Temat kosztow wyjazdu jest niestety drazliwy. Przy srednich polskich zarobkach rzedu 2 tys zl moze byc powaznym wyzwaniem. Jednakze NIE MUSI ! kilka lat temu jechalismy w 3 osoby na podobny (aczkolwiek mniejszy) italo koncert w Holandii. Calkowite koszty tej wyprawy (1200 km w jedna strone) na jedna osobe zamknely sie w kwocie ponizej 600 zl (wlacznie z noclegami i jedzeniem). Mysle, ze gdyby zoptymalizowac koszty dojazdu (wynajem mikrobusow? wyjazd ekonomiczniejszymi samochodami w 4 osoby?) to wypad na zblizajacy sie mega koncert mozna by bylo uskutecznic przy podobnej kwocie. Tak jak slusznie zauwazyl Rafalo - przelot samolotem, mimo iz wydaje sie byc atrakcyjny cenowo i czasowo, jednak nie uwzglednia kosztow przemieszczania sie na miejscu. Moze ktos z Was pofatygowal sie i sprawdzil jakie sa w tym wzgledzie mozliwosci? Tu, do przemyslenia jest, by ktos z nas pojechal samochodem i na miejscu (odplatnie oczywiscie) przewozil ludzi. Od lotniska do miejsca koncertu jest kilkadziesiat kilometrow, wiec uwazam ze jest to dosc sensowny pomysl. Co o tym myslicie? Takze kwestia noclegu. Italofanatic znalazl hotel za 100 euro. Takie sa niestety ceny tego typu przybytkow we Wloszech. Jednakze jest to do przeskoczenia. Ja nocowalem swego czasu pod Rzymem za 30 euro od 4 osob. Jak? W domku kempingowym Warunki calkiem przyzwoite, a wloska aura w maju bardzo sprzyja tego typu noclegom (temperatury jak u nas w lato, mimo ze u nich jeszcze jest "przed sezonem").