Skomentuj [RECENZJA]: Protonic Storm - Epsilon

Chcesz wziąć udział w dyskusji?
Przeczytaj  .

Jak zwykle świetna recenzja !
Osobiście mam tylko jedną "wątpliwość"...otóż czy na pewno spacedisco  (lub space dance czy space synth) wymyślili włosi.
Wydaje mi się , że pierwszą płytą tego nurtu była płyta ...francuskiej formacji SPACE z Didier'em Marouani'm jako liderem zespołu.
Jeśli się mylę ...proszę o korekcję moich wiadomości.
 Pozdrawiam.

Tak więc Aadi...cieszę się ,że mogę co nieco dorzucić od siebie.
Ja słucham space'u od ...hmmmm...1978 roku (oczywiście z radia)
Tak więc  płyty zespołu Space :
1977 - MAGIC FLY (z której to Proxyon skoverował m.in. tytułowy utwór)
1977 - DELIVERENCE (również sporo znanych ogólnie utworów...)
1978 - JUST BLUE
1980 - DEEPER ZONE
pominę tu solowe płyty Didier'a Marouani'ego
Tak więc sądzę że prekursorami byli jednak...francuzi. co nie zmienia faktu rzeczy, że (tak jak napisałeś)  włosi i holendrzy  "rozhuśtali" ten rodzaj muzyki dyskotekowej.
Pozdrawiam serdecznie.

Krzysztof napisał(a):
> Wielkie, wielkie dzięki Adi za recenzję... Fachowa! Właśnie to, moim zdaniem, jest dla mnie jako muzyka największą korzyścią z wydania muzyki, jako że zarobek na niej jest śmieszny. (..) Może nie powinienem tego mówić jako autor tego albumu, ale osobiście uważam iż byłeś zbyt łagodny w ocenie tego albumu - moim zdaniem nie zasługuje on na aż 5 gwiazdek. Ale to moje, samokrytyczne, zdanie
Mam nadzieję Krzyśku, że dzięki takim recenzjom za jakiś czas powrócisz jednak do  space'u i ukaże się następna Twoja płyta. A jeśli chodzi o ocenę ?? Moim zdaniem 5 gwiadek to jednak za mało, tak jak już napisałem w innym poście w tym wątku, świeżość w Twoim spojrzeniu na space, jaką zaprezentowałeś na tym i następnym swoim albumie zasługuje na najwyższe noty. Może "ortodoksyjnym" fanom space'u mogą się tak nie podobać Twoje utwory (szczególnie słyszałem takie głosy po albumie "Inner.." ) jak pozycje LD czy Koto, ale ja uważam, że gdyby nie Twój I i II album, to space ukisiłby się we własnym sosie, ot co
> Co do decyzji umieszczenia na płytce remixu, to... masz rację - nie był to najlepszy pomysł Na pewno więcej się to juz nie powtórzy (jak i nie powtórzyło sie na IT).
Tu się zgodzę, zbyt odbiega on klimatem od całej płyty, i trochę do niej nie pasuje.Ale nie przeszkadza w jej słuchaniu bo jest ostatni

Przesluchalem kilkukrotnie album Protonic Storm, i przyznaje , jest bardzo wysokich lotow, jednakze sposob uzycia basu jest tak charakterystyczny dla Space'u iz plyta nie moze wyzwolic sie z tego gatunku ;-) Jedynym wyjatkiem, ktory w sumie na plycie najbardziej mi sie spodobal, bedacy mieszanina techno, wspolczesnego dance i klimatow Jarre'a jest utwor ostatni, Epsilon Warriors (2014 remix), ktory przez Aadiego zostal najbardziej zjechany.  No ale coz, o gustach sie nie dyskutuje ;-)

Przy okazji polecam lekturke uzupelniajaca:
http://www.epsilonpages.prv.pl/
http://www.timric.marlenbrao.ru/English/Protonic_Storm.htm
http://mp3.wp.pl/p/informacje/njus/206940.html