Takie tam... pytanie

Ktoś kiedyś napisał że stosunek jakości do objętości pliku wynikowego to 160 kbps i w zasadzie jest to prawda ( chociaż jak sam koduję do mp3 płytki to używam 192 a nawet 256 )

a ja wale 128 kb/s i tez jest git no ale jak kto woli, no nie?

takie pluginy można podłaczyć np. do programiku Audiactive Production Studio Pro, którego używam do zrzucania na mp3. naprawdę warto zwłaszcza w przypadku zużytych i nieco trzeszczących winyli.

W wiekszosci wypadkow 160 wystarcza.
Ale jesli pozniej namierzasz z tych plikow mp3 nagrac znowu plyte Audio CD - to lepiej uzywac wyzszego bitrate.

Pewnie, plytki sa tak tanie, ze to nie ma znaczenia !
A za jakis czas bede zalowal, ze pliki maja kiepska jakosc.
Wole zmiescic na jednym CD 9 zamiast 12 albumow, ale zeby ich jakosc byla bardzo dobra.

Kiedys tez kupowalem tansze kasety, bo wydawalo sie, ze jest mala zaznica. Ale po 15 latach okazalo sie, ze na tych lepszych kasetach jakos jest prawie taka sama jak od razu po nagraniu, ale te gorsze (np. TDK Dynamic, nie mowiac juz o Stilonach) nie daja sie sluchac. A roznica w cenie miedzy TDK D, a TDK SA nie byla az taka wielka... Polak madry po szkodzie. To samo sie tyczy najtanszych plyt CDR typu Esperansa i podobnych. Ciekaw jestem, czy za 15 lat te nosniki beda odczytywalne ?
Dlatego nagrywan na lepszych plytkach TDK albo Verbatim.

Jesli masz troche czasu, to znajdz plugin "stereo removal" (lub remove) - w ostatecznosci mozesz - jesli uzywasz sluchawek - chwilowo odciac przewod masy (na ten efekt trafilem przypadkiem - kiedy mialem przedluzacz - samorobka ) zlozony z czesci kiepskiej jakosci).
Teraz przy uzyciu plugina lub w.w. sztuczki odsluchaj wav-a (najlepiej utworek zgrany bezposrednio z oryginalnej plyty CD)... potem przesluchaj mp3-jki - zacznij od 128 kbps, i potem wyzsze.... roznice powinienes od razu wychwycic. Podobno ten sam efekt jest do uslyszenia w sprzecie audio w trybie prologic surround (nie wiem - nie mialem okazji posluchac). A powyzszy efekt zanika przy 256 kbps (nie wiem, jak z VBR, nie testowalem jeszcze).
A co do enkodera mp3, to byla juz tu poruszana kwestia, wiec nie bede sie rozpisywal...
W kazdym badz razie kiedys zalezalo mi na objetosci pliku... teraz gdy pojemnosci dyskow juz siegaja setek gigabajtow, chyba nie ma to juz takiego znaczenia...

Pozdrawiam