Foto zagadeczka cz.2

Rafal napisal:
''Chyba ze zamierza zostac nastepnym dealerem plyt i sprzedawac po kilkaset dolarow vinylowe rarytaski i unikaty italo disco''.

No wlasnie ale poco mial by to robic bo jak napisal Pistons przeciez on ma duzo kasy

Pamietam Rafal jak ze dwa lata temu na Iventi, na koniec ktorejs dyskusji  z triumfem oglosilem teze iz Farina to dobry biznesmen. W pewnym momencie mnie olsnilo i zrozumialem jak krecila sie biznesowa maszynka Italo. I wtedy Ty mnie zaskoczyles stwierdzajac ze jest wlasnie dokladnie tak jak ja opisuje. Doszedles do tego jeszcze przede mna 8-o) Po tym Twoim poscie z zaciekawieniem przyjrzalem sie dokladniej Twojej witrynie i jeszcze bardziej dzieki temu uporzadkowalem sobie pewne fakty w glowie. Thx za ta kopalnie wiedzy i ciekawostek!
Mimo ze w pierszej chwili byl to dla mnie szok, lecz po pewnym czasie doszedlem do siebie (pozniej znacznie latwiej bylo mi strawic i zrozumiec kontrowersyjny wywiad z Tomem Hookerem) - w koncu nie wazne czy nasza muza byla robiona tylko dla pieniedzy, czy tez choc w malej mierze z pobudek artystycznych. Najwazniejsze ze powstalo mnostwo kawalkow, ktore do dzis sie podobaja wielu ludziom. I o to przeciez w muzyce chodzi, a ze przy okazji ktos zarobi, czasem duze pieniadze? To i bardzo dobrze - za talent i dobra prace powinno sie dostac odpowiednie wynagrodzenie ;-)
Dzieki za dlugi i ciekawy post!

Zrobiliscie z tego faceta bezduszna maszynke do pieniedzy.
Owszem kazdy lubi latwa kase, kazdy jest zajety ale.....to nie znaczy ze zaden z Was nie lubi oddawac sie czysto ludzkim przyjemnoscia...

Bedac teraz pare dni w Holandi gadalem z paroma osobami ktore z Farina maja staly kontakt, takze z Albertem One ktory sam przyznal ze on sam slucha na codzien rocka. Wszyscy mowili wlasnie to co napisalem.

Farina kolekcjonuje stare Italo ( wiadomo ze nie siedzi codziennie na necie i szuka winyli, wiadomo ze nie jezdzi codziennie po sklepach ) ale dwa razy w roku sa targi w Mediolanie i na nich ZAWSZE mozna spotkac Farine z siatka wypchana starymi maxami.
NIe wierzycie? Nie musicie. Ja wierze - bo slyszalem to od facetow ktorzy nie zmyslaja - w dodatku wszyscy mowili to samo.

A liczba kilkanascie tysiecy winyli tyczy sie tylko i wylacznie starego Italo - wszystkich plyt Farina ma ponoc kilkadziesiat tysiecy. Mowie ponoc bo ja sam nie bylem u niego w domu

Tyle w tym temacie
pozdr.
Marcin

P.S.
Nigdzie nie napialem ze Golden years to rarytas czy rzadkosc.
Mi osobiscie skladanka sie podobala ale zostawiajac muzyke z boku pisales ze nie podoba Ci sie to co przeczytales!!!
A ja nie widze tam nic co krzywdziloby fanow F. Wrecz przeciwnie - historia jest bardzo ladnie napisana

Mialem umiescic inne skany z wyjatkiem Souvage.  Tego krazka niestety nie posiadam.  

Rafal