Prawda czy falsz?Wielka samochodowa tajemnica.

Powiem tak -w szkole uczyli mnie żeby zmieniać olej .Jako kierowca zawodowy przez 18 lat tez zmieniam olej i w dużym aucie i w mojej osobówce.Nie będę zagłebiał sie w stronę techniczna wpływu oleju na przebieg silnika .Artykuł ciekawy wręcz sensacyjny. Czyżby rewolucja techniczna ? Wydaje mi sie że to bzdura ,

Ja w tej kwestii nie wypowiem się - za lub przeciw- z bardzo prostej przyczyny ,mianowicie nigdy nie przetrenowałem jazdy bez wymiany oleju przekraczającej 30 tyś kilometrów...więć z własnego doświadczenia nie wiem jak to jest jeździć latami bez wymiany??Wiem jednak,że nie zawsze jest tak jak podają wszelkie podręczniki i instrukcje, nie zawsze  też białe jest białym a czarne czarnym...Oczywiście kwestia wiary w to, czy tamto jest każdego indywidualną sprawą, chociaż bardzo często w  subtelny sposób ta wiara jest nam narzucana..''.Jest jeszcze wiele sekretów o jakich  nie śniło się  filozofom''-- William Shakespeare... Na dzień dzisiejszy  mogę dać  tylko taką odpowiedź '' jestem za , a nawet przeciw''  Tyle....

Pozdrawiam

Wooow...Ferrari - ale jazda  Oki, to jak już marzenia staną się faktem, z wielką ciekawością czekamy na degustację i w tej materii...

Temat jest bardzo interesujący,ale nie jestem,ani mechanikiem,ani znawcą silników,czy one wytrzymują taki przebieg,jak jest opisany.
 Ale wszystko jest możliwe,gdyż mój znajomy przejechał Polonezem 180.000km,bez wymiany paska rorządu,dopiero się kapnął jak mu szczelił/zaznaczam,iż jest to osoba starsza,i sam jeździ tym samochodem/.Więc istnieje taka możliwość,i może to być prawda,jeżeli samochód takiej klasy przejechał,tyle kilometrów,bez wymiany oleju,to co mamy powiedzieć o polonezie,prawda.Wszystko zależy od osoby,jak dba o pojazd,no i jaki olej wlejemy.

Witam wszystkich !
Zupełnie przypadkowo trafiłem na ten artykuł. Jestem ciekaw co na to zmotoryzowani forumowicze ?
------

Co najmniej raz w roku.
Niemal wszyscy automobiliści.
Za miliony złotówek i euro.
Wymieniamy olej w samochodach.

Dlaczego? Bo świeży olej jest dobry dla twojego silnika. Logiczne. Tak już robimy od dziesiątków lat. Producenci olejów silnikowych prześcigają się w wypuszczaniu na runek coraz to wykwintniejszych olejów o macho-nazwach ultra-power-multi-synthetic-formula od których twój samochód miałby dostawać orgazmu, euforii a także więcej mocy, trwałości i dawać tobie przyjemności jazdy twoją wspaniałą i wymarzoną maszyną na którą przecież tak długo pracowałeś i dbasz o nią bardziej jak o własną żonę nie żałując jej Royal-Purple-Mobil-5W50. Co najmniej raz w roku wylewamy litry starego, brudnego, czarnego oleju i wlewamy nowiutki, złociutki jak miód Castrol TTS Full Synthetic Motor Oil. Producenci olei (Shell, Castrol, BP, Mobil, Valvoline, Gulf i inni) zarabiają na tym rokrocznie miliardy.silnik
I co?
Jaki jest tego efekt?

Emerytowany dyrektor Castrol Nederland, Henk de Groot, od lat testował wpływ różnych olei na osiągi silników samochodowych. Dzisiaj ogłosił publicznie: „Nowe oleje szkodzą silnikom”.

Wymiana oleju nie ma sensu.

Olej w silniku w bardzo szybkim czasie robi się czarny od cząstek sadzy. Te cząsteczki sadzy (węgla) mają wyśmienite właściwości smarownicze i powodują, że rozgrzany olej lepiej spełnia swoje funkcje także są właśnie korzystne dla pracy i osiągów silnika. Wymiana oleju to olbrzymie marnotrawstwo i wielkie obciążenie dla naszego środowiska naturalnego a także pogorszenie osiągów silnika. Według doświadczeń pana de Groot samochód po wymianie oleju ma gorsze osiągi i większe spalanie.

Henk de Groot toczy swoją włąsną wojnę z „mafią wymieniaczy olejów”. Wszyscy użytkownicy samochodów, ciężarówek i innych pojazdów są niepotrzebnie wpędzani w koszta, zmuszani przez serwisy samochodowe do wymiany oleju we wskazanym czasie.

Przejechałem już swoim samochodem 350.000 km bez wymiany oleju - mówi Henk de Groot - oszczędziłem na tym swój portfel i środowisko naturalne. Moja żona jeździ samochodem bez wymiany oleju już 20 lat.

Oczywiście należy jak najbardziej kontrolować i uzupełniać ubytki oleju.

Henk de Groot będąc dyrektorem Castrol Nederland poruszał tą sprawę ze swoimi szefami w Londynie, ze oczywistym brakiem zrozumienia dla jego wątpliwości. Któż będzie podcinał gałąź na której siedzi?

Komentarz na jednej ze stron: “Jeździłem Oplem Kadetem Combo DSL 6 lat bez wymiany oleju, następnie Hyundai Lantra Station DSL 5 lat bez wymiany, Renault Express 4 lata po czym te samochody jeździły nadal u znajomego, nigdy nie wjeżdżając do serwisu po nowy olej, także ja zgadzam się z opinią pana de Groot”

Co na to serwisy i fabrykanci samochodów?
Nic.
Zmowa milczenia trwa.

Starymi samochodami to można sobie było tak jeździć i nie wymieniać oleju. Przy nowych jest to już nie możliwe. Ja wymieniam co 15-18 tys km (producent zaleca co 30 tys). Stare auto wszystko lepiej znosiły  -  nowe to już inna bajka. 

Dzięki Mayonez ! Nie zauwazyłem tego, proponuje zamknąć lub skasować

10 tys. i wymianka gwarancja że silknik bedzie ja nowy!! szczególnie diesel

Nie będę testował mojej perełki czy przejedzie bez wymiany ileś tam kilometrów wymieniało się olej i tak samo będę robił teraz.Moim zdaniem czysta fikcja a jeśli miało się to okazać prawdą to koncerny naftowe padną.Tak samo będzie z olejem jak i z paliwem gdy do użytku wejdą samochody napędzane wodorem.Szejkowie arabscy zostaną bankrutami tylko kto na to pozwoli