Tym razem trzy rozne przyklady gdzie Vision Talk udziela swojej muzykalnej
pomocy innym grupom co owocuje tymi oto wersjami Depeche Mode - Peace [Vision Talk Old School Fast Remix] No to jak ma być merytorycznie to merytorycznie
Nie mam zamiaru bronić nikogo, ani być czyimśkolwiek adwokatem, ale...
faktem jest, że czytają nas osoby nie będące aż tak bardzo zaznajomione z muzyką i chcące dowiedzieć się czegoś o niej, do tego czytają nas osoby, które są specjalistami w muzyce (co gorsze) i w jakimś ułamku procenta osoby, które są fanami
DM.
Tego typu sformułowanie jakiego użyła
Mikiwiki jest
bardzo niefortunne i niestety wprowadza w błąd osoby nie do końca znające temat, a które słyszały coś niecoś o grupie
Depeche Mode, zaś w życiu nie słyszały niczego o zespole
Vision Talk.
W związku z tym fragmentem:
"
Vision Talk udziela swojej muzykalnej pomocy innym grupom....
Depeche Mode - Peace [Vision Talk Old School Fast Remix]można zrozumieć, iż faktycznie zespół
Depeche Mode znalazł się w muzycznym dołku i ściągnął na pomoc grupę
Vision Talk ze
Szwecji aby ta zrobiła remix ich nagrania.
A tak nie jest...
Sądzę, że
Alien kierował się dobrymi intencjami... choć może ja sam napisałbym założenie i tezę jakich dostarczył w swoim poście, nieco bardziej w wersji soft
Niestety tak to jest, że skoro mamy oficjalny
Fan Club Vision Talk - należałoby odpowiednio dobierać słowa w celu prezentacji dokonań tej grupy, aby nie pojawił się choćby cień wątpliwości, że nie znamy historii powstania jakiegoś nagrania czy remixu - tym bardziej, że macie możliwość zapytania o takie rzeczy i ciekawostki u samych źródeł czyli bezpośrednio
VT Niefortunna wypowiedź
Mikiwiki, na którą zwrócił uwagę
Alien to również w moim przekonaniu szybka reakcja na wyjaśnienie wątpliwości (których notabene on sam nie miał) by nie doszło do nadużycia i byśmy nie zostali wyśmiani na innych forach muzycznych, które są chętne do szukania dziury w całym.
Nie ma się zatem o co obrażać i choć czasem słowa piszącego post są emocjonalne (co jest całkowicie zrozumiale - przynajmniej dla mnie) to należy szukać w nich wyłącznie dobrych a nie złych intencji.
Taka informacja jakoby
DM szukał pomocy u
VT czy odwrotnie wymagała niewątpliwie sprostowania - pozostaje w tym wypadku tylko kwestia doboru słów i formy postu - ale to już inna historia i nie zawsze - mogę to również powiedzieć o sobie - potrafi się w takich przypadkach zachować emocje.
Wzajemne zaś potem pisanie sobie jakiś złośliwości i udowadnianie racji niczemu dobremu nie służy, co najwyżej wywołaniu niepotrzebnych nikomu nieporozumień w całej naszej topowej zabawie tutaj na forum.
Zresztą bardzo ładnie wyjaśnili sobie całe nieporozumienie
Mikiwiki wraz z
Alienem i kolejne posty uważam za niepotrzebne i nie wnoszące niczego konkretnego do przedmiotowego tematu.
To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam.