[oftopic] ile czasu dziennie możecie sobie pozwolic na słuchanie muzy

Chodzi oczywiscie o naszą ulubioną muzyke związaną z tematyką forum, czy to italo, NR czy space, synth - nie ma znaczenia, ale jeśli ktoś słucha Zetki w pracy to sie nie liczy chyba ze bardzo lubi to w drodze wyjątku.... moze być bo nie samym italo człowiek żyje

Czy przychodząc z pracy odpalacie swoje płytki, czy dopiero po teleexpresie, czy czas na swoje hobby macie dopiero późnym wieczorem, gdy wiekszosc domowników śpi i nikt nikomu nie przeszkadza ??
Ciekawa jestem jak to jest u Was.

Powiem Wam, ze u mnie w domu muzyka disco leci średnio 15 h/dobe. Mam do tego takie szczescie, ze swobodnie moge słuchac w pracy radia internetowego (najczesciej jest to staddenhaag). Muzyka jest ze mną non stop, moze to już nałóg ? ooo ale napewno niegroźny
Zresztą odkąd pamiętam zawsze w moim domu coś grało, np. ojciec puszczał ze szpulaka swoje Bonney M, czy Goombay Dance Band, albo ja swoje kasety. Sprzątałam, odrabiałam lekcje a nawet zasypiałam przy jakichs dźwiękach i do dzis mi tak zostało, nadal najlepiej zasypia mi się jak cos brzeczy w tle

pozdrawiam życząc miłego dnia i oby muza umilała Wam wiosenno-przedswiąteczne porządki :-)
AV

Ja korzystam z I-Poda i sie z nim nie rostaje dlatego muzyka towarzyszy mi na okraglo i mam zawsze czas na sluchanie w dowolnym miejscu

Cicha a co to za dodatek? Wypasiony telewizor plazmowy na pół ściany plus system dźwięku przestrzennego full wypas? W takiej sytuacji faktycznie można poczuć się jak na koncercie.
 
Pozdrawiam,
Maro

Ja słucham przed wszystkim w samochodzie. Dużo i często jeżdże po całej Polsce, więc słucham czasami kilka godzin dziennie w aucie. zrobiłem sobie sporo płyt w MP3, w bagażniku subufer i jest BOSKO. A w domu to przede wszystkim przy okazji jakiś imprezek z przyjaciółmi

Głównie w pracy. 8-16 godzin (taka praca czasem). Albo ze słuchawek (wtedy mp3 z dysku lub staad przez iTunes) albo z miniwieży mp3. Przynoszę płytki mp3 (I love disco lub I love ZYX) i do CD. Do miniwieży jest też podłączony komputer więc czasem dla odmiany staad leci, chociaż z tej miniwieży każdy co przyniesie to sobie włącza. Zasada że nie wnikamy co koledzy puszczają, chyba że np 3 raz ta sama płyta w ciągu dnia

W domu to różnie. Jak mam czas i chęci to sobie coś puszczę. Najczęściej wracam za późno żeby mi się chciało coś włączać. W weekendy to i cały dzień sobie słucham: CD, mp3. Najczęściej mp3 z komputera. pozgrywałem sobie CD => mp3 320 kbit i włączam np cały katalog I love disco - Diamond collection itd i kilkanaście godzin z głowy. Staad mi nie dziala. Coś się porąbało w odbiorze strumieni mp3.

Dzieki Didii mam tak komfortowa sytuacje ze moge sluchac naszej muzy nawet w pracy !!! 

czyli slucham italo 24h na dobe :-)
poz... Krzys

Mogę powtórzyć po Fligu : po pracy ...czyli w domciu, muza gra prawie non-stop do 22 .00