Marc Fruttero - Memories, chyba mało znane.

Wcześniej nie słyszałem, ani tego nagrania, ani o tym wykonawcy.
Trafiłem na to nagranko przypadkiem i powiem, że dobrze trafiłem, bo to moje klimaty w italo,
czyli magia. Czyż ten klip nie jest magiczny nie tylko wizualnie ale i wokalnie?
Ciekaw jestem komu jeszcze podobają się takie klimaty?
Weźmy np. Charlie G. - LLama L'amor i wiele innych.
A oto link do tytułowego nagrania

Natrafiłem też na Dyvę i powiem, że w tym wypadku wolę Marca, ale już w piosence
If you're feeling blue, lepsza jak dla mnie jest Dyva i to zdecydowanie.
To przykład jak można zepsuć fajną piosenkę. Ten kawałek o wiele lepiej brzmi, gdy jest rytmiczny, z uderzeniem (z jajem, z pieprzem),  a memories powinien być właśnie taki, jak
prezentuje Marc, czyli magiczny

Natomiast znalazłem przy okazji niesamowity kawałek, rodzynek: Dyva - Clap again
Jak ja mogłem tego nie znać ! .Widocznie nie było to puszczane w radiu przez Fabiańskiego.
Nigdy nie słyszałem też na żadnych składankach.
Dyva ma jeszcze kilka niezłych nagrań. Generalnie wokal ma rewelacyjny,
aż mi ciary po plecach chodzą przy Clap again
Instrumentalnie też te nagrania brzmią super.
Takie nagrania to esencja italo jak dla mnie.
A tu link dla tych co jeszcze nie znają

To tylko się cieszyć, że po roku 2000 powstają takie nagrania, a nie tylko klepanka disco dance, lub coś, co udaje italo disco. Chyba przesłuchałem już wszystko co nagrał Dyva. Ja wolę te lżejsze nagrania. Dodałbym do tego co wymieniłem: Please My Love oraz Stay With Me Tonight, reszta nie dla mnie. Jeszcze ew. I Know.
Szkoda, że nagrali w latach 80-tych tylko jeden utwór, no ale teraz wzięli się do roboty i oby utrzymali taki styl.

Edit: Co do Clap again, to czytałem na innym forum, że max na vinylu został
wydany, ale w bardzo małym nakładzie, tylko dla kolekcjonerów, którzy się złożyli na jego wydanie.