nowa płyta Erasure - Union St.

To byÅ‚ dla mnie nieprawdopodobny szok. Po caÅ‚kiem przyzwoitym albumie Nightbird dorwaÅ‚em siÄ™ Å‚apczywie do najnowszej produkcji Clarka i Bella, a tu snopek (bella  ) sÅ‚omy mi na Å‚eb spadÅ‚ i ogÅ‚uszyÅ‚ na prawie 3 kwadranse. Pierwsza myÅ›l - ja pierdolÄ™, mam fake'a jakichs pedałów od country robiÄ…cych siÄ™ na irejżer ! Ale nie, zaglÄ…dam na stronÄ™ milusiÅ„skich i jest jak byk - majÄ… nowÄ… pÅ‚ytÄ™... AKUSTYCZNÄ„ ! a to (lekko kulawe) tÅ‚umaczenie tesktu z ich sajtu:
"Płyta Union ST udowadnia, że Vince i Andy to nie tylko twórcy pedalskich trzęsidupek. Teraz zupełnie akustycznie, zarówno pod względem muzycznym jak i przekazu uczuciowego nigdy nie brzmieli tak zachwycająco i porywająco. To płyta pełna przepysznych niespodzianek, a największą jest na pewno to, że jej autorami są właśnie chłopaki z Erasure."
Co ciekawe, jeÅ›li ktos wytrwa do koÅ„ca, to potwierdzi, że nawet nieźle im to wyszÅ‚o. Wszystkie ciepÅ‚e kluchy z dżemem, które już znamy, ale wybrzdÄ…kane gitarkami. GÅ‚os Andy'ego  ewidentnie na tej pÅ‚ycie rzÄ…dzi, buduje emocje i prowadzi nas po spalonej sÅ‚oÅ„cem Å‚Ä…ce, na której muzyka Vince delikatnie chÅ‚odzi ciepÅ‚ym wiatrem rozgrzanÄ… skórÄ™. NaprawdÄ™ Å‚adne melodie, mimo ciÄ…got ku country smak Erasure pozostaÅ‚ i nadal jest przepyszny jak wielgachny kÅ‚Ä…b waty cukrowej... a może pstrokata poduszka wypchana pachnÄ…cym sianem .
Nawet nie wiem, czy polecać. Posłuchajcie piosenki, którą wybrali na pierwszego singla (tylko mafia - powinna do godzinki być w moim katalogu).

Mnie niestety nie przypadła do gustu ta nowa płyta . Wszystkie kawałki to "ciepłe kluchy" które najlepiej słuchać nie wychodząc spod kołdry . Miałem nadzieję że na płycie znajdzie się choć jeden przebojowy utwór nadający się na parkiet ........ niestety . Pozostał tylko ten sam co zawsze głos Andy'ego co by nikt nie miał wątpliwości z jaka grupą ma do czynienia .
U mnie na półce niestety nie ma miejsca na takie produkcje .