do Martyny_18

Dawno mnie tu nie było, ale widzę że wiele to się nie zmieniło
Najbardziej kwitnaca dyskusja jest bluzganie do siebie nawzajem i dziwnym faktem Di@lbo znowu jest w centrum konfliktu. Jak to mozliwe ze nikt sie nie "bluzga" z Adamem (sorry, NetManiak, ze nazwalem Cie po imieniu staruszku), Svadbosem czy Anevą (przepraszam wszystkich ktorych nie wymienilem).
Nie wiem nawet dokladnie co poszlo, bo mi szkoda czasu na czytanie tych bzdetow - ale chyba warto sie troche zastanowic... bo jesli ktos uwaza swoje imie za cos obrazliwego, to ja nie mam wiecej pytan. Naprawde swietny powod aby zrobic zadyme

niepotrzebnie sie angazujesz moja droga w te dyskusje, bo i tak mecenasow i grupy dowcinisiow nie pokonasz.
nikt im nie da rady, nawet ja mam wrazenie, ze gadam ze sciana...tak fajnie wszystko przeinaczaja i dopasowywuja do wlasnych potrzeb
drobne przyklady
wizart : w obronie naszego bohatera stanęła obiektywna Didii przez dwa "i",
stwierdzająć, że czuje się oburzona, bo jest wiele starsza od powódki i jest
urażona, iż ta nazwała starszego od siebie o trzykroć pana od staruchów (czy
jakoś tak)
Tobie Didii sie dostaje za samo pojawianie sie przy moich watkach, za to wizart nie krzywi sie na siebie samego kiedy robi to samo, malo tego, wola na pomoc DanielP, ktory z koleji podpiera sie w soich wypowiedziach NetManiakiem, Svadbosem i Avena (ciekawym, czy za ich wiedza). fakt, iz nie bluzgam na tych powyzszych wynika z faktu, ze i oni nie naskakuja na mnie przy lada okazji. poza nimi jest jeszcze dziesiatki innych, z kotrymi nie wojowalem - ciekawe dlaczego ? dla wizarta nie jst niczym szczegolnym, ze wyzywa mnie jego pupilka, to przeciez samo w sobie pozyteczne i wskazane, ja ktos trzyma jego linie
wizart : Wszystkim na forum wiadomo (i widać to gołym okiem), ze nasz arogancki
towarzysz **@*** nie jest obiektywny wobec siebie (nie rozlicza swoich
poczynań, bo ma zawsze rację) i ma  sporą dozę tolerancji wobec siebie,
podczas gdy brakuje mu jej wobec innych uzytkowników forum gdy ci walą
podobne mu babole.
sprobuj teraz Didii zamiast **@*** wstawic "wizart". czy nie jest wesolo ?
wizart : Przyznaję iż faktycznie maestro **@*** jest uczony w mowie i być może w
piśmie gdyż zamieszkuje obce nam tereny niegdysiejszych prus (co daje się
wyczuć w prywatnych relacjach)
nie mam pojecia, skad wizart ma pojecie o prywatnych relacjach ze mna, nigdy go nie spotkalem  za to lubi nadal przytykac i wytykac komus jego miejsce zamieszkania, pewnie i pochodzenie, kolor skory i pare innych.
wizart : - a wskaż fragment gdzie uzyła imienia żeby go "zwyzywać"???
to ja ci Didii wskaze : w naglowku obu postow do mnie jest wyraznie zaadresowane - do Janusza
ps. Didii...to nie był atak na twoją osobę, ani na osobę diablosa. Choć nie
lubię klienta, w moim wątku napisałem co myślę o zajściu. A z całej historii
ewidentnie wynika,ze to nie Martyna wyskoczyła z krytykowaniem .....
nie jestem zadnym diablosem, celowe znieksztalcanie mojego nicka ma pewnie za cel osmieszanie odbiorcy postow wizarta, zreszta robi to od dlugieeeego czasu (ale oczywiscie on jest rycerz bez zmazy). ostatnio pisalem wyraznie w tym samym watku na temat mojego nicka i widze, ze niektorzy czytelnicy sa nadal uparci w swojej doskonalosci.
d
DanielP :
Dawno mnie tu nie było, ale widzę że wiele to się nie zmieniło
Najbardziej kwitnaca dyskusja jest bluzganie do siebie nawzajem i dziwnym
faktem Di@lbo znowu jest w centrum konfliktu.
i dziwnym faktem zaraz zlatuja sie wizart z DanielemP, brakuje tylko Buszmena, RAP-a, Mavericka i Zodiaka !
Jak to mozliwe ze nikt sie nie "bluzga" z Adamem (sorry, NetManiak, ze nazwalem Cie po imieniu staruszku), Svadbosem czy Anevą (przepraszam wszystkich ktorych nie wymienilem).
mozliwe jest wszystko, zwlaszcza to, ze ludzie rozsadni rozmawiaja ze mna rozsadnie
Nie wiem nawet dokladnie co poszlo, bo mi szkoda czasu na czytanie tych
bzdetow - ale chyba warto sie troche zastanowic... bo jesli ktos uwaza swoje
imie za cos obrazliwego, to ja nie mam wiecej pytan. Naprawde swietny powod
aby zrobic zadyme
skoro nie wie ten czlowiek, o co chodzi, czemu w ogole sie wypowiada ? czyzby ktos go ustawil ?
jesli szkoda zas czasu na czytanie bzdetow, to czemu nie szkoda mu czasu na pisanie wlasnych ?
nie uwazam mojego imienia za obrazliwe, ale obraza mnie to, ze osoby, ktorych nie znam, badz znac nie chce, probuja uzywajac mojego imienia stworzyc wrazenie, ze jestesmy w jakiejs komitywie, badz sie znamy. a to nie ma i mam nadziej nie bedzie miec nigdy miejsca.
poczytaj to sobie Didii, moze ta lektura pomoze ci odbierac inaczej te dyskusje
dj el di@blo

lubie cie czytac gjon, naprawde
jako jedyny zaglebiles sie w prapoczatki tego konfliktu : za moje stwierdzenie o bezimiennej "nadwornej tlumaczce" z jej "bykami" ktos stwierdzil w poscie "do Janusza" : "...myslalam, ze jestes normalny..."
czyli jak ? jesli bede trzymal gebe na klodke to jestem normalny, jak nie, to juz jestem nienormalny ???
nie wolno mi napisac, ze nie podoba mi sie fatalne i mylne tlumaczenie, nie majace nic wspolnego z rzeczywistoscia ? to jest osmieszanie ? czy ktos, kto nie ma pojecia o jezyku z ktorego tlumaczy, nie jest sam smieszny i wystawia sie na osmieszenie ?
czy cos w tym zdroznego, ze nie przyklaskuje czemus, co na oklaski nie zasluguje ?
ja jakos nie sile sie za tlumaczenie z francuskiego nie biore (potrafie tylko tak calowac heheheeehe).
juz mi nawet sie nie chce dalej pisac wyjasnien, bo i tak malo kto to chyba skuma.
ale Ciebie gjon przepraszam (o ile rzeczywiscie kiedys Cie obrazilem). tez bez emotiokonow.
dj el

"czemu ja wiedziałam, że zaraz tu coś napiszesz hmmmmmmmmmm no, czemu wiedziałam?" - pewnie jesteś jasnowidzem:)
Pytanie tylko skąd u ciebie taki brak wyczucia, który właśnie ciebie wkurzył w relacji Martyny z diabłem?? Potrafisz być równie niemiła jak wsztscy łącznie ze mną, diabłem i innymi zaangażowanymi w jakiekolwiek nieporozumienia czy spory. Wkurza cię arogancki sposób dialogu, ale sama nie trzymasz się tego wyznacznika. Martyna z racji wieku powinna być "grzeczna", ale ty nie muszisz?? Chyba ktoś cię okłamał.
Zresztą fakt, ze stajesz w obronie Diabla (który sam świetnie sobie radzi) ewidentnie świadczy o twoim braku obiektywizmu... Twój savoir vivre pozostawia nie mniej do życzenia niż Martyny, jeśli rozpatrywać jej grzeszne postępki wobec diabła.

tak więc skończmy pseudo dyskusje, bo do niczego ona nie prowadzi.
Diablo nie przyzna, że niepotrzebnie wyśmiał dziewczynę (bo uważa, ze chyba ma takie prawo), ale sam chce, żeby rozmówcy byli grzeczni, mili i elokwentni. 

Didii zbytnio się angażuje emocjonalnie, więc kończę dysputy ze względu na jej zdrowie, coby wątroba jej nie wysiadła z nerwów.


Mnie też mozna coś zarzucić...
Na przykład, że jestem fajny.
Cóż mam począć? Taki już jestem.

Miło było pogadać


----------------------------------
ps.

Każdy, kto prześledzi całość łatwo wyciągnie wniosek, kto jest obiektywny i jak naprawdę się rzeczy mają...bez względu na to co wypisujemy tu, teraz...
 

Ale młodszych od siebie to można osmieszac, co? Dzięki za taką kulturę. Bo jestem o parę lat młodsza, to jestem gorsza, nie? Zastanów się! Bo jezeli tak jest, to może mów do swoich dzieci "debilu", "głąbie" i takie tam....

Miałam coś napisać, ale ty w swoim poście ujęłaś wszystko i to dosadnie 



Bardzo dobrze napisane



 



Pozdrawiam

wizart napisał(a):
> Didii zbytnio się angażuje emocjonalnie, więc kończę dysputy ze względu na jej zdrowie, coby wątroba jej nie wysiadła z nerwów.



 



Moją wątrabę się nie przejmuj  zacznij myśleć o sobie i o swoim uzębieniu



Co by do starości utrzymać całe nie wybrakowane 

miałem coś napisać dosadnego, ale nie - napiszę tylko -Brawo Didii i Komakino

Miałam się nie dopisywać do tego wątku bo właściwie mnie on nie interesuje ,ale może tylko jedno powiem co myślę ,a co mi tam ,czy wy ludzie nie macie innych problemów tylko takie bzedty ? ...o zgrozo ...zazdroszczę co niektórym ,że to ich jedyny problem to ten wątek .

Szefie Wizart-ok;)