Co sie dzieje z muzyka... ?

Ostatnio nasunelo mi sie takie spostrzezenie...
Co sie dzieje obecnie z muzyka ?!!!

Zauwazyliscie, ze wszyscy wielcy muzyki pop, wywodza sie jeszcze z lat 80 albo wczesniejszych (Sting, Madonna, Jackson, G.Michael, Elton John, Collins... itp). Czy w latach 90-tych byl choc jeden wykonawca, ktory caly czas znajduje sie na topie, a nie wydal tylko kilku wakacyjnych przebojow wylansowanych chwytliwym teledyskiem ?

To samo mozna powiedziec o muzyce disco-dance. Nastala era totalnej komerchy. Wykonawcy pojawiaja sie i odchodza. Zespoly maja czesto po jednej piosence-przeboju i na tym koniec ! Gdzie sa wykonawcy, ktorzy potrafili umieszczac hity na listach przez dlugie lata ciagle bedac na topie ?

A co niektorym brak nowych pomyslow i lansuja ponownie swe stare nagrania, lecz w terazniejszym klimacie.
Muzyka przezywa recersje!

Jesli chodzi o muzyke Dance, to Modern Talking przetrwal i wydaje kolejne plyty. Ale to tez lata 80-te.

A gdzie Ci wszyscy wspaniali "artysci" ktorzy byli na listach w minionej 10-latce ? I to nie wazne, czy mowimy o muzyce Dance, Pop czy Rock...!

Widzisz - nie ma takich !
Nalapia sie kasy za jeden czy dwa watpliwe przeboje i "zdychaja !".
To jest muzyka lat 90-tych i obecnych.

Nudziary tez zaczynaly w latach 80-tych

Oczywiscie "boskie gwiazdki" sa tylko na ekranach TV, bo glosu to nie maja zadnego - wszystko przesamplowane i przefiltrowane.
Ale za to maja... sztuczne cycki

Dla przykladu podam naprawde wielki przeboj jakim byl BLUE !
Czy dzis ktos jeszcze pamieta o zespole Eiffel 65 ?
A byl on na topie tak niedawno !

"Olny You" Savage mimo ze nagrany cwierc wieku temu, caly czas jest niezapomniany !

W takich latach przyszlo nam zyc... i dlatego moim ulubionym okresem muzycznym sa zdecydowanie lata 80-te

Dobra - to kto ma odpowiednia "wiedze" muzyczna, a kto dysponuje dobrym wokalem ? ))

Poza tym obawiam sie ze mogloby wyjsc z tego projektu jakies... diskopolo ;-) hehe

Z tego co wiem, to jeden z bywalcow tego MSB tworzy muzyke w klimacie Space Disco. I nie powiem - wychodzi mu to calkiem calkiem

I to niestety jest smutna prawda, na palcach jednej reki mozna wyliczyc wykonawcow z lat '90ych, ktorzy jeszcze aktywnie dzialaja. Mysle, ze glownym powodem jest m. in. trend jaki zapanowal w nurcie muzycznym, przeciez muzyka dance czy eurodance i tak dosc dlugo sie utrzymywal na topie.
Odkad zaczal juz definitywnie panowac rap, soul, techno czy house wykonawcy Ci wycofali sie posrednio z w/w stylu  muz. aby zarobic kase. W miedzyczasie technika poszla mocno do przodu, latwiej zaczelo sie robic jakis kawalek no to takich "jednorazowych puszczaczy" nagromadzilo sie co niemiara i wyparli tych starszych.
W koncu Niemcy sa centrum kreowania muzyki dyskotekowej i jezeli tam cos sie zmieni to niestety aby byc widocznym trzeba sie do tego dopasowac. Tak to wyglada i nie ma na to rady, mlodziezy wola bezladne lomoty, kiwac sie i gibac jak przy "autyzmie" i to jest teraz dyskoteka i taniec!! Nic tylko ubolewac nad tym, ale jak to juz przedmowca powiedzial pojawia sie jakis dobry omen, oby!

Tak siezastanawiam czy po prostu nie jest tak, ze w tej chwili muzyka nie jest tak potrzebna jak kiedys... Zobaczcie - w latach 80tych nie bylo praktycznie komputerow, o internecie wogole nie wspomne, wideo bylo w powijakach, nawet na zachodzie... A ludzie potrzebowali rozrywki. Jako ze nie siedzieli godzinami przed monitorem/telewizorem, to czesciej sie spotykali na imprezach/dyskotekach gdzie bylo iweksze zapotrzebowanie na muzyke i byla ona wazniejsza nizteraz. Wydaje mi sie ze muzyka w tej chwili stala sie tlem do innych wazniejszych rzeczy - TV, komputerow, prowadzenia samochodu, audycji radiowych zapchanych reklamami... To jedna rzecz... Druga - muzyka wydaje sie zachowywac tak jak ekonomia - ma swoje hossy i bessy... Zobaczcie ile sie dzialo w 56-58 roku (Presley, Rock'N'Roll), pozniej do 63 roku posucha... nastepnie Beatles, Rolling Stones miedzy 64-68, pozniej znow jakies mdle lata 70te, a pozniej przyszly zlote lata 80te rozpoczete przez New Romantic w 79-85 a od 83 do 88 krolowala nasza muza italo pozniej znow nastapil kryzys objawiajacy sie zalewem house. Dopiero lata 93-96 przynosza (przynajmniej dla Dance) ocieplenie w postaci Eurodance. Po 96 roku muza zaczela sie komercjalizowac i zeszla na drugi plan w zyciu ludzi, mimo ze wspolczesne produkcje sa nieraz doskonale, jednakze nie potrafia wywolac takich emocji jak w poprzednich zlotych okresach... Przypuszczam ze niedlugo ten kryzys minie (przynajmniej tak uczy historia muzyki przeze mnie przedstawiona ;-) i niedlugo jednak powstana nowe zespoly ktore przejda do historii...
Brawo Daniel za podsuniecie ciekawego tematu!