Konstruktywna(?) krytyka...

Obserwuję Was od kilku miesięcy i w końcu postanowiłem zabrać głos. Z początku wydawało mi się, że trafiłem na grupę ludzi, którym zależy na tym aby italo trafiło "pod strzechy". Teraz widzę, że podobnie jak "linuksowcy" dusicie się we własnym sosie. Posługujecie się językiem zrozumiałym niemal wyłącznie dla Was, każdy nowy musi odbyć kwarantannę, dostępu do "empetójek" bronicie niczym Cerber, a imprezy organizujecie wyłącznie we własnym gronie. Zresztą po co daleko szukać: koncert Mike'a Mareen'a. Przecież to mogło być wydarzenie dzięki któremu mogliscie wypłynąć! Jednak znowu woleliście zazdrośnie strzec tajemnicy. Moim zdaniem w ten sposób nic nie osiagnięcie. Dopóki nie otworzycie się bardziej na społeczność sieciową - będziecie skazani wyłącznie na siebie. Jeszcze kilka tygodni temu miałem ochotę wdać się z Wami w dyskusję, ale po długiej obserwacji stwierdziłem, że nie ma to sensu. Zatem wracam znowu do swojego kącika i ponownie rozpoczynam obserwację. Łudzę się, że mój post coś wniesie...
Pozdrawiam serdecznie
sajfer

Witam,
Dzieki za konstruktywna krytyke. Jednakze z kilkoma rzeczami nie moge sie zgodzic.
>imprezy organizujecie wyłącznie we własnym gronie

Skad wyciagneles takie wnioski? Ja rozumiem ze trudno sie zdecydowac nowej osobie dolaczyc do imprezy na ktorej sie prawie wszyscy znaja, ale NIGDY, powtarzam NIGDY nasze imprezy nie byly zamkniete. Wrecz odwrotnie - wieloma mozliwymi srodkami zachecalismy nowych ludzi do uczestnictwa oferujac darmowe wejsciowki, rozne atrakcje, ba nawet wykorzystujac szantaz na podstronie z mp3.... Niestety niewiele osob mimo tego chce skorzystac i sie przylaczyc. Nie mam pojecia co jeszcze mozna zrobic...

>koncert Mike'a Mareen'a. Przecież to mogło być wydarzenie dzięki któremu mogliscie wypłynąć!

Co masz na mysli? Wstep byl otwarty! Ba, kolejny raz mozna bylo wejsc za darmo, zglaszajac sie do mnie. Jesli ktos nie mial ochoty/smialosci to mogl wejsc za 30 zl. Dyskoteka na ktorej odbywal sie koncert byla ogolnodostepna, a wiec kazdy mogl sie na niej pojawic nawet CALKOWICIE ANONIMOWO i dzieki temu moc poogladac nasza paczke z zewnatrz, ulatwiajac sobie przelamanie pierwszych lodow...
Na tej imprezie bylo kolo 2 tysiecy osob...
Tak wlasciwie co masz na mysli piszac ze moglismy wyplynac? Masz na mysli massmedia? Niestety, by sie do nich dostac trzeba miec niemalo szmalu i znajomosci - znacznie wiecej niz na zorganizowanie imprezy takiej jak ta... I tak cudem jest ze my - prywatne osoby WOGOLE zrobilismy jakikolwiek koncert...
Drogi Panie Sajfer, rozumiem Twoje rozgoryczenie tym iz wydajemy sie zamknieta paczka. Jednakze nie wskazales nam zadnego konkretnego pomyslu by to zmienic... Sami, kiszac sie we wlasnym sosie na pewno nie bedziemy w stanie nic wymyslec - a wiec potrzebne nam jest swieze, lecz tez tresciwe spojrzenie na rozwoj naszej grupki. Czekam wiec na propozycje - smialo! Na pewno wiele z nich sie da zrealizowac (przy zalozeniu ze mamy niestety ograniczone srodki pieniezno/czasowe ...)

z tymi łakomymi kąskami to różnie bywa, lecz chociaż może to wygląda na zamkniętą grupę - tak nie jest. Pamiętam jak wielu z nas zaczynało "nieśmiałymi" postami na msb, a teraz należą do Italomafii.
P.S. Witam w imieniu naszego zamkniętego grona w szeregach italomafii i czekamy na duuuuużą aktywność na tym boardzie.
Pozdr.

A mi sie cos wydaje, ze pod tym SAJFEREM kryje sie jakas znana nam osoba...

Ano koooope :-)))
JAk tam wspomnienia z pobytu...?
A w podejrzeniach zaznaczylem, ze "mi sie wydaje", ale to tylko moja obserwacja i okazuje sie, ze mylna.
A swoja droga, nowi zaczynaja wyslawiac sie coraz odwazniej i niezle im to weychodzi, lepiej niz tym, ktorzy jak myszy pod miotla siedza, a w gruncie rzeczy tylko jeden cel im przyswieca, jaki, kazdy z nas wie :-)))

Abstrachujac od tego kim jest Sajfer...
Wydaje mi sie ze kazdy "nowy" moze nim byc...
Czasami wchodzac na ten board mimo iz bylem wspolzalozycielem "italomafii" i towarzysze jej "od zawsze" czuje sie tu bardzo obco....Msg zmienil sie bardzo, brakuje mu charakteru gdy pisywali tu Devil, Pawel F i inni mafiozi sprzed lat...Owszem paru zostalo ale to nie to samo...
Panowie moze nie zdajecie sobie sprawy ale zalozyliscie rzeczywiscie baaaardzo chermetyczne grono, nie chce mowic klike i czasem bardzo surowo traktujecie obcych ( czyt. nowych...). Dodatkowo najglosniejsi sa Ci ktorzy byli na jednej imprezie lub nie byli na nich wcale...a dla Italo zrobili tyle ze sciagneli kilka mp3. Jak dobrze wiecie postulowalem o zniesienie hasla do mp3. Skoro juz mamy sie rozwijac to cos takiego stracilo sens przynajmniej rok temu. Ale Was oburzalo ze zniknie Wam literka "M" przy nazwisku i ze nie bedziecie sie czuli "wyroznieni"...
OK, glos wiekszosci jak zwykle zrownal mnie z blotem...
Dla Mnie to absolutnie obojetne bo mp3 nie zbieram, traktujac je jako "zlo konieczne", dostep do nich u Adama bede mial zawsze ( chociaz w zyciu scagnalem z tej strony moze ze cztery mp3 ) ale jako osobie ktorej zalezy na rozwoju italo w Polce jest mi to bardzo nie na reke.

A pomyslcie, tak dla proby, na dwa trzy miesiace gdyby to zrobic, np. w wakacje...ciekaw jestem ile osob by przystapilo do nas...
Ile osob nie odwrociloby sie gdyby nie zlosliwe komentarze po pierwszych, nie zawsze udanych postach w stylu "szukam mp3".
Ja rozumiem jeszcze gdyby na tym forum byli sami kolekcjonerzy winyli, cd itd. ale przeciez gro osob zbiera tu prawie wylacznie mp3. Czy tym nowym i mniej wytrwalym trzeba podkladac klody pod nogi?

Jakis wplyw miala nasza ostatnia klotnia, moze w jakims stopniu  sklonila dwie nowe osoby do zabrania glosu tutaj?
Moze odwazyli sie bo to kumoterstwo zostalo na chwile zachwiane?

Pozdrawiam i mam nadzieje ze znowu nie uslysze "burak" tylko dlatego ze mam odmienna opinie. Mam nadzieje ze nie rozpeta sie kolejna burza i jeszcze raz zycze sobie i Wam zeby wszyscy bywalcy tego forum wzieli sie troche bardziej do propagowania naszej muzyki .

Marcin

Pierwsze zdanie mojego postu nie poddawalo w watpliwosc autentycznosci Twojej osoby, mialo na celu jedynie pokazanie ze tak jak Ty moze myslec mnostwo osob.

<B>Naprawde bardzo serdecznie Cie pozdrawiam, witam w naszych progach i mimo wszystko mam nadzieje ze zagoscisz tu czesciej.</B>

Na tym forum brakuje glosu jakiejkolwiek krytyki a ja szczerze mowiac mam juz dosc bycia "tym zlym". Naprawde zadna to satysfakcja jak pozniej polowa adwersarzy napisze mi ladne prywatne emaile ze jednak po glebszej analizie zgadzaja sie z moja opinia...

Marcin

Ale o co chodzi ?! Ja nie zauważyłem ,aby jakieś posty nowych osób były olewane lub złośliwie komentowane, wręcz przeciwnie...Raczej zawsze są odpowiedzi typu" witamy w gronie ", "miło nam" itp. ...
Z chęcią pomagam w zdobyciu nagrania, informacji itp., i tak zresztą czyni większość bywalców tego forum- nie bardzo więc rozumiem O CO CHODZI ?!....

Tak czytam te wszystkie komentarze, krytyczne i niekrytyczne, i zastanawia mnie jedno. Dlaczego akurat co niektórzy uzależniają wzrost zainteresowania tą stroną i naszym gronem, dostępem do mp3 ?
Ja zupełnie przypadkowo trafiłem na tę stronę i przede wszystkim ucieszył mnie fakt że są jeszcze osoby takie jak ja, które interesują się jeszcze tą muzyką i potrafią się przy niej bawić, i może co najważniejsze - przywitały mnie z otwartymi "ramionami". I jakoś nikt nie bronił mi dostępu do świetnych imprez, na które też mogłem zabrać moich znajomych,którym mówiłem że jest tam taka fajna atmosfera i ludzie.  
Do dzisiaj nawet, pomimo tego że mam już dostęp do mp3-jek od prawie roku, nie korzystam z tej mozliwości tak często jak co niektórzy, i nie uważam żeby  akurat to było najważniejsze w naszym towarzystwie.
Dla mnie osobiście, najistotniejsze jest to że poznałem tu wspaniałych ludzi z którymi przecież nie rozmawiam tylko i wyłącznie o italo, ale potrafimy znaleźć wiele wspólnych tematów. A że są czasami różnice zdań? Przecież jesteśmy tylko ludźmi - każdy ma przecież swoje poglądy i własne zdanie.
Dlatego też, podsumowując, jeżeli komuś będzie zależeć tylko na tym żeby powiększyć swoją kolekcję mp3 - to niech sobie szuka po Kazaa czy innych tego typu klonach, natomiast jeśli szuka towarzystwa naprawdę sympatycznych osób, to wydaje mi się że i tak będzie do nas wracał, chociażby właśnie dla sympatycznego (i również kulturalnego) towarzystwa - a obserwuję i biorę udział w wielu listach dyskusyjnych - i na wielu pełno jest hamstwa, spamu i wszystkiego poza głównym tematem - no i dostęp do mp3 też w końcu dostanie.
Pozdrawiam

Tez uwazam jak najbardziej ze dostep do mp3 nie jest sprawa najwazniejsza. Zreszta kazdy, kto przelamal swoje oniesmielenie i dolaczyl do naszej grupki nie ma praktycznie zadnej potrzeby by sciagac mp3 z niniejszej stronki. Te nagrania przychodza do nas same Wielu z nas przesyla miedzy soba BEZINTERESOWNIE plytki cale zapchane naszymi ukochanymi utworkami - lecz to jest naprawde na dluga mete sprawa trzeciorzedna. Najwiekszym naszym skarbem jest to, iz mozemy na siebie liczyc. Osoby w naszym towarzystwie sa w naturalny sposob wyselekcjonowane. Nie ma tu miejsca na sepow, zlodziei, wykorzystywaczy, egoistow. Za to sa ludzie, ktorzy maja podobny poglad na swiat ( ze wzgledu na specyfike muzyki italo - pozytywne nastawienie do swiata, poczucie humoru, otwartosc do zabawy itp) i dzieki temu maja o czym pogadac. I o to w tym wszystkim chodzi