Rezygnacja

Slawek,
od czasu do czasu ktos pisze taki dramatyczny apel jak Ty. I... szczerze mowiac jest mi przykro go czytac bo... czuje sie jakbym komus zrobil krzywde i byl winny, tylko ze nie wiem za co ... Co ja komu zlego robie ze sie obrazaja na forum ktore ja stworzylem? Podazajac Twoim tokiem rozumowania to powinienem dawno zamknac to forum, bo tyle ludzi na nim mnie obrazilo, tyle ludzi mnie olalo... Kilku innych aktywnych ludzi -webmasterow, DJow, posiadaczy hubow, ftpow i innych dobrodziejstw tez powinno bylo sie juz dawno obrazic i wyniesc... "Szkoda" ze tego nie zrobili, bysmy mieli spokoj i nie "musielibysmy" sie juz wiecej znac - kazdy by sobie sam w domciu cieszyl swoimi zbiorami muzycznymi ktore dzieki temu forum nazbieral i mialby w dupie wszystko i wszystkich ktorzy z tym byli zwiazani. W koncu kazdy z nas osiagnal to o czym na poczatku marzyl, wiec po co sie dalej spotykac z tym zlepkiem ludzi ktorzy sie tu zebrali. I co z tego ze dzieki wiekszosci z nich nie raz przezylismy chwile radosci i wzruszenia, przeciez pan X lub tez pan Y mnie tu obrazil, wiec mam to wszystko w dupie... Czy o takie cos naprawde chodzi? Nie wiem kto CI za skore teraz zalazl - zawsze na forum bylo kilku fermenciarzy ktorzy psuli tu atmosfere, nie jest to NIJAK nic nowego. Przypomnij sobie chociazby walki Pistonsa ze Spyem kilka lat temu i wiele innych takich przejsc... Jakos tamte czasy przetrwales, coz wiec sie stalo ze odmieniles zdanie?

Prawda jest ze i ja nizbyt czesto tutaj zagladam wlasnie z tych powodow o ktorych napisal Slawek.IM istniec powinna jak najbardziej ale prawda jest ze to nie jest to co bylo dawniej (o czym z reszta juz niejednokrotnie pisalem).Zniecheca mnie do odwiedzania przede wszystkim to ze ludzie piszacy tutaj nawet ci ktorzy dumnie prezentuja znaczek IM zamiast podziekowac komus za jakikolwiek gest udostepnienie czy porade po prostu opierdziela jeszcze ze slabe lacze ze nie ta jakosc i wiele innych NIE.Nie wspomne tez o wszechwiedzacych ludziach ktorzy znaja sie na wszystkim tylko nie na wlasnym postepowaniu.Mnie osobiscie wydaje sie ze wine za ten stan ponosi...i tutaj sie naraze ale trudno...zbyt pochopnie przyznawanie przywilejow.Chociaz to dobrze swiadczy o Adamie i jego podejsciu do ludzi lecz jak wszystko w zyciu ma tez swoje zle strony.Reasumujac widze ze dawne dobre zgrane czasy na tym forum nie wroca a to za sprawa NAS samych wiec li tylko sami do siebie o to pretensje miec mozemy a co do Slawka to moim zdaniem rezygnacja Twoja jest niepotrzebna lecz to jest moje osobiste zdanie na ten temat na pewno sam wiesz doskonale co jest dla Ciebie dobre.Moj post niczego nie zmieni o tym tez zdazylem juz sie przekonac wiec to jest tylko moje osobiste spostrzezenie i poglad na temat poruszony przez Slawka.Logiczne jest zastanowic sie czy jest na ten stan rzeczy jakies lekarstwo...jest i sami jestesmy w stanie je wyprodukowac ale do tego potrzebna jaest osobista motywacja ktorej niektorym z Nas bardzo brakuje.Gdzies tam w glebi mam jeszcze cicha nadzieje ze wszystko powroci do tego co tak mile wspominamy :-) OBY.

Pozdrawiam Arek.

jesli to z mojego powodu dochodzi do rezygnacji, to szczerze zaluje .
choc mam sporo zastrzezen do admina, do italomafijnego charakteru obchodzenia sie z pewnymi tematami badz postami...niewygodnymi, jak to sie zwyklo mowic, wywyzszaniem sie (czestokroc niezasluzonym) niektorych "mafiozow", do zalosnej cenzury, ktora musze przyznac jakos oslabla w moim przypadku - to musze z reka na sercu przyznac, ze ten sam admin, ktorego wymienilem na poczatku wykonal i wykonuje robote, jakiej prozno szukac w polskojezycznym (o tematyce italodisco) necie.
i moze dlatego, pomimo ciaglych potyczek slownych prawie ze wszystkimi forumowiczami, mimo "wykopania" mnie (na wlasna prosbe co prawda, ale zawsze ...) z kolka rozancowego IM zawsze chetnie i z duzym zaciekawieniem wpadam tu, by sobie poczytac "co tam w trawie piszczy".
wbrew pogladom i osadom niektorych, wcale nie zalezy mi na tym, aby "rozpieprzyc" to forum, jak to onegaj napisal do mnie pewnien moj dawny kolega, nie sprawia mi wcale radosci bluzganie na ekranie ani obrazanie innych dla samej frajdy obrazania.
na durne posty odpowiadam durnie, na chamskie po chamsku, na inne inaczej. potrafie przyznac sie do bledow i do grzechow.
nie jest dobrze, jesli wspolnota sie rozlamuje, nie jest dobrze, jesli odchodza wartosciowi koledzy. choc z kazdym dniem przybywaja nowi czlonkowie IM wydaje mi sie, ze jest to tylko zapychanie dziur latami, gdzie mocne , zdrowe dechy wymienia sie na tekture i karton.
tak sie dzialo w prawdziwej mafii i wiadomo, jaki byl jej koniec...
zycze temu forum jak najdluzszej egzystencji, ale by IM naprawde spelniala swoje zadanie, te nowe "deski" powinno sie chyba dobierac gruntowniej.
zyczliwie pozdrawiam
diablo

Hm...Szkoda tego wszystkiego, muszę przyznać się że podzielam zdanie na ten temat i Sławka,Djediablo,Dokuro...NetManiaka
Sam kiedyś należałem do IM i wtedy w zasadzie prawie każdy post nie pozostawał bez odpowiedzi , ludziska starali się pomóc, poradzić, stworzyć przyjazną i przyjemną atmosferę.
Dziś rzeczywiście IM zamiast dbać o te wartości , od razu karci, zniechęca
i odrzuca większość postów znanych i nie znanych ludzi.
Może tu należy szukać jednej z przyczyn rezygnacji Sławka......
Mam nadzieje ,że lepsze czasy jeszcze nadejdą a i to Forum obierze właściwy kierunek rozwoju.Życzę tego.
Tomek