Tak apropos wspomnien - ktora z dotychczasowych imprez byla najlepsza?

Slawek zapodal tu w ramach wspomnien bilet na KonTiki2. I tak sobie pomyslalem ze tych naszych italo imprez bylo juz troche 8-o Zaczelem sie zastanawiac, ktora z tych imprez byla najfajniejsza i jakie byly najciekawsze zdarzenia. Jak myslicie?

Kon-Tiki 1 zdecydowanie a dlaczego...?? Pewnie dlatego ze wtedy po raz pierwszy mialem okazje Was poznac Impreza byla spontaniczna i nareszcie poczulem klimat "tamtych lat" M.R Freaky - Out Of My Mind etc. to byla super zabawa.Pozostale imprezy w ktorych mialem okazje uczestniczyc byly rowniez SUPER.Nestety Karuzel podgrzal mnie do stanu goraczkowego i tym samym zabawa byla w domu z aspiryna i innymi "grypowcami".

Pozdrawiam Arek.

  Hmm. Szkoda, ze nie mialem okazji byc jeszcze na zadnej z imprez, organizowanych pod haslem 'Italo Muza'. Sadzac z opisow, musialo byc fajnie.
 No ale zawsze zostaje Danny Keith - Keep on music, przy ktorym mozna odleciec na chwile, tak ja ja w tej chwili.
 
                                                         pozdrawiam

dokuro napisał:
> Zgadza sie Adamie ale mimo to impreza miala klimat
Tak, to byla pierwsza italo dyskoteka przez nas zorganizowana, ponad 30 osob z calej Polski sie specjalnie zjechalo i bawilo na dyskotece jak sprzed 15-tu lat.
Fajnie jest tez poczytac artykul reklamowy tworcy tego pomyslu ( http://www.italo.top.pl/mboard/view.php?site=board&bn=board_pl&key=994525805 )

Dla mnie tez najlepsza impreza bylo Kon-tiki2, a najciekawiej wspominam moment kiedy Bugsy nosil mnie na barana po calym parkiecie ;-))))

spy32 napisał:
> atmosfera byla taka, jakbysmy sie juz wszyscy dawno znali).
Bo sie znamy! Wielu z nas od bardzo dawna. I nie wazne ze przez siec - tyle sie juz wirtualnie nagadalismy ze mielismy okazje sie calkiem niezle poznac, a spotkanie fizyczne bylo tylko drobnym krokiem w przod (wreszcie mozliwosc wspolnego wypicia drinka, zobaczenia twarzy i uslyszenia naszych glosow ;-)

Adam właśnie odleciał przy tym kawałku....
"gdy będąc w calkowitej ekstazie tanczylem sobie Keep On Music z poznana na imprezie dziewczyna, a DJ nagle w polowie przerwal ta piosenke i puscil.. Ich troje"

(Ale się uśmiałem, kiedy to czytałem...)

To ciekawe, że prawie wszyscy są zgodni że w Kontiki2 było najlepiej.
Ja też najlepiej się bawiłem na tej imprezie( nie licząc Labiryntu)
A jakie laski się kręciły z sąsiedniej imprezy!!!!
No i to pewnie jedna z przyczyn dobrej zabawy.

Pitras czy to Ty z Bugsy na foto ??

Szkoda, ze nie ma fotki, jak Bugsy podnosil mnie i Jockeya razem :-)))
KAzdego na jednej rece, a my mamy swoja wage... Ale co to dla tego dryblasa, palcem drzewa lamie :-)))