Bino - Viva L'amore

Witam, jestem tu pierwszy raz i nie za bardzo mam rozeznanie w poruszaniu się na tym forum :-) ale szukam od dłuższego już czasu utworku Bino - Viva L'amore i być może tutaj ktoś będzie w stanie mi pomóc...bardzo mi zależy...pomóżcie proszę :-)

Pozdrawiam serdecznie

Posiadam cd z nagraniem o podobnym tytule  wkonawca  "Don Luis Y Compania"
-Viva El Amor- wydanie ruskie tworcy tej skladanki podaja producenta "Luis Rodriguez?"czy Bino to cover tego nagrania czy calkiem co innego

No więc przepraszam wszystkich tych u których byłam lub jestem przyczyną powstania gęsiej skórki :-))
Nie widze powodu przedstawiania się ponieważ jestem tu przelotem i chyba raczej mało prawdopodobne jest bym bywała tu częściej więc uważam to za zbędne, ale będe bardzo wdzięczna za pomoc w znalezieniu tego unikalnego utworku.
Pozdrawiam wszystkich czytających bardzo serdecznie.

mam Bino - niestety w jakości ciut poniżej przeciętnej - jeżeli nikt mnie nie uprzedzi to wrzuce wieczorem linka. Ale dlaczego nie miałabyś zaglądać - ja też tak przelotem tu zajrzałem - i tak zostało już parę latek

Będę Ci bardzo wdzięczna za linka...a że nie planowałam bywania tu częściej to tylko i wyłącznie z braku czasu niestety...

tak napisala niejaka hallien w reakcji na grzeczne zapytanie innego uzytkownika tego forum, spy'a31 :
"Nie widze powodu przedstawiania się ponieważ jestem tu przelotem i chyba raczej mało prawdopodobne jest bym bywała tu częściej więc uważam to za zbędne..."
moralista cyberiusz  , w pelni rozumiejac reakcje aroganckiej na dzien dobry nieznajomej probuje ratowac honor forum, jakby to moja, badz spy31 wypowiedz ten honor narazila na uszczerbek.
drogi cyberiuszu :
zastanow sie nad soba, nad twoim pojeciem honoru (nie bede sie wglebial w temat, bo to nie miejsce teraz na to), i twoje proby zablysniecia tam, gdzie i tak juz jest od dawna jasno.
dj el di@blo

jesli arogancja nazywasz reakcje na malogrzeczne skomentowanie postu spy31 przez niejaka hallien, a jej "wejscie smoka" jest twoim zdaniem w porzadku, to jestesmy w domu i wiem, czego moge po tobie oczekiwac. o moj mlyn sie nie martw, przeszedlem i inne ekologiczne formy napedu, dlatego sie raczej nie zawiode. domyslam sie, ze cie nie naucze...ani moralnosci, ani niczegokolwiek - ty przeciez jestes wzorem (zwijam sie teraz ze smiechu do wtoru moich wiewiorek).
napisalem do ciebie "drogi cyberiuszu", bo szczerze mowiac nie bardzo wiedzialem, jaka inna forma by tu pasowala. na "szanowny, kochany, mily, kolezenski...a juz tym bardziej panie cyberiuszu" jakos nie potrafie sie zdobyc, pamietajac doskonale, jaki potrafisz byc prywatnie
nie napisalbym do ciebie, ani nie komentowalbym jakiegokolwiek twojego postu, gdyby nie fakt, ze to TY wlasnie zaatakowales bezposrednio mnie i posrednio spy31, a raczej nasze "niehonorowe" powitanie kogos, kto traktuje to forum jak obrotowe drzwi zrujnowanego hotelu.
spy31 dostaje gesiej skorki, u mnie sie zaczyna odroch wymiotny.
walcz dalej tak samo o honor tego forum, a zapewniam, ze niedlugo bedzie tu tylko na stale goscil przeciag.
dj el di@blo

pozwol, ze nie odniose sie do twojego odniesienia
kochaj siebie samego dalej sam

Mnie przynajmniej ktoś kocha :-)

Cyberiusz mnie uprzedził - ale mam nadzieję że jednak zajrzysz od czasu do czasu na naszą witrynkę i forum powspominać muzycznie lata 80-te