznane od czasów PRL-u.
===============
czasem lubie sobie poczytac ten blog
http://lukas40000.blog.onet.pl/2,ID414588856,index.html

Oto jak nas, biednych ludzi,
Rzeczywistość ze snu budzi
[Tadeusz Boy-Żeleński - Słówka - Tetralogia z kajetu pensjonarki]

”A obraz cudowny, co wzburzyć miał lud, plandeką przykryję i skończy się cud” – śpiewał ”Gnom”, czyli Władysław Gomułka w słynnej operze Janusza Szpotańskiego. Jak pamiętamy, eskalując w połowie lat 60-tych swoją wojnę z Kościołem, Gomułka kazał aresztować obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Wtedy prymas Wyszyński nakazał, by pielgrzymkę po Polsce kontynuowały puste ramy. Na ich powitanie wychodziły tłumy, a milicja i SB, ku uciesze całego świata, uganiały się po drogach za pustymi ramami. Jak ta historia się powtarza!

Czy aresztowanie krzyża kończy toczącą się w Polsce wojnę na symbole, czy też tylko wprowadzą ją w nowy etap? O tym się wkrótce przekonamy, ponieważ ta wojna leży w interesie obydwu zantagonizowanych partii, pozwalając im unikać debaty o istotnych sprawach państwa, wobec których najwyraźniej są bezradne. Leży również w interesie rządzących Polską w imieniu strategicznych partnerów tajnych służb, które najwyraźniej dążą do sprowokowania konfliktu, by mieć pretekst do spacyfikowania społeczeństwa w momencie gwałtownego zaostrzenia kryzysu gospodarczego i politycznego.

Wybrane fragmenty z Stanisław Michalkiewicz - Wojna wkracza w nowy etap?

A tak w ogóle: co to wszystko ma wspólnego z italo-disco-dance'80?
Słyszliście to?: Magazine 60 - Seasonkonancluzo

misiaczek