DUB - MUZYKA Z RECYKLINGU -

Aby zrozumiec proces powstawania klasycznego dubu trzeba powiedziec kilka slow o tym jak powstawalo kiedys  w ogole nagranie studyjne. W duzym  uproszczeniu , wielosladowy magnetofon daje mozliwosci osobnego zapisywania kazdego instrumetu - lub ich grup - w zaleznosci od ilosci wykorzystywanych sciezek. Przy tak powstalym polprodukcie mozna troche pomajstrowac- tu dodac fajny efekt, tam cos wyciac albo dolozyc, cos poprawic, kiedy wyszlo nie tak itp. Na koncu sklada sie to do kupy i powstaje nagranie. Poniewaz na Jamajce polprodukt, czyli material studyjny
nalezal zawsze do produceta, ktory placil muzykom tylko za czs spedzony w studio
dub okazal sie  niezwykle wygodny  dla tamtejszego przemyslu muzycznego. Raz zarejestrowane dzwieki  mozna bylo wykorzystywac na nowo . Skladano dziesiatki roznych wersji  albo wrecz nowych kawalkow . Tak powstaly tzw. riddimy czyli gotowe czesci  utworow skladajace sie glownie z bebnow i basu. slowem - recykling pelna geba
W latach 90. wywiedziony z dubu potezny basowy puls, ktory wczesniej, niczym tam tam, przebijal sie przez zgielk kolorowych dzielnic, staje sie etykieta, muzyki calej dekady.Najbardziej kreatywne sceny dubowej diaspory powstawaly kolejno w Londynie , Nowym Jorku i Berlinie .Bez przesady mozna powiedziec zeby nie wymyslono dubu nie powstalaby cala muzyka elektroniczna  lat 90 a brytyjskie technokluby nie bylyby  technoklubami. Gdy w drugiej polowie lat 90 zakonczyl sie kreatywny etap techno, na jego gruzach objawilo sie najbardziej niezwykle i fascynujace  wcielenie dubu berlinski techno-dub. Gdy niemieckie  techno uleglo komercjalizacji, przyjmujac postac jaka znamy dzis z Vivy podziemie sceny za swoj fundament rytmiczny wybralo dub

Bardzo dobre podejście do istoty sprawy - mnóstwo informacji i historia w piłgułce to jest to co lubię najbardziej

Świetny post rocco

Pozdrawiam !!!

Świetny post rocco. Fantastycznie czyta się takie informacje. Wszystko zebrane ładnie do kupy i świetnie przedstawione.
 
Pozdrawiam,
Maro