|
AndYanek
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2005/09/29
Wiadomości: 686
Living On Video (przy sianie Wideło)
|
|
« Odpowiedz #1 : 12-01-2006 11:01:01 » |
|
Dla mnie spoko.Da sie tego sluchac a i podensowac zapewne tez:)Oby wiecej takich numerow!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Avena
Forumowicz
Pomocna dłoń: +8/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2004/12/12
Wiadomości: 2594
muza taniec muza taniec muza ....czy cos pominelam ??
|
|
« Odpowiedz #2 : 12-01-2006 14:01:46 » |
|
Sampel okrzyku Tarzana wpleciony w nową produkcje to chyba dobry pomysł i sie przyjmie, jeśli jeszcze sie nie przyjął, bo już kilka razy słyszałam to w radio. Nie wiedziałam, że za "call on me" "out of touch" i tym kawałkiem kryje sie ta sama osoba - Dj Daz. Dzięki Adas za linki do tych informacji. Widać gościu jest łowcą pomysłów na hiciory pozdrawiam AV
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
natural7
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Debiut: 2005/04/17
Wiadomości: 128
|
|
« Odpowiedz #3 : 12-01-2006 14:01:58 » |
|
Dziadostwo ale "ciemny lud to kupi"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Martyna_18
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Debiut: 2005/12/08
Wiadomości: 615
Muzyka lat 80., literatura, motoryzacja
|
|
« Odpowiedz #4 : 12-01-2006 19:01:57 » |
|
Nie.... No "Woah song" (Przeróbka Baltimory- "Tarzan boy") jest nawet fajna. Jasne, że nigdy nie dorówna oryginałowi, ale tak ogólnie, to nie ma sie czego czepnąć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafalo
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-2
Offline
Płeć: Debiut: 2003/09/23
Wiadomości: 7114
|
|
« Odpowiedz #5 : 12-01-2006 19:01:16 » |
|
avena napisał(a): Nie wiedziałam, że za "call on me" "out of touch" i tym kawałkiem kryje sie ta sama osoba
Nie do końca DJ Daz i Eric Prydz to te same osoby ale to szczegół
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bodek
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Debiut: 2005/06/12
Wiadomości: 111
Jeśli chodzi o muzyczne to zdecydowanie lata 80 co widać po wieku :)
|
|
« Odpowiedz #6 : 12-01-2006 23:01:54 » |
|
Dlaczego zaraz znienawidzona żaba?Sama się nie wypromowała.Ktoś wpadł na prosty pomysł a słuchacze to podłapali i stąd taka popularność.Chyba,że Wam się już osłuchała-to zrozumiem.Wszystko w nadmiarze w końcu wychodzi bokiem.A ten kawałek taki sobie-przynajmniej dla mnie ,a wiadomo,że każdy ma inny gust.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Avena
Forumowicz
Pomocna dłoń: +8/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2004/12/12
Wiadomości: 2594
muza taniec muza taniec muza ....czy cos pominelam ??
|
|
« Odpowiedz #7 : 12-01-2006 23:01:27 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eMAR
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Debiut: 2005/08/27
Wiadomości: 522
|
|
« Odpowiedz #8 : 13-01-2006 00:01:09 » |
|
Przeczytałem z linków od Netmaniaka te materiały promocyjne o Dj daz (jego 'produkt' znam już od dłuższego czasu) : "Wkrótce powstały następne single oraz album będący wizytówką umiejętności Daza do pisania własnych oryginalnych hitów" - co za bzdura, facet jest sprawnym kompilatorem cudzych pomysłów tak w melodii jak i w aranżacji. "...twórcy Tarzan Boya, Maurizio Bassi i Naimy Hackett, po raz pierwszy zezwolili na użycie ich piosenki do stworzenia covera." - kolejna bzdura - co z wcześniejszym o parę miesięcy coverem w wykonaniu Denise Lopez ? Generalnie ubolewam nad tym co wystarcza, żeby w obecnych czasach jakaś piosenka stała się popularna (stary 'lajtmotiv', częsta emisja utworu - czy to jako dzwonek do komóry czy to w reklamie).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafalo
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-2
Offline
Płeć: Debiut: 2003/09/23
Wiadomości: 7114
|
|
« Odpowiedz #9 : 13-01-2006 08:01:13 » |
|
Jest istotna różnica pomiędzy: A) "Scoverowaniem", czyli zaśpiewaniem całego utworu od nowa na nowym aranżu przez innego artystę B) "samplowaniem", tydzież wykorzystaniem fragmentu czyjegoś utworu w zupełnie nowym pomyśle.
W przypadku DJ Daz ma miejsce opcja B, zupełnie podobnie jak w przypadku "Hang Up" Madonny, "Call On Me" Erica Prydza czy "Lady" Modjo. Nagrania te zawierają bowiem fragment czyjegoś przeboju, ale de facto są zupełnie nowymi kompozycjami o nowych tytułach. Do samplingu potrzebne są zezwolenia właścicieli praw autorskich, w przeciwnym razie nie wolno wykorzystać nawet jednego taktu czyjejś produkcji. Stąd rynek white label, który pełni rolę badacza czy dany pomysł "zażre". Przykład: "Call On Me" miałem na white label rok wcześniej zanim pojawił się w radiu singiel i klip w telewizji. Dopiero gdy numer przyjął się w klubach, zaczęto go "clearować". Aby zrobić cover (opcja A) nie trzeba nikogo pytać o zgodę, bowiem jest to unormowane ustawą i z tego tytułu odprowadza się się stosowne tantniemy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
CICHA
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2005/09/07
Wiadomości: 1607
|
|
« Odpowiedz #10 : 13-01-2006 11:01:29 » |
|
NetManiaku nagranie stare z 80-tych jest najpiękniejsze jakie może być, ale ja mam sentymen jednak do tych pierwszych, oryginalnych wersji. I nie zamieniłabym np. Tarzan Boya w wykonianiu Baltimory na cover D.J.Daza, w którym to zmienili chyba i tytuł. Co do zaby Crazy Frog tak samo Popcorna lubię tamtego pierwszego. Pozdrawiam serdecznie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
CICHA
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2005/09/07
Wiadomości: 1607
|
|
« Odpowiedz #11 : 13-01-2006 11:01:46 » |
|
Ale gdybym miala do wyboru D.J.Daz czy Crazy Frog, wybieram tego pierwszego wykonawcę jednogłośnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gość
|
|
« Odpowiedz #12 : 14-01-2006 03:01:56 » |
|
Ja ogólnie wiem w czym rzecz jeśli chodzi o 'czyszczenie sampli'. W książeczkach wielu płyt (zwłaszcza jeśli chodzi o hip-hop i ostatnio na składankach dance) widzi się te długie zapisane maczkiem słupki zawierające tytuły kompozycji (ich autorów, wydawców itp.) wykorzystanych choćby w małym fragmencie w danym utworze. Po Twoim komentarzu jeszcze raz wczytałem się w krytykowane przeze mnie za błędy artykuły (oba pochodzące z oficjalnej witryny polskiego licencjobiorcy) i teraz zauważyłem między nimi różnice. W jednym wspominają o wykonaniu covera, a w drugim o miksie wykorzystującym sampla ("nie wie lewica co czyni prawica" :-) ). Ja prawdę mówiąc nie wsłuchiwałem się w ten twór na tyle żeby wyłapać czy wykorzystano orginalne wykonanie Baltimory czy nie. No chyba, że inaczej od coverów traktuje się także utwory zawierające na nowo wykonane fragmenty ze starych kompozycji wklejone w nowy aranż i melodię ? Dedukuję, że chyba tak właśnie jest , bo przecież (odnosząc się do jednego z Twoich przykładów) Steve Winwood nie śpiewa w swoim oryginalnym przeboju słów "Call On Me" lecz "Valerie" więc nowy tekst wykonał ktoś o podobnym głosie. Dotąd jednak samplowanie kojarzyło mi się raczej z wykorzystaniem próbek (mini-fragmentów) oryginalnego zapisu. Co do 'white label' to po wielokroć zauważyłem te swoiste badania rynku. Szczególnie zaskoczyło mnie to, że niektórzy popularni wykonawcy (np. Scooter) ukrywali swoją tożsamość, umieszczając na tych wydaniach wersje dub lub instrumental przyszłych piosenek jakby chcąc by byli oceniani bez bagażu przeszłości (wokalu-ryku H.P. nie da się pomylić z innym :- ) ). Proszę o sprostowania jeśli w którymś z moich spostrzeżen nadal się mylę. A tak pomijając ogólne sprawy 'samplowania' i 'coverowania' co Ty Rafalo sądzisz o tej "nowatorskiej" produkcji ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eMAR
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Debiut: 2005/08/27
Wiadomości: 522
|
|
« Odpowiedz #13 : 14-01-2006 09:01:18 » |
|
Ten post powyżej nadałem ja - eMAR - muzykfan trzeciej kategorii: Łubu dubu,łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu... A tak na poważnie: nie wiem jak, ale kolejny czas podczas pisania postu mnie wylogowało z witryny i straciłem tożsamość ;-) .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafalo
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-2
Offline
Płeć: Debiut: 2003/09/23
Wiadomości: 7114
|
|
« Odpowiedz #14 : 14-01-2006 12:01:21 » |
|
"Woah Song" odwołuje się do tych samych pokładów ludzkiej świadomości co niedawny przebój "Axel F". Dlatego będzie przebojem Chociaż wersja radiowa obecnie dostępna jest dla mnie szczytem wieśniactwa. Numer typowy dla knajpy Helios w Wołominie. Ale może na singlu znajdą się remiksy, które będę mógł zagrać z równie wielką dumą co pewną instrumentalną wersję "Axel F" z singla Crazy Frog.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gjon
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Debiut: 2002/06/04
Wiadomości: 1040
|
|
« Odpowiedz #15 : 14-01-2006 14:01:39 » |
|
>Dedukuję, że chyba tak właśnie jest , bo przecież (odnosząc się do jjednego z Twoich przykładów) Steve Winwood nie śpiewa w swoim oryginalnym przeboju słów "Call On Me" lecz "Valerie" więc nowy tekst wykonał ktoś o podobnym głosie. tylko drobne wtrącenie: zdanie "call on me" występuje w oryginalnej piosence (prydz "pociął" lekko wokal winwooda i poustawiał wg własnego pomysłu).
ps. Rafałowi dzięuję za wyjaśnienie finansowych różnic między samplowaniem a coverowaniem - myślałem, że o zrobienie covera też trzeba pytać "pierwszego" wykonawce
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafalo
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-2
Offline
Płeć: Debiut: 2003/09/23
Wiadomości: 7114
|
|
« Odpowiedz #16 : 14-01-2006 15:01:33 » |
|
Wszelkie zmiany dotyczące oryginalnego zapisu nutowego lub tekstu muszą być konsultowane z właścicielem praw autorskich. Zmiany takie mają miejsce gdy w nowym utworze wykorzystuje się fragment czyjegoś nagrania niezależnie od tego czy używamy oryginalnego sampla czy wplatamy w nasz utwór fragment innego. W przypadku użycia oryginalnego sampla dochodzi jedynie dodatkowe utrudnienie, ponieważ zapytać o zgodę trzeba również producenta a nie tylko autora słów i muzyki. Ponadto wszelkie odmiany językowe w coverach wiążą się z odstępstwami od oryginału, które również konsultuje się publisherem. Zdarzało się również, że śpiewano cover jakiegoś tam nagrania ale nadawano mu inny tytuł - to również wymaga zezwolenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eMAR
Forumowicz
Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Debiut: 2005/08/27
Wiadomości: 522
|
|
« Odpowiedz #17 : 14-01-2006 17:01:06 » |
|
...i wszystko jasne. Dzięki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|