Thomas Anders w USA z C.C.Catch ale bez Bohlena!!!!

Czemu od razu posądzać MT o problemy wewnętrzne? Przeciez przez te wszystkie lata Bohlen i Anders "wydorosleli" i teraz juz nie bawia sie w takie bzdurne klotnie i nieporozumienia, jak to mialo miejsce w latach 80tych. W dodatku nie sa przeciez na stale zwiazani umowa z BMG i kazdy z nich ma wolna reke jesli tylko zechce realizowac jakis swoj wlasny projekt. Bohlen dostal nowa zabawke w postaci niemieckiej wersji "IDOLA" i doi ja maksymalnie (jezdzac m.in. w trasy koncertowe z finalistami), natomiast Anders - coz, nie chcial byc gorszy wiec zdecydowal sam pojechac do USA, gdzie przeciez mieszkal przez kilka lat i gdzie nagrywal swoje solowe piosenki. W dodatku z CCCatch od dluzszego czasu (tj. jeszcze od lat 80tych) znaja sie i przyjaznia wiec czemuby nie mieli wspolnie wystapic w Stanach?

Nie widze wiec powodu, dla ktorego mielibysmy od razu bawic sie w prorokow i przewidywac poczatek konca - niech zarowno Bohlen jak i Anders robia to, co potrafia najlepiej - razem czy osobno - a i tak bedzie dobrze )

Nie chce byc zlym prorokiem.Tylko widac gdzie pan Bohlen wiecej sie angazuje a MT nie powsieca zbytnio uwagi.Ta sa tez opinie niemieckich fanow  zespolu.Nie wiem czy taka sytuacja jest korzystna dla Andersa,ktory jednak pozostal w cieniu.Uwazam ze Bohlen powinien sie skoncetrowac na pracy i promocji zespolu.Brak  2 singla z Universe a co za tym idzie brak nowego clipa to nie jest optymistyczne tym bardziej ze w przyszlym roku planowany jest album "the best of.."na ktorym nie wiadomo czy beda nowe utwory.Poza tym "Tv makes the superstar"jest najlepiej sprzedawanym singlem od czasu YMHYMS98 wiec panowie powinni pojsc za ciosem i wydac nastepny singielek.W 1987 Thomas Anders koncetowal sam gdyz Dieter tworzyl  Blue System. Wiadomo rowniez o niezbyt dobrych kontaktach Bohlena z C.C.Catch.Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i ze wydorosleli rzeczywiscie a duet przetrwa

www.cccatch.com/images/shake/USPoster.jpg

Bohlen to w tej chwili jest bardziej biznesmenem niz muzykiem !!!!!!!!!!!!!!!.
Wiadomo ,ze najwiekszy rynek muzyczny jest U.S.A. i dlatego oczywiscie mazeniem kazdego artysty jest dostac sie na rynek amerykanski . Takie tez mazenie napewno mial i D.Bohlen a swiadczyc o tym moga jego piosenki (tytuly - tresc) a nawet cale albumy (Blue System i MT ) teledyski Probowal nawet przebic sie dzieki D. Warrwick  ale tez niewyszlo . Policzkiem dla niego jest oficjalne ukazanie sie w U.S.A. plyt B.B.B. i Sandry ale MT i B.S.nigdy sie nieprzebil . I teraz dopiero nadarza sie   okazja pierwszy oficjalny koncert w U.S.A.!!!!!!!!!!! po tylu latach bycia na rynku muzycznym pierwszy wystep a Ameryce . Mysle ,ze Bohlen stawi sie na ten koncert z dwoch  wzgledow prestiz i kasa .Mowiac o kasie niemam namysli pieniedzy  za ten koncert ale za mozliwosc zablysniecia na tak duzym rynku i niechodzi mi tutaj o MT tylko ogolnie jako muzyk -kompozytor - producent !!!!!!! (Moze akurat napisal by piosenke dla M Jacksona  he he he he he he ) I mysle ,ze wybycie na dwa dni z Niemiec niezaszkodzi ''Niemieckiemu Idolowi ''.

Marek, i tu musze Cie rozczarowac - Bohlenowi tak naprawde nigdy nie zalezalo specjalnie na rynku amerykanskim... I tak jest do dzisiaj. Tak Bohlenowi jak i jego macierzystej wytworni plytowej. On wolal skoncentrowac sie na rynku europejskim i tutaj budowac swoja popularnosc (a popularnosc w tak egzotycznych krajach jak RPA to tylko "efekt uboczny" bo na tamte rynki rowniez Bohlen sie nie nastawial). Wiadomo powszechnie, ze muzyka, jaka prezentuje Bohlen, nie bedzie miala NIGDY szans na zablysniecie w USA bo tamten rynek ma po prostu calkowicie inne potrzeby i inne wymagania. Popatrz, ze nawet Britney Spears czy Backstreet Boys ze swoimi badz co badz melodyjnymi utworami jak Amerykanie ogromna popularnosc zyskali najpierw na kontynencie europejskim a pozniejsze sukcesy w rodzimym kraju - mimo iz duuuuzo mniejsze niz te na starym kontynencie - byly nastepstwem tej popularnosci europejskiej.

No bo czy plyta "Year Of The Dragon" Bohlen zamierzal podbic Azje? A co z albumem "Universe" (tytul dla nie znajacych angielskiego oznacza "wszechswiat") - to tylko nic nie znaczace tytuly, ktore akurat z roznych powodow przypasowaly Bohlenowi w danym momencie. Tak samo rzecz sie ma z Ameryka. Ten rynek zawsze pozostanie obcy Bohlenowi. No bo co z tego, ze BBB czy Sandra wydali tam swoje plyty? Zapytaj przecietnego Amerykanina (ale nie emigranta z Europy czy Azji ) co mowi mu haslo "Bad Boys Blue". Daje glowe, ze zobaczysz tylko rozdziawiona ze zdziwienia gebe. Amerykanie maja swoja Madonne czy Jennifer Lopez i ich sie trzymaja. A wszelkie inne "wynalazki" - tym bardziej z nurtu muzyki "lekkiej, latwej i przyjemnej" to dla nich nic nie znaczacy margines muzyczny.

Dlatego wlasnie na 99% Bohlen bedzie kontynuowac trase koncertowa z finalistami "IDOLA" bo wie, ze wlasnie teraz moze na nich najwiecej zarobic. Wedlug oficjalnej strony "Deutschland sucht den Superstar" w dn. 31 maja "Superstarsi" koncertuja w Bremie a 1 czerwca w Braunschweig. Oba koncerty zaczynaja sie o 19:30. Tak wiec NO WAY - przykro to mowic ale w USA Anders wystapi solo - mimo iz pewnie bedzie spiewac piosenki Modernow.

I jeszcze na koniec zapytanie, jakie wyslal jeden z czlonkow miedzynarodowej listy dyskusyjnej poswieconej Bohlenowi do organizatorow koncertow w USA:

>Hello.
>Are you aware that Thomas's Anders concerts in USA are
>being promoted as Modern Talking concerts? Here are
>some of the websites that advertise it:
>
>http://www.trumptaj.com/entertainment/Default.asp
>http://www.russianny.com/NewDesign/TicketTemp/Current//index_tickettemp.asp?ACTION=TICKETTEMP&ARTNUM=1046990515
>http://www.bomond.com/entertain/afisha.phtml?id=210&ch=5
>http://www.ticketmaster.com/event/07003688A8023659?brand=&artistid=865933&majorc\\
>atid=10001&minorcatid=60
>
>Could you please comment on this?
>Thank you in advance,

A to odpowiedz, jaka dostal:

"all incorrect websites are being corrected immediately"

Acha - i zajrzyjcie jeszcze tutaj: http://www.charmenko.net/2003.html - jest to strona firmy organizujacej wspomniane koncerty Andersa i CCC w USA. Popatrzcie na informacje pod koniec listy, ktora Wam sie otworzy....

No i to tyle ode mnie. Pozdrowionka!

No racja racja... Bad Boys Blue byli swego czasu rewelacja w USA !
Co prawda bylo to juz po okresie ich swietnosci w Europie. Ale nie liczy sie czas, ale fakt. Natomiast produkcje Bohlena od zawsze rynek amerynakski ignorowal. Osobiscie nie lubie muzyki z USA... ale na pewno Dieter marzy, aby odniesc tam jakis sukces.