Sprawdź:
Zobacz:
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek:

trochę humoru................

 (Przeczytany 5857 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Artur_Martini
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2002/02/16
Wiadomości: 1434



« : 01-06-2006 21:06:29 »

 Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad
niszczarką dokumentów z lekko
       niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić
dziewczynę z opresji.
       - Mogę ci w czymś pomóc?
       -Pokarz mi jak to działa.
       Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
       -Bardzo ci dziękuje! a którędy wychodzą kopie???


       W knajpie do mężczyzny (M) siedzącego przy stoliku podchodzi
ledwie trzymający się na
       nogach pijaczek (P) z marynowanym grzybkiem na widelcu i
bełkotliwie zagaja:
       (P) - Zjedz pan grzybka
       (M) - Odejdź pan
       (P) - No zjedz pan grzybka
       (M) - Gościu wracaj skąd przyszedłeś
       (P) - No panie, zjedz pan grzybka
       Facet ma juz dość użerania się z pijaczkiem i dla świętego
spokoju zjada grzybka. Na to
       pijaczek ze zdziwieniem:
       (P) - Poszedł??? A mnie trzy razy wracał!


       Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu kobieta. Akwizytor zaczyna
nawijać o swoim produkcie,
       a kobieta widząc, ze jest wkurzona jego wizyta: Spadaj pan - i
trzaska mu drzwiami przed
       nosem.
       Jednak drzwi sie nie domknęły, uchylają sie lekko, wiec akwizytor
dalej nawija o swoim
       wspaniałym produkcie. Kobieta juz cala w nerwach, nawet nic nie
powiedziała tylko znowu
       trzaska mocno drzwiami.
       No, ale drzwi znowu sie nie domknęły, wiec akwizytor dalej
nawija. Baba juz nie wytrzymała,
       wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami.
       Jednak drzwi znowu sie nie domykają, a akwizytor pokazując w dół
mówi:
       - Może pani najpierw kotka zabierze...


          Rozmawiają owoce egzotyczne.
       - Jestem kiwi. Co każdego ożywi.
       - Jestem cytryna. Lubi mnie rodzina.
       - Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć...


       Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce popełnić
samobójstwo. Widzi to młody
       marynarz, podchodzi do niej i mówi:
       - Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryje,
przemycę do Ameryki i zaczniesz
       nowe życie. Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał
radość, a ty będziesz mnie dawać
       radość. Jeszcze nie wszystko stracone...
       Dziewczyna, jeszcze pochlipująca z cicha, postanowiła dać sobie
jeszcze jedna szanse i poszła
       z nim na statek. Jak obiecywał tak zrobił - ukrył ją pod
pokładem, raz na jakiś czas podrzucał jej
       kanapkę, jakiś owoc lub coś do picia, a całe noce spędzali na
miłosnych igraszkach. Sielankę
       przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny.
       - Co tu robisz? - zapytał surowo.
       - Mam układ z jednym z marynarzy. Zabrał mnie do Ameryki, karmi
mnie, a ja mu pozwalam
       robić ze mną, co chce. Mam nadzieje, że kapitan go nie ukarze?
       - Nie - odpowiedział kapitan. - Chciałbym jednak, żebyś
wiedziała, ze jesteś na pokładzie
       promu Wolin - Świnoujście - Wolin....

Zapisane
Artur_Martini
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2002/02/16
Wiadomości: 1434



« Odpowiedz #1 : 02-06-2006 08:06:35 »


Polacy maja grac na MŚ z Brazylia!Trener ich mowi:
- ty Ronaldinho bedziesz gral sam a my idziemy na piwo.
W barze sluchaja transmisji.W 45 minucie Brazylia prowadzi 1:0.W 2 polowie w 90 min.Rasiak wyrownuje na 1:1.Po meczu Brazylijczycy do Ronaldinho:
- I ty dales sobie strzelic brame???
- w 50 min. dostalem czerwona kartke !!!
Przyjeżdżają piłkarze autokarem na Mistrzostwa Swiata i wychodzą na mecz. Po czym Janas mówi do kierowcy: niegaś pan silnika, zaraz wracamy.
Matka miała dwóch synów: jeden głupi drugi Rasiak
Z kim Polska spotka się w drugiej rundzie MŚ
- z kibicami na Okęciu !!!


Zapisane
Artur_Martini
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2002/02/16
Wiadomości: 1434



« Odpowiedz #2 : 02-06-2006 09:06:33 »


coś sie wszystko zlało, mimo, ze zrobiłem odstępy -  wysyłam raz jeszcze:
Polacy maja grac na MŚ z Brazylia!Trener ich mowi:
- ty Ronaldinho bedziesz gral sam a my idziemy na piwo.
W barze sluchaja transmisji.W 45 minucie Brazylia prowadzi 1:0.W 2 polowie w 90 min.Rasiak wyrownuje na 1:1.Po meczu Brazylijczycy do Ronaldinho:
- I ty dales sobie strzelic brame???
- w 50 min. dostalem czerwona kartke !!!
--------------------------------------------------------------------------------
Przyjeżdżają piłkarze autokarem na Mistrzostwa Swiata i wychodzą na mecz. Po czym Janas mówi do kierowcy: niegaś pan silnika, zaraz wracamy.
--------------------------------------------------------------------------------
Matka miała dwóch synów: jeden głupi drugi Rasiak
--------------------------------------------------------------------------------
Z kim Polska spotka się w drugiej rundzie MŚ
- z kibicami na Okęciu !!!

Zapisane
Cesar
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/09/29
Wiadomości: 721


« Odpowiedz #3 : 02-06-2006 11:06:18 »


he he he dobre w szczególności te o piłkarzach

poz............................

Zapisane
djeldiablo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +4/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/03/03
Wiadomości: 2120



WWW
« Odpowiedz #4 : 02-06-2006 13:06:33 »


ja tez sie zlalem, czytajac te dowcipy...mimo, ze robilem odstepy heheheeehe
pozdra
dj el

Zapisane

djeldiablo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +4/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/03/03
Wiadomości: 2120



WWW
« Odpowiedz #5 : 02-06-2006 16:06:18 »


rozmawiaja dwie prostytutki:
- idziemy do roboty, czy najpierw cos zjesc ?
- obojetne, wazne : cos cieplego w brzuchu !

Zapisane

rocco
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2006/06/02
Wiadomości: 1042



« Odpowiedz #6 : 02-06-2006 17:06:50 »


Rekrutacja poborowych
Imie?- zwraca sie sierzant do jednego z nich.
Jan- odpowiada chlopak trzepoczac dlugimi, umalowanymi rzesami
- Nazwisko?
- Kowalski- mowi chlopak pobrzekujac bransoletkami
- Plec?
- Mezczyzna, ale nie fanatyk.

Zapisane
rocco
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2006/06/02
Wiadomości: 1042



« Odpowiedz #7 : 02-06-2006 17:06:05 »


Pozna noca mocno zawiany gosc zatrzymuje taksowke, wsiada i mowi:
- Do domeczku prosze, panie kierowco.
- Do domeczku? Prosze bardzo. A konkretnie?
- Konkretnie to do duzego pokoju.

Zapisane
Didii
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2004/11/06
Wiadomości: 221

Diabliczka


« Odpowiedz #8 : 02-06-2006 18:06:43 »

Przychodzi facet do adwokata:
- Pamięta pan mecenasie ile milionów dolarów dostał koleś,
który wytoczył sprawę Marlboro za to, że zachorował na raka?
- Nooo... sporo... kilkadziesiąt.
- A ile dostał gościu, który oskarżył McDonaldsa, że po
hamburgerach roztył się jak świnia?
- Noooo... kilkanaście.
- Ja też chciałem wytoczyć sprawę...
- Komu?
- Polmosowi Lublin. Za te wszystkie brzydkie baby, które
przeleciałem po Żołądkowej Gorzkiej...
 

---------OooO---------

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zbereźnik i mówi:
- Ha HA Kapturku !!!! Teraz cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował !!!!
Kapturek patrzy na niego z politowaniem i mówi:
-  No chyba kurdę w koszyk



---------OooO---------



Czym się różni Rasiak od kapitana Haka?

Kapitan Hak ma tylko jedną drewnianą nogę.
 

---------OooO---------

 Przychodzi facet do lekarza. Lekarz mówi:
- Przykro mi to mówić, ale pozostało panu 3 miesiące życia...
- Boże drogi!!... Wie pan, bez urazy, ale chcę zasięgnąć jeszcze jednej opinii...
- Chce pan jeszcze jednej opinii? Dobra, jest pan tez brzydki...
 

---------OooO---------

 

Czerwony Kapturku dokąd idziesz?
- Idę do babci i niosę jej sklerozę.
- Daj spróbować... Pyszne! A gdzie idziesz?
 

---------OooO---------

 - Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś?
- Na wojnie, wnusiu...
- A jak? A z kim?
- Jak to z kim..? Na wojnie się nie wybiera...
 

---------OooO---------

 

 

  

 

 

 
 
 
 

 

 

 

  

 

 

  

   

Zapisane
AndYanek
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/09/29
Wiadomości: 686


Living On Video (przy sianie Wideło)


« Odpowiedz #9 : 04-06-2006 17:06:01 »

 

Jak odpowiedzieć żonie.

 

To jest poradnik jak odpowiadać na trudne pytania stawiane przez kobiety - w tym żony. Najtrudniejsze 5, których mężczyźni boją się najbardziej to:

 

1 O czym myślisz?

2 Czy mnie kochasz?

3 Czy wyglądam grubo?

4 Czy uważasz, że ona jest ładniejsza ode mnie?

5 Co byś zrobił gdybym umarła?

 

Trudność tych pytań polega na tym, że każde z nich może wywołać awanturę, jeśli mężczyzna odpowie na nie niewłaściwie, to znaczy powie prawdę. Zatem, aby uchronić facetów przed niepotrzebnym stresem, analizujemy poniżej każde z pytań, podając jednocześnie właściwe odpowiedzi (najlepsze na końcu).

 

Pytanie #1.

O czym myślisz?

Poprawna odpowiedz brzmi:

 

"Przepraszam kochanie zamyśliłem się. Myślałem właśnie jakie to szczęście, że Ciebie spotkałem. Jesteś taka wyjątkowa: inteligentna, wspaniała, czuła, ciepła i troskliwa."

 

Oczywiście odpowiedź ta nie ma nic wspólnego ze szczerą odpowiedzią, która brzmiałaby prawdopodobnie tak:

- o meczu piłki nożnej

- o zimnym piwku

- o tym, że powinnaś schudnąć

- o tym, o ile Ona jest ładniejsza od Ciebie

- o tym, na co wydam forsę z Twojej polisy ubezpieczeniowej

 

Pytanie #2

Czy mnie kochasz?

Poprawna odpowiedź:

 

"Bardzo Cię kocham, Kochanie"

 

Niepoprawne odpowiedzi to:

- Oczywiście.

- Czy poczułabyś się lepiej, gdybym powiedział, że tak?

- To zależy, co masz na myśli?

- Czy to ma jakieś znaczenie?

- Kto, ja???

 

Pytanie #3

Czy wyglądam grubo?

Poprawna odpowiedz brzmi:

 

"Ależ oczywiście, że nie"

 

A oto kilka odpowiedzi błędnych:

- W porównaniu do kogo?

- Nie nazwałbym Cię gruba, ale całkiem szczupła to Ty też nie jesteś.

- świetnie wyglądasz z tymi paroma kilogramami nadwagi...

- widziałem grubsze.

- nie słyszałem o co pytałaś. Myślałem właśnie na co wydam forsę z Twojej polisy ubezpieczeniowej

 

 

Pytanie#4

Czy uważasz, ze ona jest ładniejsza ode mnie??

Poprawna odpowiedź: ( z głęboką emfazą)

 

"Ależ skądże!!!!!!!!!!!!!!!!!!"

 

Błędne odpowiedzi:

- Ale Ty masz lepszy charakter.

- Nie tyle ładniejsza, co szczuplejsza.

- No nie taka ładna jak Ty, kiedy byłaś w jej wieku.

- W jakim sensie?

- Nie słyszałem o co pytałaś, myślałem właśnie co zrobię z forsą z Twojej polisy ubezpieczeniowej

 

 

Pytanie#5

Co byś zrobił, gdybym umarła?

Jest to najtrudniejsze pytanie (Prawdziwa odpowiedź oczywiście brzmi: Kupiłbym sobie Jaguara i jacht). Jakkolwiek odpowiesz na to pytanie, bądź przygotowany na wiele pytań dodatkowych, takich jak:

 

Kobieta: Czy ożeniłbyś się znowu?

Mężczyzna: Ależ nigdy!

Kobieta: Dlaczego? Czy nie lubisz być żonaty?

Mężczyzna: Ależ lubię.

Kobieta: To dlaczego nie zamierzasz się znowu ożenić?

Mężczyzna: Dobrze, no to się ożenię.

Kobieta: Jak to ożenisz się? (patrząc na niego wzrokiem zranionej sarny)

Mężczyzna: (wzdycha zniecierpliwiony)

Kobieta: Spałbyś z nią w NASZYM łóżku?

Mężczyzna: A gdzie mielibyśmy spać?

Kobieta: Pochowałbyś moje zdjęcia i na ich miejsce postawił jej fotografie?

Mężczyzna: Wydaje się, że to byłoby to najlepsze rozwiązanie.

Kobieta: I pozwoliłbyś jej używać moje kije golfowe?

Mężczyzna: Nie mogłaby ich używać, bo jest leworęczna.

Kobieta:...........?

milczenie............. 
Blondynka, Brunetka i Ruda pracowaly w jednej firmie.
>>> >> Pewnego dnia ich szefowa oswiadczyla, ze wczesniej konczy
>>> >> prace. Po jej wyjściu Brunetka mówi do pozostalych:
>>> >> - Hej dziewczyny, szefowa sie urwala, to moze my tez pojdziemy
>>> >> wcześniej?
>>> >> I tak tez zrobily. Brunetka poszla do kina, Ruda do knajpy, a
>>> >> Blondynka do domu.
>>> >> Wchodząc do domu Blondynka uslyszala dziwne odglosy dochodzace
>>> >> z sypialni. Otwiera drzwi i widzi swoja szefowa w lozku z jej mezem.
>>> >> Cichutko zamknęła drzwi i predko wrocila do pracy.
>>> >> Następnego dnia sytuacja sie powtarza i po wyjsciu szefowej
>>> >> Brunetka znowu proponuje wczesniejsze wyjscie z pracy.
>>> >> Na to Blondynka:
>>> >> - O nie, dzisiaj juz na to nie ide. Wczoraj prawie mnie złapała...

Zapisane
komakino
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2003/07/24
Wiadomości: 2410

space,italo,electronic rock,new romantic


« Odpowiedz #10 : 04-06-2006 22:06:18 »


Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział.

 - Wiesz Zocha, idę ***, patrzę ***, a tu wielki plac ***!
 Patrzę na lewo ***... ochujeć można ***! Patrzę przed siebie ***...
 O żesz *** mać! Patrzę na prawo ***... O ja cię pierdole...

 Zocha zaczyna płakać.

 Dresiarz pyta:
 - Zocha, co Ci sie, ***, stało?

 - Boże, jak tam musi być pięknie

Zapisane
Wizart
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-0
Offline Offline

Debiut: 2001/12/11
Wiadomości: 2153

All italo lat 80-90


« Odpowiedz #11 : 05-06-2006 14:06:19 »

to dorzucę coś od siebie:)

Zapisane
Wizart
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-0
Offline Offline

Debiut: 2001/12/11
Wiadomości: 2153

All italo lat 80-90


« Odpowiedz #12 : 05-06-2006 14:06:55 »

Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadlości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
- Nic nowego, Jaśnie Panie... No może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły???... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnię?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boska, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.

Zapisane
AndYanek
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/09/29
Wiadomości: 686


Living On Video (przy sianie Wideło)


« Odpowiedz #13 : 05-06-2006 18:06:20 »



* mietolenie PiSiorow.gif (181.51 KB, 530x400 - wyświetlony 993 razy.)
Zapisane
Martyna_18
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2005/12/08
Wiadomości: 615


Muzyka lat 80., literatura, motoryzacja


« Odpowiedz #14 : 05-06-2006 19:06:45 »


Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?
- Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
**************
Jaka jest najseksowniejsza kobieta na świecie?
Odpowiedź:
Nauczycielka, bo:
1. ma klasę
2. ma okres dwa razy do roku
3. stawia pałę w dwie sekundy
4. potrafi pieprzyć 45 minut bez przerwy
******************
Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna i kupka wiórków. Przechodzi turystai pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, cółenko sobie strugom.
Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi tamtędy i widzi bacę. Baca siedzi przed klockiem drewna i go struga. Przed bacą górka wiórów. Turysta pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.
Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach trzyma drewienko, przed nim kupa wiórów. Ten sam turysta pyta:
- Baco! Co teraz strugacie?
- Jak nic nie spiepse, to wykałacke
*****************

Zapisane
Martyna_18
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2005/12/08
Wiadomości: 615


Muzyka lat 80., literatura, motoryzacja


« Odpowiedz #15 : 05-06-2006 19:06:21 »


Policjant zatrzymuje blondynkę:
- "Poproszę prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszę bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszę"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat?"
**********************
Leży tesciowa na łożu śmierci, stan agonalny, oczy w słup itd. Przy łóżku siedzi równie skupiony zięć i wpatruje się w teściową. Nagle do pokoju wpada mucha i zaczyna latać z kąta w kąt, a teściowa oczami za muchą wodzi - mucha w lewo, ona oczami w lewo, mucha w prawo,
ona oczami w prawo i tak cały czas. Nagle mocno poirytowany tą sytuacją zięć krzyczy:
- Się mamusia nie rozprasza!
*****************
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
********************

Zapisane
AndYanek
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/09/29
Wiadomości: 686


Living On Video (przy sianie Wideło)


« Odpowiedz #16 : 06-06-2006 21:06:35 »


>Przychodzi facet do pracy morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia fioletowe kumple się pytają:
>- Stary, co ci się k**wa stało? Pod tramwaj wpadłeś?
>- Eee, e - żona mnie tak uderzyła....
>- Żooonaa? Czym cię tak pieprznęła?
>- Eee, kurczakiem
>- Kuurczakiem?!
>- Tak, zamarzniętym kurczakiem...
>- Człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem?
>- No, bo wiecie... Moja żonka to niezła laska jest zgrabna figurka, jędrna dupcia, nóżki długie, więc wczoraj jak się nachyliła do lodówki po tego jeb*****go kurczaka to się tak fajnie wypięła. Spódniczka mini, co ją na sobie miała tak fajnie jej się zsunęła do góry, że koronkowe stringi to całe jej było widać i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja już nie mogłem wytrzymać i zacząłem ją bzykać od tyłu.... No i właśnie wtedy pier***lnęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem
>- Eeeeeeee, no stary! zaje***ście! Ale ta twoja żona to jakaś walnięta..... Ona nie lubi bzykania od tyłu
>- Lubi i to bardzo.......ale nie w Leclerc'u...

Zapisane
Kris
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2001/11/28
Wiadomości: 514


Scotch - Loving Is Easy Clif Turner - Moonlight Affair Laserdance - Powerrun


« Odpowiedz #17 : 07-06-2006 11:06:20 »

Superoptymista - gość, który na cmentarzu zamiast krzyży widzi same plusy. 
 

 
Jesli piękna, młoda kobieta prosi cię, niemłodego, przeciętnego
meżczyznę, abyś został na noc i na dodatek daje ci za to pieniądze, to znaczy, że ona jest szefową firmy, a ty - nocnym stróżem. 
 

 
Swieżo osadzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to już niedlugo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic... 
 

 
Mamo, czy ja aby nie jestem adoptowany?
- Byłeś. Ale cię oddali........... 


Wchodzi kowboj do baru i patrzy - siedzi tam cud
kobieta. Kowboj:
- Cześć. Kim jesteś?
Kobieta:
- Lesbijką...
- Eeeeee... To znaczy?
- Jak się budzę myślę o seksie z kobietą, jak jem
śniadanie to myślę o seksie z kobietą, jak ide do pracy to myślę o seksie z kobietą, jak jem obiad, to myślę o seksie z kobietą, jak wracam do domu, to myślę o seksie z kobietą, jak zasypiam, to myślę o seksie z kobietą .
- A Ty, kim jesteś?
- Jak tu przyszedłem to myślałem, że jestem kowbojem, ale teraz wiem, że jestem lesbijką.  

 

John budzi się po firmowej imprezie z potwornym kacem. Idzie do kuchni, siada przy stole, żona podaje mu kubek kawy.
- Słuchaj, powiedz mi, co się działo, bo nic nie pamiętam - mówi mężczyzna. - źle się zachowywałem?
- Fatalnie - wzdycha żona. - Zrobiłeś z siebie kompletnego głupka,
- obraziłeś cały zarząd i prezesa.
- To idiota - mruczy John. - Szczam na niego.
- To właśnie zrobiłeś. I on cię zwolnił.
- Cóż, pieprzyć go.
- To też zrobiłeś. I w poniedziałek o 9 masz być z powrotem w robocie

Zapisane
Wizart
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-0
Offline Offline

Debiut: 2001/12/11
Wiadomości: 2153

All italo lat 80-90


« Odpowiedz #18 : 08-06-2006 08:06:56 »


Etapy upojenia alkoholowego
Stan pod wpływem alkoholu możemy podzielić na 5 etapów:
STADIUM PIERWSZE - MĄDRY
- nagle stajesz się ekspertem z każdej dziedziny. Wiesz, że wiesz
wszystko i chcesz przekazywać swą wiedzę każdemu, kto Cię wysłucha. W tym stadium MASZ zawsze RACJĘ. No i oczywiście osoba,
z którą rozmawiasz, nigdy jej NIE MA. Rozmowa (kłótnia) jest bardziej
interesująca, kiedy obie osoby są w stadium MĄDROŚCI.
STADIUM DRUGIE - PRZYSTOJNY
- wtedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś najprzystojniejszą osobą w
barze, wszystkim się podobasz i każdy chciałby z Tobą porozmawiać. Pamiętaj, że jesteś już MĄDRY, a więc możesz porozmawiać
z każdym na każdy temat.
STADIUM TRZECIE - BOGATY
- nagle stajesz się najbogatszą osobą na świecie. Stawiasz drinki
wszystkim w barze, ponieważ pod barem stoi twoja ciężarówka - pełna kasy. Na tym etapie również robisz zakłady, a ponieważ ciągle jesteś MĄDRY, to wygrywasz.
Nieważne ile obstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY... No i stawiasz drinki
wszystkim, którym się podobasz - w końcu jesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZĄ osobą na świecie.
STADIUM CZWARTE - KULOODPORNY
- w tym stadium jesteś gotów bić się z kimkolwiek, zwłaszcza z osobami,
z którymi się zakładałeś lub kłóciłeś. A to dlatego, że nic nie może Cię
zranić. No i nie boisz się przegranej, ponieważ jesteś MĄDRY, BOGATY no
i PIĘKNIEJSZY niż cała ta hołota kiedykolwiek była!
STADIUM PIĄTE - NIEWIDZIALNY
- jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy robić wszystko,
ponieważ NIKT, CIĘ NIE WIDZI. Tańczysz na stole, żeby zaimponować tym, którzy Ci się podobają, no a pozostali tego nie widzą. Jesteś też niewidzialny dla tych, którzy chcieliby się z Tobą bić. Możesz iść przez ulicę śpiewając ile sił, ponieważ NIKT cię NIE WIDZI i nie słyszy, a ty jesteś ciągle NAJMĄDRZEJSZY!

******************************************************************


Slowa, które sa trudne do wypowiedzenia, gdy jestes pijany/a:
- Bezsprzecznie.
- Innowacyjny.
- Przygotowawczy.
- Proletariacki.

Slowa, które sa bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jestes pijany/a:
- Konstytucjonalizm.
- Wszystkowiedzacy.
- Rozszczepienie jazni
- Szczesliwe zrzadzenie losu.

Slowa, które sa absolutnie niemozliwe do wypowiedzenia, gdy jestes pijany/a:
- Dziekuje, nie mam ochoty na seks.
- Nie, dla mnie juz piwa nie zamawiajcie.
- Przykro mi, ale nie jestes w moim typie.
- Dobry wieczór, panie wladzo. Sliczne dzis niebo, prawda?
- No nie, dajcie spokój! Przeciez na pewno nikt nie chce, zebym spiewal(a).
********************************************************************
Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić.
Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy
się wziąść ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we
wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele
cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich
najśmielszych marzeń.
Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z
powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała
dwadzieścia
lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki,
eksponujące
krągłości jej młodego, pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na
fotelu
w
salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być
przypadek, nie zachowywała się tak nigdy kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła
abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne
zaproszenia.
Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że
czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie wkrótce będę
żonaty, ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną
kochać, tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy.
Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jedenego słowa.
Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do
mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i
obserwowałem
ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była
już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak
przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych.
Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto,w kierunku zaparkowanego przed
domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w
oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę.
Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
A morał z tej historii...::: ZAWSZE TRZYMAJ PREZERWATYWY W SAMOCHODZIE!!!!!
**********************************************************
Stoi przy drodze bezdomny, nazywany w Rosji Bomżą i łapie okazję.
Oczywiście nikt się nie zatrzymuje. Nagle staje piękny Merc.
Opuszcza się ciemna szyba, w której
pojawia się wystrzałowa blondyna i pyta:
- Dokąd ty śmierdzielu chcesz jechać?
- Do Moskwy
- No przecież nie wsadzę ciebie zasrańcu do mego auta ze skórzaną tapicerką, całą mi zapaćkasz
- Ale dam ci za podwiezienie15 tys. dolarów!
Ruska myśli. W końcu pranie tapicerki to najwyżej 200 dolców!
- no to wsiadaj śmierdzielu.
Bomża wsiada. Za chwile mówi do blondyny:
- daj mi papierosa
- Ty kutasie, zaraz cię wypieprzę z mojego auta, palić Ci się
zachciało!
- Dam ci za 1 papierosa 5 tysięcy dolców!
Ruska myśli, no w końcu za 1 papierosa 5 tysiączków...masz gnojku i zadław się!
Za chwile bomża mówi: Jak zrobisz mi laskę dam Ci 20 tysięcy !
Ruska wpieniła się straszliwie, ale myśli: ****a, przecież żaden
z moich kumpli tego nie zobaczy, za 20 kafli można przecież!
Zjeżdża na bok, bomża zdejmuje wypaćkane gacie.
Ruska obciąga mu z obrzydzeniem.
Bomża zaciąga się Dobrym papierosem i cholernie zadowoloną miną mówi:
- ****a, jeszcze nigdy się tak nie zadłużyłem...
**********************************************************
Przychodzi baba do lekarza.
- No i co,czy pomogly pani te lekarstwa co przypisalem na hemoroidy?
- Ta pol na pol.
- Jak to?
- Te dlugie sliskie tabletki to jakos polknelam,ale ten krem,co mi pan przepisal,to nawet z chlebem zjesc nie moglam
************************************************************
Dwaj kumple spotykają się w barze:
- Słyszałeś najnowsze wieści? Staszek nie żyje!
- Mój Boże! A co mu się stało?
- Przejeżdżał tą drogą obok mojego domu, nie zahamował właściwie
i bum! -
uderzył w chodnik. Samochodem trzepnęło w górę, Staszek wyleciał
przez szyberdach, zrobił dwa salta w powietrzu i rozbijając szybę wpadł
do mojej sypialni na piętrze.
- Rany, jaka okropna śmierć...
- Ależ skąd, nie zabił się! Wylądował w mojej sypialni i leżał
taki zakrwawiony w potłuczonym szkle. Wtedy zauważył dużą starą
zabytkową szafę, która stała w pokoju. Sięgnął w górę i chwycił za nią próbując wstać. I nagle huk! Masywna szafa przewróciła się na niego, przygniotła go i pogruchotała mu kości.
- Psiakrew, strasznie zginął.
- Nie, nie, utrzymał się przy życiu. Jakimś cudem zdołał wydostać się
spod szafy i podpełznąć do poręczy. Próbował się na niej podciągnąć ale
pod jego ciężarem poręcz złamała się i Staszek spadł z piętra. W powietrzu wszystkie połamane części poręczy tak się obróciły, że spadając na niego, przypięły go do podłogi.
- Ożesz w mordę! Straszny sposób by odejść z tego świata.
- No co Ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok kuchni. Wpełza do
środka, próbuje podciągnąć się na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z gotującą się wodą, i chlust! człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i popalił mu prawie całą skórę.
- O rany! Okropne tak umrzeć...
- Nie, nie, teraz też przeżył! Leżał tak na ziemi, poparzony wrzątkiem,
gdy zauważył telefon. Próbował sięgnąć słuchawkę, by wezwać pomoc,
ale zamiast tego wyrwał gniazdko elektryczne ze ściany. W połączeniu z
wodą wyszła mieszanka piorunująca, potężna dawka woltów strzeliła przez niego i facet padł porażony prądem.
- Cholera! Diabelnie przerażająca śmierć.
- Ależ nie, wcale wtedy nie zginął...
- To, do groma jasnego, jak właściwie umarł?
- Zastrzeliłem go!
- Zastrzeliłeś go??? A czemu do diabła go zastrzeliłeś?!
- Ku*wa, człowieku, przecież on rozpieprzyłby mi całą
chałupę...!!!
*****************************************************
Jedzie chłop wozem, zatrzymuje go policjant i mówi: - Co tam wieziecie na wozie? (a na wozie dwie beczki)
- Sok z banana, panie władzo - odpowiada pokornie chłop
- Jak to sok z banana?
- No tak z banana
- A dobry on?
- Nie wiem, nie piłem - mówi chłop
- Coś kręcisz! Dawaj kubek, muszę go spróbować.
Chłop podał mu kubek soku, glina wypił, zaczął się krzywić, zrobił się czerwony, ale jakby nigdy nic wykrztusił:
- No dobra, jedź już.
A chłop: - Dziekuję panie władzo. Wio Banan!


(ten mnie położył na łopatki
***********************************************

Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  
TOP80 na Facebooku
Porozmawiaj

TOP80 GG: 890


Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Power Play Tygodnia
Proponuje: GrzegorzN
Wykonawca: Al Bano & Romina Power
Tytuł: Tu, Soltanto Tu (Mi Hai Fatto Innamorare)
Rok: 1982
Słuchaj Radia TOP80
Radio TOP80 - gra PiloNet
Valerie Dore - The Night (Remix)
0 (100) słuchaczy
Valerie Dore
Italy 1984
Poprzednio graliśmy...
Twoje ulubione...
Program Radia TOP80
22:00
Sobotnia Dyskoteka
Nika
23:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNet
19:00
Z Muzycznej Szafy
PiloNet
20:00
Lista DC Notowanie #890
GrzegorzN
Zamów Piosenkę
Teraz i Ty możesz zagrać w radio!
Wpisz poniżej fragment tytułu/wykonawcy utworu, który chciałbyś zaprezentować innym:
System inteligentnie podpowie piosenki, nawet jeśli zrobisz literówki.
Wypróbuj, zobacz jak łatwo teraz znaleźć utwór co do którego nazwy i pisowni nie byłeś pewien.
Jeśli Ci się spodoba, podziel się wrażeniami z innymi i zaproś do wspólnej zabawy :)
Szafeta
Słuchacze najaktywniej zamawiający piosenki w ostatnim tygodniu:
Piatnica Dariusz (96 zam. +51 sł.)
Tarman (71 zam. +36 sł.)
Djjack (54 zam. +26 sł.)
Darek1967 (52 zam. +28 sł.)
Mariano Italiano (34 zam. +15 sł.)
Piotr71 (29 zam. +8 sł.)
Stalowy72 (29 zam. +8 sł.)
Adamo 80 (22 zam. +6 sł.)
Sweety80 (20 zam. +7 sł.)
Nika (7 zam. +7 sł.)
Arsau6 (6 zam. +3 sł.)
Aneta70 (6 zam. +1 sł.)
GrzegorzN (6 zam. +4 sł.)
Masterkovic (3 zam. +1 sł.)
Italomaniak71 (3 zam. +0 sł.)
NetManiak (2 zam. +1 sł.)
Adam (1 zam. +2 sł.)
Szikagier (1 zam. +0 sł.)
Robinp (1 zam. +2 sł.)
Dziękujemy za współtworzenie repertuaru radia TOP80 Uśmiech