Fresh Fox,Mark Ashley,Johnny M5,T.M.Joy,Systems In Blue itp....

Niestety Motyl ma w tym dużo racji chyba, gdy tak się dobrze w ten temat wgłębić i zastanowić?
Każda muzyka ma jakiś wyjątkowy niepowtarzalny utwór.
Ja kiedyś niecierpiałam Europe za ostre to było dla mnie, ale gdy pierwszy raz usłyszałam w ich wykonaniu balladę Carry czy Kelly jakoś taki tytuł, coś we mnie się odmieniło polubiłam ten zespół.

....to dla mnie absolutnie rewelacyjny jest kawalek "Swiat ci podaruje" w wykonaniu Aldony Dabrowskiej z Amadeo i Swiezynskiego z Bayer Full. Te piosenke skomponowal Slawomir Sokolowski - tworca przebojow Boltera (a pozniej pisal nawet dla... Just 5, zreszta wspolnie ze wspomniana Aldona ) i pewnie stad jej ogromna przebojowosc ) A moze nie....? ;o)

Disco Polo ma się tak do folkloru jak wół do karety.
Wywodzi się ono wprawdzie z kapel grających na weselach, ale jego brzmienie, sposób realizacji nie ma i nigdy nie miał nic wspólnego z chęcią podtrzymywania tradycji. Wystarczyło złożyć 3 akordy upstrzone randomicznie wybraną barwą z syntezatora Casio i już była piosenka, która miała zarabiać pieniądze.
Nie neguję chęci szybkiego zarobku (sam bym chętnie zarobił) ani nie neguję też absurdalnie tumiwisielczego podejscia do realizacji dźwięku i wszystkiego robionego na słowo honoru z czym się to wiąże. Ale nie nazywajmy tego muzyką ani też folklorem, bo podłoże tego zjawiska jest zupełnie inne i nie ma nic wspólnego z chęcią podtrzymywania jakiejś tradycji czy cuś.


Z Disco Polo możemy być tak samo dumni jak z 300 km autostrad zbudowanych od 1989 roku. Muzyka ta jest przepiękną ilustracją tego jakimi jesteśmy fachowcami zarówno w budownictwie, rozwoju gospodarczym, polityce i wielu innych dziedzinach.

Ciekawi mnie kiedy Chicha wyda swoj pierwszy tomik poezji

...na przykład Crazy Frog jest takim badziewiem i wiochą ,ze mało które disco-polo go przebija pod względem obciachu i tandety :-)

Motyl napisał(a):
> ...na przykład Crazy Frog jest takim badziewiem i wiochą ,ze mało które disco-polo go przebija pod względem obciachu i tandety :-)

Wojtek, choćby wszyscy muzycy disco polo włącznie z realizatorami dźwięku się zebrali do kupy, to nie byliby w stanie zrobić takiego numeru jak Axel F w wyk. crazy Frog (aż dziwnię się, że nie słyszysz tej różnicy w brzmieniu). Akurat w tym coverze wieśniackie jest jedynie popiardywanie tej żaby, ale są na singlu wersje instrumentalne bez tego gówna, które gram na imprezach z dumą i niekrytym zadowoleniem. Disco polo jest wieśniacke z założenia, robione jest z taką samą perfekcją jak polskie drogi, które następnego dnia po remoncie już mają koleiny.

Motyl napisał(a):
>
> Ok, tylko jeden przyklad :
>  Amadeo & Bayer Full "Świat Ci podaruję"
>  - czy coś można zarzucić tej piosence ? Moim zdaniem jest zajebista, i chocby to był tylko jeden dobry numer DP, to za ten jeden kawałek bede DP zawsze bronił :-)
> Co do Crazy Froga, to zerżnięto znany motyw H.Faltenmayera - czy Ci "genialni" producenci CF skomponowali coś sami - chyba nie, bo plyta CF jest pelna coverow, ktore wg mnie daleko zostaja za produkcjmi Global Deejays czy Royal Gigolos, a nawet Master Blaster :-)


Poczytaj moje wcześniejsze posty, Wojtek
Właśnie Amadeo starałem się od DP oddzielić, zaś duet z Bayer full to tylko jednorazowy przypadek, gdzie BF nie mieli wpływu na aranż.
Pozostała tfurczość DP to niestety niby teksty, niby kompozycje, niby aranżę i niby miksy. Całe DP jest na niby co jest typowe dla wielu przedsięwzięc Polaków
Co do Crazy Frog, ja ograniczam się do dyskusji tylko na temat Axel F, który wiadomo, że jest coverem, ale wg mnie zrobionym nieźle. Na temat albumu to się nie wypowiadam, nawet nie chciało mi się go ściągać dla samego posłuchania

DanielP napisał(a):
>
> "Debilna żaba" to twór internetowy medialny. Na dlugo wczesniej zamim powstal Axel F, krazyly po sieci filmiki z ta żabą. Tworcy poczuli kase i polaczyli chwilowa popularnosc ropuchy ze znanym przebojem, zrobili swietny teledysk, promocje...
> Powstal sztuczny potworek, choc zrobiony naprawde bardzo profesjonalnie. To jednak tylko chwilowa moda na "durna żabe" i okazja na szybkie zarobienie kasy. Niedlugo wymysla cos nowego, a żabsko pojdzie w odstawke.




No właśnie Daniel
Zarówno Crazy Frog jak i DP to twory obliczone na zarobienie kasy.
Jednak Crazy Frog to robota profesjonalna a DP to fuszerka po całej długości (żaden tam folklor czy cuś).

Poczytawszy sobie wpisy na temat Disco-Polo nawet nie jeden raz się uśmiechnąłem - moi drodzy, tym którzy się raczej negatywnie wypowiadają o tym "fenomenie" - jak traficie na jakieś wesele, gdzie właśnie grają "Disco-Polo" (a grają to prawie na wszystkich) - to nogi prawie pogubicie w tańcu i to nie zależnie czy to się lubi czy nie. A jak jeszcze "przyprawicie" to kieliszeczkiem lub kilkoma - wtedy na całego! I tak się bawi prawie cała Polska (kler wykluczam - oni raczej smutasy).
Pozdrawiam!

na trzeźwo czy nie, zawsze pozostaję w mniejszości
Zagrałem w swoim życiu już kilkanaście wesel i nie zdarzyło mi się zagrać DP, ani też nikt mnie z gości weselnych nie prosił o takie nagrania.
Może jestem jakiś dziwny i mam kontakt z dziwnymi ludźmi, ale wolę pozostać w tym gronie.