Pytanko

Skąd można ściągnąć program Soulseek, czy trzeba coś za to płacić? Słyszałem, że za pomocą tego programu da się ściągnąć sporo Italo kawałków.

slsk jest za darmo :)D....ale nie wiadomo , jak dlugo jeszcze w ogole ...za pare dni (dokladnie 2) wchodza w unii nowe przepisy dotyczace programow p2p i nikt jeszcze tak dokladnie nie wiem, jakie beda tego posuniecia skutki. slsk jest programem stworzonym przez NIR-a z berlina, landsbergeralle (numeru nie podam :)D)...a niemiaszki na pewno jako pierwsze uderza wlasnie w tego typu programy...podobnie bedzie z e-donkey, emule, kazaa lite i grokster....albo zejdziemy wszyscy do glebokiego podziemia albo trzeba bedzie odkladac kase na wizyte prokuratury....ale poki co wal smialo na slsk , jest tam kilka milych kanalow z muza italo- i eurodance.

Krzysztof to nie jest tak do konca prawda jak myslisz z tymi mp3.
Podam przykład:
Twoje miasto liczy 5 h mieszkancow. wydajesz plyte w nagladzie 5h plyt. Plyte kupuje co 10 ludzik i pytanie co Ty z tego masz (wielkie gó...no), gdyz co 2 ludzik sciaga Twoje utworki z netu i ma Ciebie w glebokim powazaniu.
No to pa!

tu masz racje...ale co powiesz na plyty, ktore nie zostaja wydane ???? ilez to vinyli italo czeka na odkrywce i producenta ? a moze nigdy nie pojawia sie jako cd ? czy maja zaginac dlatego ?

Szczerze mowiac zaskoczyla mnie Twoja wypowiedz Macku, jako wlasciciela wydawnictwa muzycznego! Ale masz w swojej wypowiedzi bardzo duzo racji. Widze to na swoim przykladzie: z zalozenia nie kupuje plyt powyzej 30 zl za sztuke i takie tylko ciagne z netu. Zreszta wiekszosc z nich i tak nie jest warta nawet polowe ceny bo to komercyjna sieczka wypchana na rynek tylko i wylacznie dzieki wielkiej kasie wsadzonej w reklame... Jednakze jesli plyta mi sie naprawde podoba (a mialem to okazje sprawdzic sluchajac mp3) i jest w cenie ponizej 15-30 zl to kupie ja bez wahania! Tak bylo w moim wypadku ostatnio z Master Blaster (26 zl), Mike Mareenem (27 i 33 zl) czy tez trojplytowa skladanka italo ZYXu (20 zl!!!). Widac ze mi nie przeszkadza wydawac pieniazki na plyty ktore juz niby mam w mp3...
Druga sprawa - mowi sie ze mp3 i piraci zabijaja muzyka. A ja sie pytam - jaka jest NAPRAWDE skala zjawiska? Czy zastanawialiscie sie ilu potencjalnych klientow sklepow muzycznych wie co to jest i skad zdobyc mp3? My siedzimy non stop w necie to tego nie widzimy, ale naprawde 90% ludzi NIE MA dostepu do mp3, tak samo z plytami pirackimi... W tym drugim wypadku ja moge byc tego najlepszym przykladem - mieszkam z daleka od slawetnego stadionu, nie chodze na rynki (bo nie mam czasu i mozliwosci), skad wiec mam miec piraty? Na kilka tysiecy CD ktore mam, moze 5 to plyty pirackie...