OFFTOPIC albo i nie... - moze kogos zainteresuje: Thomas Anders

Nowy, solowy singiel Thomasa Andersa bedzie sie nazywac "Independent Girl" czyli "Niezalezna dziewczyna" a tak bedzie wygladac okladka plytki (zalacznik ponizej).

Kiedy dowiem sie czegos wiecej, dam znac.

Nie bedzie to raczej produkcja Brandesa - a to dlatego, ze od roku 1997, kiedy to obaj panowie nagrali wspolnie 7 utworow planowanych na kolejna plyte solowa Andersa, a ktora nie doszla do skutku ze wzgledu na reaktywowanie MT, ani Brandes ani Anders nie podejmowali tego tematu. Choc nie ukrywam, ze tez jestem ciekaw co tym razem zaprezentuje 'solowy' Anders )

Ciekawe, co by wyszło z połączenia Thomas Anders +  Systems In Blue '-)))))

Napewno by wyszlo (Modern System In Blue) :-)))))))))))
Pozdrawiam
DJC

Mi sie podoba poprostu Modern Talking .

Dla mnie jest ok. Singiel jest nr 7 na www.amazon.de- charts

wczoraj poznym wieczorem ogladalem w tiwi w programie B.Kernera rozmowe z jego gosciem Thomasem Adersem. Po raz kolejny Anders plakal i skarzyl sie, jaki to Dieter jest niedobry, opowiadal o swoich planach na przyszlosc i o swoich projektach (m.in. prezentowal swoja Independence Girl). Bylem kompletnie "zniesmaczony" jego wywodami pod adresem Bohlena i probami udowodnienia swojej krysztalowej niewinnosci. Nie potrafil sie ani przyznac do tego, ze powodem pierwszej rozlaki byla jego zasiusiana i zarozumiala Nora, anie tez, ze jego agent wywalil na sporo grosza Dietera, pod pozorem zwrotu kosztuow przy kreceniu videoclipow (np. sprzet i samochody byly podstawiane przez promotorow, a agent kasowal od Bohlena kase za "wypozyczenie"). Przemilczal rowniez fakt, ze adwokaci Bohlena uzyskali sadowy zakaz wykonywania utworow Modern Talking przez Andersa - wszystkich utworow !!!. Wydaje mi sie, ze pez powaznych przyczyn takowej decyzji Bohlen by nie uzyskal.
Dla mnie osobiscie Anders zawsze byl cienkim wokalista i cienkim kompozytorem, dlatego tez w czasach przerwy w dzialalnosci M.T. przez dlugie lata NIC nie bylo konkretnego, godnego podziwu do odnotowania przy nazwisku Andersa. Jego nowy utwor "Independence Girl" jest kawalkiem wyraznie odwolujacym sie do niedawnej tworczosci M.T. i tylko dzieki popularnosci zespolu moze sie jako tako sprzedawac. Ale nie musze byc wielkim prorokiem, zeby przewidziec, iz o Andersie wkrotce nic nie bedzie slychac i odpynie w niepamiec jak stara barka przewozna, a Dieter Bohlen jeszcze niejednokrotnie przyjemnie (choc pewnie i nieprzyjemnie tez czasami) zaskoczy. Bohlen dawal sobie rade swietnie nawet w czasach kompletnego ignorowania go przez niemieckie media, a wypada zauwazyc, ze po amerykanskim rynku niemiecki jest najbardziej chlonny, komercyjny i przynoszacy krociowe zyski, i teraz, kiedy jego kariera osiagnela na rynku niemiecko-jezycznym apogeum, z pewnoscia nadal obdarzal nas wszystkich bedzie swoja cudowna muzyka. Muzyka, ktory pomogla w dojsciu do slawy C.C.Catch czy Touche przywrocila do laski sluchaczy Chrisa Normana, Erola Browna badz tez Bonnie Tyler. Ten facet ma "ucho" do przebojow i nikt mu tego nie odbierze. A juz na pewno nie taki przecietniak jak THOMAS ANDERS. Takiego glosu , jakim on sie "szczyci" mozemy posluchac chocby u naszego rodzimego "Collective". A pomyslow na muze, jakie miewa Bohlen jakos sie tak czesto nie slyszy. Nawet, jesli niektorzy uwazaja, ze cala tworczosc Bohlena brzmi jak kolejne wersje Cherie Cherie Lady .

Bardzo dziwne sa wasze wywody.Fakt moze Dieter  lepiej by zaspiewal Cheri Cheri lady czy Brother Luie?Nigdy nie uwazalem ze Thomas jest marnym wokalista.Nawet ostatnio wypowiadal sie na ten temat FRANK FARIAN.Powiedzial tylko tyle ze wlasnie dzieki Thomasowi Dieter wyplynal i powinien mu dziekowac ze z tak slabych kompozycji Anders zrobil swiatowe hity.Odbiram was ze to wlasnie Bohlen jest aniolem wszyscy go tylko okradaja.Moze miesiac temu wypowiadala sie na temat Bohlena  C.C.Catch.Mowila o tym jak szantarzowal ja i jej ojca.O tym jak nie mogla nic sama wprowadzic do tego co spiewala.No coz moze C.C.Catch to tez jakas beksa.Co do muzyki Bohlena wszyscy wiedza ze nie jest wyzyna komponowania nie tylko Dieter potrafi takie kawalki komponowac.Inna sprawa jest skala glosu Thomasa .Dziwnie widac ze potrafi sie sprawdzic w roznych stylach czemu dal dowod po 1rozpadzie. Dla mnie Dieter nigdy nie byl honorowym gosciem.Uwazam go za sknerowatego pana ktory dla pieniedzy zostawil swoja rodzine.

no to ci odpowiem bez podniecania sie i po kolei :
piszac, ze moim zdaniem anders jest miernym wokalista, nie chcialem powiedziec, ze bohlen jest lepszym .
nie trzeba umiec tak malowac jak picasso, zeby moc sie wypowiadac na temat jego tworczosci !
piszesz o franku fariania - ten facet to juz wybitny specjalista od kombinowania !
na temat jego oryginalnych produkcji z pod znaku boney m. czy milli vanilli napisano juz tomy ksiazek i nie ma co do tego powracac.
dodac moge jedynie tyle, ze po ostatniej turze dsds bohlen wzial pod swoja opieke 2 palantow i robi na nich kase, a farian jednego i okazalo sie to kolejna klapa !
produkcje fariana nota bene tez przypominaly jedna druga, w czym niewiele sie rozni od bohlena, wiec dziwie sie, ze f.f. w ogole ma czelnosc krytykowac dietera (na modle przyganial kociol garnkowi).
dieter wyplynal dzieki thomasowi ??? he he he toz to czyste jajca z pogrzebu. gdyby nie bohlen, anders pewnie do dzis spiewalby na pokazach nowych mebli w sklepach, jak to robil, gdy bohlen zgodzil sie laskawie w ogole z nim produkowac. anders od poczatku byl bezczelnym, zarozumialym faciem i przez caly czas istnienia modern talking okazywal swoja proznosc bohlenowi.
jasne, ze uwazam, iz to inni okradaja bohlena : co on moglby ukrasc andersowi ? przeciez ten facio to golec, a muze robil wylacznie bohlen. cala rola andersa bylo laskawe przychodzenie na ostatnie 5 minut przed nagraniem i uzyczanie swego glosu...moze dlatego tak obrosl w piorka
bledem bohlena bylo, ze w ogole zadal sie z tym gosciem...produkcja "blue system" pokazala, ze bohlen tak na prawde moze sie ze swoim slabiutkim glosikiem mimo wszystko przebic na rynku, za to anders nie.
idzmy dalej.
piszesz o wypowiedziach c.c.catch z przed miesiaca. nie wiem, co ona tam nawygadywala i szczerze mowiac, malo mnie to interesuje.
kiedy na pierwsze przesluchanie przyprowadzil ja do bohlena jej ojciec (na ktore to przesluchanie bohlen zgodzil sie po wielu prosbach swego kumpla z lat szkolnych), panienka przedstawila sie : carola müller jestem. bohlen powiedzial: jesli juz mam cie produkowac, to umowmy sie, ze nigdy nie uzyjesz juz tego sposobu przedstawiania sie. poza obdarzeniem jej nowym pseudonimem wlasnego pomyslu facet wlozyl olbrzymia porcje cierpliwosci w doprowadzenie do jakiegokolwiek poziomu jej "kunszt piosenkarski". przedtem carolcia spiewala tylko na szkolnych wystepach chorkow i nic nie wskazywalo na to, zeby zrobila jakakolwiek kariere.
moze i bohlen szantazowal ja zerwaniem umowy badz tez utrudnianiem jej "rozwoju artystycznego"..ale nie dziwie mu sie. gdybym ja wlozyl od cholery wysilku w stworzenie czegos, nie pozwolilbym latwo, by mi to ktos spieprzyl.
po rozstaniu sie z bohlenem kariera panny müller rozwijala sie podobnie do andersa..czy to nie dziwne ?
i wreszcie na koniec :
nie oczekujmy od bohlena , zeby byl honorowy, bo to chyba nie jest takie w tym wazne...oczekujemy przeciez od tworcow, by tworzyli cos fajnego....a ich cechy charakteru nie sa az takie wazne i bohlen nie jest tu wyjatkiem.

Mam cały singielek w 192k razem z okładkami.........
ale nie mam gdzie go udostepnic.....jakies propozycje?????


pozdrawiam
Wiesiek