Dla każdego coś miłego - specjalne wydanie nocne

Wydanie specjalne to i formuła inna. Zamiast piosenek - Miksy.
Pierwszy z nich to nawet nie wiem czy ma jakąś nazwę - może ktoś wie?
http://s52.yousendit.com/d.aspx?id=2HTOXQ3JVEEFZ1R7D7MM876UR0
Drugi to klasyk 1986 Top Medley
http://s52.yousendit.com/d.aspx?id=1QQW91UBT0BHN0EXZB7BXV563G

Woland mialo byc a nie Waldi, sorki za gafe :-)

Witaj Wolandzie!!!
Wiekie dzięki za megamixy czy mixy, fajnie pomagasz mi przy tym testowac kom. tu i ówdzie.... 

mobor napisał(a):

> Do Powera: MIX nie jest urwany- gdybyś znał twórczosć Mike M. wiedziałbyś że LoveSPY konczy sie własnie w ten sposob

no no

Pierwszy raz słyszałem te miksy.
Pierwszy mi się podoba, słychać w nim rękę profesjonalistów, którzy wiedzą co to fraza, dziura i jak korzystać z tych dobrodziejstw wersji maxi singlowych. Więcej komentarza nie trzeba.


Drugi, czyli ten 1986 Top Medley wg mnie niestety kiepski. Mimo, że nie ma w nim koni, to jego autor jest na bakier z harmonią
Pełne aranże łączonych nagrań trzyma na sobie w miksie synchronicznym zbyt dlugo, a w zasadzie wręcz nie powinno się w ogóle miksować synchronicznie pełnych aranży z wokalem. W takich przejściach nie dość, że spada dynamika to słuchacz staje na rozdrożu i nie wie na czym ma się skupiać. Słychać domową robotę i brak słuchu, że coś tu ze sobą nie za bardzo harmonizuje. Denerwujące jest też stosowanie przez jego autora wciąż tego samego sampla: "one two three four" przy prawie każdym nagraniu.


Ot, sobie poględziłem

he he Rafal to sluzbista wiec czy to jest mile dla ucha czy nie takze musi spelniac okreslone normy techniczne
ale tak na powaznie kilka przejsc w tym miksie jest delikatnie mowiac irytujacych moje ucho ale ogolnie wchodzi, gorszy gniot slyszalem

Mi takze ten miksik przypadl do gustu - narzekac mozna zawsze i na kazdy temat
Podobnież Bohlen- jednemu sie podoba- drugiemu nie
Moze faktycznie te "One, Two, Three, Four" nie jest dobrze wstrzelone ale to specjalnie nie przeszkadza. Miksik jest w jednym rytmie, tracklista znakomita, przejscia nie odstraszają-idą równo, brak przeszkadzajek, bez niepotrzebnych zejść z beatu - super sprawa na impreze
Tylko trzeba mieć kondychę żeby przebalować te 18 minut 

Woland napisał(a):
> A mi się oba podobają :-)

I bardzo slusznie, Woland.
Z tą materią jest podobnie jak z samochodami.
Polonez jednemu się podoba, bo jeździ i jest tani, ale innemu bedą przeszkadzać 10 milimetrowej szerokości odstępy między elementami karoserii oraz mimo wielokpunktowego wtrysku paliwa dławiący się silnik.


Laikowi nie będzie zatem przeszkadzać brak harmonii i miksowanie synchroniczne w przeciw fazie czy bez zachowania frazowości nagrań. Za to taki pedant jak ja nie zdzierży czegoś takiego, dlatego podoba mi się tylko miks nr 1 

zalacznik muzyczny dla ulatwienia sprawy ?

kto to spiewa ?

no to teraz pozostaje tylko po prosbie isc : Nina Pee - You're The Sun Of My Life
czy ktos bylby ? moglby? zaladowac ?