Ex Dance - GDY TOBIE KŁAMAŁEM już do kupienia na CD

Letnia kompilacja tanczenych kawałków "Bravo Hits" firmowana przez Radio Eska zawiera najnowszy singiel powracającej z zaświatów grupy Ex Dance.
http://www.lodz.eska.pl/llps.php?id=217


lećta ludzie do sklepów

Więcej o Ex Dance, o planowanym na jesieni albumie, o tym jakiego brzmienia należy się spodziewać i jakie stare numery w nowych wersjach pojawią się na płycie już wkrótce na TOP80.pl

pozdrawiam

Dzieki Rafalo za informacje, a Tobie Robert za fatyge w udostepnianiu materialu probkowego
Niestety ostatni link jest cos nie tego - zglasza sie stronka "404 NOT FOUND"

Ja już nie mogę się doczekać kolejnej odsłony Ex-Dance. Czekałam na nią tak długo , że już ani chwilki dłużej

Pamietam poczatki tego nagrania , gdy Pawel zamiescil fragment na forum Pamietacie, to bylo na wiosne 2003 roku. Wtedy powstala angielska wersja ( abcde, everybody sings with me, 1,2,3,4,5, summer time and summer night ;-), a ostatecznie widze ze zrobila sie polska - moze i lepiej, bo calkiem fajny tekst, podoba mi sie tez skoczna "stopa" tej nowej wersji A wstepniak, to... hmmm.... plagiacik pomyslu z Patty Ryan? ;-)

Wysluchalem tez Ex-Dance, to dla moich uszu premiera tej piosenki. Zaskoczyl mnie jej popowy charakter, bardzo fajnie zrobiony jest wokal w refrenie - nie wiem na ile to kwestia dodanych efektow, na ile dolozonych chorkow. Super! Czekam jednakze na bardziej danceowe piosenki Grzeska ;-)

Czeczek: jeszcze raz super dzieki za probki, okazalo sie ze ostatni link tez dziala, jednakze cos mu sie na koncu przykleilo - kilka znaczkow, po ktorych skasowaniu link jest oki. A powinien mygladac tak: http://www.qfile.de/dl/52220/bravo_hits_lato_2005.part5.rar.html , mam nadzieje ze teraz zadziala wszystkim

Skladanka Bravo Hits to koszmarek! Totalna mieszanina styli i jakosci pomyslow. Co Wam sie najbardziej spodobalo z tych utworow? Moja uwage zwrocil: The Sunclub. Pierwsze takty nasunely natychmiastowe skojarzenie z... Kano. Juz myslalem, ze to koleny cover tego utworu, jednakze nie! Nagle wyskakuja klawisze bardzo dobrze znane z wczesno eurodanceowego hitu (moze mi ktos przypomni ktorego?), chwila klimatow lat 90tych i... zaczyna spiewac Marc Almond ;-) I tak w kolko, melodie i klimaty zmieniaja sie jak w kalejdoskopie.
Inna ciekawostka - Partypimpz coveruje kolejny wielki hicior dyskotek lat 80tych - Holiday Rap. Niestety, choc piosenka jest melodyczna i zachowala namiastke oryginalu, to jednak drazni powielanie pomyslow innych wspolczesnych, coverujacych zespolow. Jeszcze bardziej sztampowo wyszedl inny cover: "Somebody's Watching Me" - to dla odmiany mi sie mniej podoba. la isla bonita, in the year 2525, electrica slasa, rocking deejays (I was made for loving you),... mnostwo coverow, z czego to wynika? Nigdy w historii muzyki nie bylo takich masowych nostalgicznych trendow... Nastepnie Gigi, chyba stracil troche ze swojego uroku, piosenka jest zbyt delikatna , nie wzyna sie w mozg jak utwory z l'amour toujours. Ciekawostka jest rosyjski akcent - Leona, calkiem ciekawa produkcja i nawet jezyk rosyjski nie przeszkadza, choc sam spiew jest podejrzanie podobny do Tatu. Ten sam producent? Narcotic Trust dla odmiany brzmi momentami jak... Police... Kolejny Sylver przyjemnie nas laskocze basikami i pobudza poddenerwowanym glosem wokalistki. Trzeba przyznac ze ciekawa kompozycja, godna Sylvera Kolejny cover (ktory to juz!), tym razem calkiem fajny, z wlasnymi pomyslami - Love Changes everything. I jeszcze jeden - What is Love, Kershowa. A ten numer to juz mi sie udalo w radio uslyszec, mimo ze generalnie omijam mass media ;-) Nienajgorszy i... no nie.... FR David i pierdzace Words, co za profanacja ;-) Ciekawe kto uzyczyl glosu do tej wersji, czyzby sam oryginalny wokalista to od nowa zaspiewal, cz tez tak przetworzono jego glos ? Kolejne - Blind, piekny wspolczesno synthpopowy sound. W sumie czolowka najciekawszych piosenek na plycie. Koncowka - Techno Rocker, nie najgorsze pop-techno, da sie sluchac
Najwieksza porazka dla mnie z tej plyty jest DJ Bobo. Oj, chyba czas isc na emeryture. Z takimi smutami ten pan daleko nie zajedzie. A pomyslec ze 10 lat temu co jego piosenka sie ukazala, to murowany przeboj...
To ile tych coverow sie naliczylismy? 50%? 70%? zgublilem rachube... I kto mowi, ze lata 80te sa kiczowate i kilku zapalencow tylko to slucha?

"What is love" -  to Howard Jones, a nie Nik Kershaw :-)