Poszukuję ! !

Jak dla mnie to nie jest nic innego jak Keep On Music - Danny-ego Keith-a.
Jak zwykle mogę się mylić ale co mi tam:)
Pozdrawiam!
VM

...a nie jest to czasami przygrywka samego Śmiesznego didżeja w formie luźnej wariacji nt. Danny Keitha...? Podobnie zrobione jest z Broken tale i chyba wszystkimi innymi kawałkami w miksie...
Czyli pastisz na nagranie oryginalne... Ten Danny Keith to i tak mu nieźle wyszedł bo cały miks wychodzi bokiem i się go słuchać nie da... głównie przez te rozpaczliwe próby podgrania fragmentów utworu po swojemu...
Wersje Space Project znam z jakiegoś remiksu ale tam jest standard - gość śpiewający do nogi od kibla czyli taki "nowoczesny" vocoder, eh...
Pozdrawiam!
VM

SUPERDISCO 80 vol 23 (DJ Funny)



Na pewno album i info znajdziesz w sieci 'na krechę'!
Dla mnie liczy się jednak nie to, że sprytny jesteś i album sprytnie zassałeś, tylko czy stać cię,
po zassaniu, napisać do DJ Funny (kontakt wygooglujesz sobie tak samo jak album):
"Chcę podziękować za zassany z internetu album. Ogromnie mi się podoba.
Bardzo proszę o podanie numeru konta bankowego, bo chciałbym zapłacić za zassany album,
a tak w zasadzie za Twoją pracę, Twój czas i Twój trud.
Przy okazji poproszę o info: w momencie 5:38 gubię się. Coś mi się w tym miejscu nie zgadza.
Mógłbyś wyjaśnić mi, co w tym miejscu zrobiłeś i dlaczego?"

Z reklamacją wadliwych butów nie biegnie się do sprzedawców limitów CO₂

Ten tekst, po hiszpańsku, będzie wyglądał jakoś tak:
Dj Funny!
Quiero darle las gracias por este álbum absorbido desde la Internet. Mucho me gusta. Muy por favor proporcione su número de cuenta bancaria, porque me quieren pagar por el álbum era una mierda, y así, en principio, por su trabajo, su tiempo y su esfuerzo. Por cierto solicitar información: en el momento de 5:38 a perderse. Algo para mí en este punto no está de acuerdo. ¿Podría explicarme a mí lo que has hecho en este lugar y por qué?

misiaczek