JA ODPADAM !!!

Narazie Panie  Panowie mam dosyc tego chamstwa i wulgaryzmu na tym MSB. Tak jak pisalem na IM  tak zrobie odpoczne na jakis czas od forum, moze jakis mix zrobie amatorski i zajme sie dalsza paraca nad strona bo tylko czas zajmuje czytanie postow w ktorch tylko sie wyzywacie a i tak doniczego to nie doprowadza no moze tylko obnizyc ilosc mafiozow po wywaleniu tych co sie podszywaja pod czyjes nicki bo pod swoim nie ma odwagi napisac !!! ato jest jescze gorsze niz wulgaryzmy, to sprawa honoru danej osoby.

Tak wiec zegnam na jakis czas !!!

Jak
sie pojawi w kto jest moj namiar to moze to byc tylko Beata moja zona lecz ona tez ma dosyc tych postow nie takie forum sobie wspomina !!!



Do Adama
A ty Adas rob jak uwazasz dalej ci nie musze tlumaczyc.

Pozdrawiam Krzys-pl

A wiesz Krzychu, ze ja poobserwuje jeszcze kilka dni i..... pojde w Twoje slady...... Szkoda moich modemowoch impulsow na niektore teksty........

Macie racje Panowie, ja tez juz tutaj nie wchodze z taką przyjemnością, jak kiedyś. Mam dość wulgaryzmów i chamstwa. Potrafię sobie z nimi radzić , ale to Forum kiedyś było ostoją kultury i dobrego wychowania. Przynajmniej takie odnośilem wrażenie i naprawdę chcialo mi się tutak pisywac. Teraz niestety jest inaczej. Nie wskazuję nikogo palcem, ale... coś jest nie tak tutaj.

i tu sie zgadzam....nawet jesli niektorzy maja mnie na mysli bredzac cos o jakichs palcach...
ponoc jestescie mafia...tak latwo was "zalatwic" ?

Wiele razy zwracalismy sobie wzajemnie uwage, ze forum jest na temat muzyki. Pojawil sie problem w postaci wulgaryzmow i klotni ... wszyscy narzekaja, mimo to jednak odpowiadaja na takie posty.
Moze lepszym wyjsciem bedzie po prostu ignorowac posty od kogos , kto ma ochote sie poklocic, a nie ciagnac w nieskonczonosc dyskusje, ktore tak naprawde do niczego nie prowadza ...

nie znam cie vocoder i nigdy jeszcze nie czytalem zadnego twojego postu...ale ten jest cholernie rozsadny ))....skoro sie kogos nie lubi i go ignoruje, to nie czyta sie jego postow ....i nie ma problemow. jednakze dotychczas byly to pustoslowia. a jak ja przestane pisac, to i nie bedzie co czytac.

Krzys-pl napisał:
> A ty Adas rob jak uwazasz dalej ci nie musze tlumaczyc.

tak sobie dzis na spokojnie probowalem wszystko przemyslec co ostatnio sie dzieje na forum i w pewnym momencie uswiadomilem sobie ze cos chyba jest nie tak... Wiele osob ma do mnie pretensje ze nic nie robie by uspokoic atmosfere. Powinienem szpiegowac i podawac dane, powinienem banowac, powinienem cenzurowac, powinienem to i tamto... A Wy po prostu odchodzicie sobie i mowicie ze wrocicie jak netmaniak zrobi z tym porzadek... A wlasciwie dlaczego to tylko ja mam robic porzadek? Czyz te forum nie jest nasza wspolna wlasnoscia, wspolnym dobrem? Wyglada na to ze netmaniak ma was zabawiac, a jak nie robi tego odpowiednio skutecznie to wypniecie sie i znajdziecie sobie inna piaskownice... Niewazne co zawdzieczacie temu miejscu, pieniadzom i czasowi ktore w nie wlozylem... Sami nic nie zrobicie procz pogniewania sie na mnie... A przeciez te forum jest tak samo moje jak i Wasze... Tez macie BARDZO DUZY wplyw na to co sie dzieje i tez macie mozliwosc wprowadzenia na nim porzadku, chociazby ignorujac (tak jak Was prosilem) posty od zaczepialskich... Ale wolicie by Was wyreczyl netmaniak, nikt jakos nie pomysli ze to "jemu" zajmie czas, ktory by mogl znacznie pozyteczniej dla wszyskich wykorzystac, chociazby organizujac nowe koncerty i imprezy... Moglibyscie mi w tym pomoc sami zajmujac sie porzadkiem na forum.. Tym bardziej mnie to wkurzylo po tym jak Pistons rzucil dwa dni temu oszczerstwo na Lenina. W nocy probowalem przekonac Pistonsa ze zle zrobil i by przeprosil Lenina. nadaremno... Jak niewierny Tomasz zadal dowodow... Trudno, poswiecilem sie i miedzy 2 a 4 rano poprzedniej nocy siedzialem i analizowalem logi by wyslac do Pistonsa wyniki moich analiz, z ktorych niezbicie wynikalo iz to nie Lenin podszywal sie.. Pistons to niestety mial  dupie i Lenina ani publicznie ani nawet na priva nie przeprosil. Tak sie Marcin dopominal by wszelakich oszustow i naciagaczy publicznie ujawniac, wiec to robie - on bedzie pierwszy - ofiara wlasnych propozycji...

Przemyslcie to wszystko jeszcze raz - czy naprawde uwazacie ze nie mozecie mi pomoc w realizacji idei zbierania polskich italo fanow w jednym miejscu  i jedyne na co Was stac to rzucanie oskarzen i obrazanie sie na wszystkich?

Jestes jednak Adam kretacz...
Umowilismy sie ze przeprosze Lenina ( szkoda ze nie zabiegales tak zeby mnie przepraszano w przeszlosci ) pod warunkiem podania publicznie danych prawdziwego podszywacza...

Nie podales publicznie danych podszywacza i na 100% rowniez nie wykluczyles Lenina z podejrzen. Samo Twoje oswiadczenie ze to nie on mi nie wystarcza i to Ci napisalem. Skoro nie on to kto?
Dotrzymaj umowy a pozniej rzadaj spelniania jej od innych.

Nie pierwszy raz probujesz robic z siebie meczennika czyims kosztem i nie pierwszy raz probujesz moja osoba zmieniac cos na forum ( sam sie do tego przyznales w przeszlosci wiec sie chyba nie wyprzesz...)

Smutne to - bo po Tobie oczekiwalem troche wiecej niz takich pierdol ktore tu wypisales...
A jak sie tak biedny przemeczasz  to zamknij strone, bedziesz mial swiety spokoj. Gwarantuje Ci ze wiekszosc przenioslaby sie na forum do Jockeya i po jakims czasie wszystko funkcjonowaloby tak jak zawsze.
A skoro masz juz to forum to o nie zadbaj - bo poki co to aktualizujesz te strone raz na pol roku ( muzyke aktualizuja Ci skrypty ) a pieprzysz glupoty o posiweceniach. Chcesz to robisz nie chcesz to tez dobrze...

Mnie do tego nie mieszaj - mam swoje podejrzenia i to moja sprawa.
Jak jestes taki cwany to upublicznij te wszystkie rzeczy ktore tu pod plaszczykiem "dobrej sprawy" starales sie ukrywac a nie czepiaj sie Bogu ducha winnych ludzi

Dziekuje

Pistons napisał:
> Jestes jednak Adam kretacz...
> Umowilismy sie ze przeprosze Lenina ( szkoda ze nie zabiegales tak zeby mnie przepraszano w przeszlosci ) pod warunkiem podania publicznie danych prawdziwego podszywacza...

To prawda ze tak pisales, ale myslalem ze sobie jaja robisz piszac takie absurdy...

No to spojrzmy na to z innej strony:  Od dzisiaj wszystkich bede informowal o tym ze to Ty ukradles mi radio ze samochodu pol roku temu. Bede mial w dupie to ze masz niezbite alibi na to ze byles w tym czasie na drugim koncu Polski... Odwolam te moje twierdzenia dopiero wtedy gdy mi za raczke przyprowadzisz zlodzieja...

Czy to co napisales przekresla definitywnie udzial Lenina w zdazeniu?
Czy aby na pewno powinnismy dyskutowac wlasnie o tym ( odchodzenie od prawdziwych problemow forum kosztem tego watku )...
Sa to pytania retoryczne...

Wolalbym natomiast zeby padly w koncu dane podszywacza - bo o nie trudno sie doprosic...