Skomentuj [ANKIETA]: Który z artystów Gali wywarł na Tobie największe wrażenie ?

Chcesz wziąć udział w dyskusji?
 Przeczytaj  .

Na mnie zdecydowanie Styloo. Ten niezwykly dynamizm i te diabelskie soczewki kontaktowe (chyba mial soczewki, jesli nie, to prosze mnie sprostowac, bo siedzialem troszeczke z boku) pozostawily wrazenie do dzis.

Największe wrażenie na mnie zrobiło dwóch artystów.

Alberto Styloo przygotował niezły show, i choreografia i strój, oraz te soczewki w oczach kreujące go na jakiegoś demona, to było niesamowite. Na początku miałam wrazenie, że niezbyt ten image pasuje do muzyki italo, ale jest bynajmniej co wspominac.
Była jeszcze jedna sympatyczna sytuacja. Tanczyliśmy w Sopi na parkiecie, dołączył do nas Styloo, dj (chyba Rafalo) puścił Pretty Face. Styloo wskoczył na murek oddzielający parkiet od stolików i odśpiewał nam tą piosenke   Lindros w połowie piosenki dołączył do piosenkarza na murku, występ zakonczył sie w duecie  Taki mini występ dla nas tanczących a jakie ciarki  !!!!

Ryan Paris również wywarł na mnie duże wrażenie. I w sumie nie wiem dlaczego  Odniosłam wrażenie, ze dobrze sie bawi i cieszy się, że jest tu z nami w Polsce na gali. Był przesympatyczny, dużo sie uśmiechał. No i zaśpiewał piosenke, o którą prosiłam

A największe wrażenie na moim mężu zrobił Vince Lancini ze swoim :
łap dabu diba
tu rap bam bum  

Na razie wygrywa Pan z zalaczonego zdjecia  Niesamowite, jak potrafi sie zmienic na scenie!

Vince najwieksza furrore zrobil 6 lat temu, na koncercie Iventi. Bez dwoch zdan byl wtedy najzywszym ze wszystkich wystepujacych artystow  Zrobil taki show, ze az pomyslalem sobie, ze ten gosc jest troche postrzelony  Okazuje sie jednak, ze jest bardzo sympatycznym, inteligentnym i wbrew pozorom - spokojnym czlowiekiem. Muzyke dyskotekowa zaczal tworzyc przez przypadek, bedac wczesniej gitarzysta basowym w zespole rockowym. Ze swoim znajomym jazzmanem postanowili zrobic cos niezwyklego, i tak powstal Scotch - jeden z najbardziej zwariowanych i nowatorskich zespolow Italo.

No oczywiscie ze Styloo byl najlepszy!!! Pretty Face to byl specjalnie prezent odemnie dla niego i z tego co pamietam to duet byl od samego poczatku do konca (przy barze rowniez  )

Szkoda, ze ta ...pip... TV nie transmitowala tego. Za daleko, zeby sie wybrac a chec wielka byla tym bardziej, ze u nas w kraju! (
Coz, ciekam cierpliwie az ukaze sie video.

Pozdrowionka
arti

Gala Italo Disco z zalozenia miala przedstawiac wykonawcow WLOSKICH, ewentualnie produkowanych w calosci przez Wlochow. Z tego wzgledu nie bylo Mike Mareena ani Trans X. Eddy Huntington byl wstepnie w planach - niestety termin gali klocil sie z jego wyjazdem na wakacje na dalekim wschodzie. Savage - tez byl w planach, jednakze on z kolei mial troche zbyt wysokie wymagania jak na mozliwosci imprezy
Niezbyt rozumiem Twoja uwage co do nie zaspiewania najwiekszych przebojow Ken Laszlo. A czego brakowalo? Scotch sam sie po koncercie skarzyl, ze mial troche za malo czasu by przedstawic bardziej pelny repertuar. Jednakze nie wiem, czy moze i dobrze sie nie stalo - mieslimy dzieki temu okazje posluchac dluzszych, i moim zdaniem, udanych wystepow mniej znanego Styloo, Del Faro i Ryan Parisa - dla mnie bomba!

Na mnie najwieksze wrażenie zrobił Vince Lancini i cieszę się że sam mu mogłem o tym powiedzieć  Zresztą spodziewałem się ze tak będzie po jego niesamowitym występie na Iventi 2001 (jak słusznie zauważył Adam). Na drugim miejscu zdecydowanie STYLOO, co było dla mnie miłą niespodzianką..