Sprawdź:
Zobacz:
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek:

Kolejny artykuł o roli piractwa w promocji artystów:

 (Przeczytany 2595 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Andreas
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-1
Offline Offline

Debiut: 2005/03/27
Wiadomości: 1421


« : 05-08-2008 15:08:04 »

http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,92325,5548773,Piractwo_dzwignia_sukcesu_.html
Zgadzacie się z opiniami wyrażonymi przez autora?

Zapisane
marchewa1
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-1
Offline Offline

Debiut: 2007/07/09
Wiadomości: 703



WWW
« Odpowiedz #1 : 07-08-2008 23:08:52 »

Mam odczucie ze Gosciu ma jakis problem ze soba a nie z poruszanym tematem, ale to moje zdanie, jesli tyczy sie tematu , to jak zwykle temat rzeka  i ilu tu sie ludzi pojawi podadza tyle argumentow za i przeciw,jest to zle ale jak smakuje zakazany owoc kazdy wie.

Zapisane

Italo Dance Karoten
Rafalo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/09/23
Wiadomości: 7114



« Odpowiedz #2 : 08-08-2008 09:08:43 »

A mi się podoba. Koleś poruszył aspekt psychologiczny, fakt piractwa internetowego wynika nie tylko z nieświadomości lub chciwości ale również z lenistwa oraz skąpstwa.
Sporo jest prawdy w tym co pisze ale przełożenie ma to głównie na muzykę nową.

Jak ma się do tego problem piratowania muzyki italo disco.
Z jednej strony nielegalne kopie plików muzycznych nie robią nic złego, bo przecież czasy świetności tych nagrań minęły 20 lat temu i dziś właścieciele praw i tak nie czerpią z nich poważnych dochodów.
Z drugiej strony obecnie na rynku pojawia sie masa składanek z coraz bardziej wyszukanym repertuarem i coraz ciekawiej wydanych, które na dzień dobry skazane są na odarcie przez empetrójkowców z resztek dumy. Płyty, których próg rentowności postawiony jest bardzo nisko bo są produktami niskomarżowymi (a to wszystko po to, żeby cena nie była chora) nie mają zbytnich szans w konfrontacji z darmowymi mp3. Sprawa ma się naprawdę marnie, ponieważ za chwilę nie będzie miał kto wydawać tych kolejnych składanek a pliki mp3 totalnie pogrążą jakąkolwiek muzykę sprzed lat w otchłani płytkiej, taniej i szybkiej darmowej konsumpcji substytutu muzyki.
Darmowe serwisy p2p oraz wirtualne serwery, z których korzystają zarówno paserzy jak i złodzieje na szczęście chętnie współpracują z policją internetową.

Mam nadzieję, że wkrótce zassanie pliku z nielegalnego źródła będzie w świadomości ludzi równie naganne co wysranie się na środku chodnika w centrum miasta, jazda na gapę albo kradzież gum do żucia na stacji benzynowej.
A to za sprawą wciąż jeszcze marnych, ale mimo wszystko, szpiegów przepływów danych, podobnych do robotów google, obecnie używanych przez służby specjalne i wojsko, tropiących w sieci telekomunikacyjnej oraz internecie śladów ciągów znaków.
To takie coś jak kamery w miastach, które rejestrują co się dzieje, dzięki to którym wielu sprawców napadów, kradzieży i wandalizmu zostało momentalnie zidentyfikowanych i aresztowanych.

Jak wiadomo internet to znacznie bardziej złożona struktura, więc pewnie na efekty jeszcze trochę poczekamy. Niemniej jednak pamiętajcie - ściągając nielegalne pliki zostawiacie po tym incydencie ślady w internecie, ślady znacznie łatwiejsze do identyfikacji niż wasze odciski
palców. Kwestia, która pozostaje do dyskusji to czy sprawca będzie ścigany z urzędu czy właściciel utworu będzie musiał wystąpić w roli oskarżyciela w procesie cywilnym.
Warte zastanowienia.

P.S.
Kwestia okradania firm fonograficznych, molochów, które tylko żerują na artystach.
To też temat, na który długo możnaby dyskutować.

Z jednej strony są artyści, którzy wypromowali się sami w internecie przez youtube czy myspace. Ale to wymaga ogromnego talentu i wyjątkowo świeżego, nietypowego, zaskakującego repertuaru.

Z drugiej strony firmy fonograficzne łożą kolosalne pieniądze na wypromowanie wielu artystów (nie mówię tu o takich pokroju Blog 27), którzy bez ich pomocy nie mieliby szans. Inwestują w ludzi utalentowanych, więc chyba, do kurwy nędzy należy im coś z tego, jak chociażby przyzwoita stopa zwrotu.

Zapisane
borygo210_niezalogowany
Gość
« Odpowiedz #3 : 10-08-2008 01:08:25 »

Rozumiem że w latach 80 rozp..łeś wszystkie magnetofony.  Mrugnięcie

Zapisane
vruum
Gość
« Odpowiedz #4 : 10-08-2008 02:08:27 »

Powinni się wziąć także za radia internetowe, często prezentują muzykę zassaną z internetu.

Zapisane
misiaczek
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +2/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2008/05/18
Wiadomości: 845


to nie pampers z jakimś co nieco tylko podusia :)


« Odpowiedz #5 : 12-08-2008 12:08:50 »


Jakoś tak "zwyczajowo" jest, że jak policja Kalemu zabrać komputer
z nielegalnym oprogramowaniem itp. i zgłosić sprawę Kalego do sądu

to jest to chamstwo i rozbój w biały dzień. Jeśli jednak Kali ukraść "krowę",
to jest OK, bo przecież
"wszyscy tak robią".
Całe szczęście, że czasy, kiedy "wszyscy" w pracy żłopali piwsko i wódę
i "wszyscy" kradli w pracy co popadnie - minęły.

Pracujący dla przyjemności albo po to, żeby - jak słynny molier'owski
Harpagon - mieć tzw. kasę, to co najmniej dziwacy.
Normalne ludziki pracują po to, żeby mieć za co kupić rzeczy czy usługi,
których sami nie potrafią wytworzyć albo po prostu - dla wygody
(domowa produkcja makaronu, klusek, czy majonezu ani nie jest sztuką, ani nie jest
czasochłonna).

Ktoś, kto uważa, że ponieważ "wszyscy" "na potęgę" ciągną z internetu
oprogramowanie i multimedia i traktują jak kupione i własne niech się nie dziwi,
że jest traktowany przez resztę z "wszystkich" jak Kali.
Ponadto rozsądnej "reszty" takich "wszystkich" jest coraz więcej i nadal przybywa
i jeszcze moment, a Kalemu zabraknie "kolegów" (bo przyjaciół Kali na pewno
nie ma. Gdyby Kali miał przyjaciół nie musiałby kraść; po prostu
pożyczyłby czy wypożyczył od przyjaciela i tyle).

Jest pewna istotna różnica, między używaniem rzeczy kradzionej i pożyczonej!
Kluczem do uchwycenia tej różnicy jest zrozumienie istoty przyjaźni
(co pozostawiam do przemyśleń i analiz wszystkim Kalim na świecie!)

misiaczek Papa

Zapisane

staram się pisać po polsku sensownie i na temat
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  
TOP80 na Facebooku
Porozmawiaj

TOP80 GG: 890


Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Power Play Tygodnia
Proponuje: GrzegorzN
Wykonawca: Al Bano & Romina Power
Tytuł: Tu, Soltanto Tu (Mi Hai Fatto Innamorare)
Rok: 1982
Słuchaj Radia TOP80
Radio TOP80 - gra PiloNet
Valerie Dore - The Night (Remix)
0 (100) słuchaczy
Valerie Dore
Italy 1984
Poprzednio graliśmy...
Twoje ulubione...
Program Radia TOP80
19:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNet
15:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNetSzafa
16:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNet
17:00
Z Muzycznej Szafy
PiloNet
Zamów Piosenkę
Teraz i Ty możesz zagrać w radio!
Wpisz poniżej fragment tytułu/wykonawcy utworu, który chciałbyś zaprezentować innym:
System inteligentnie podpowie piosenki, nawet jeśli zrobisz literówki.
Wypróbuj, zobacz jak łatwo teraz znaleźć utwór co do którego nazwy i pisowni nie byłeś pewien.
Jeśli Ci się spodoba, podziel się wrażeniami z innymi i zaproś do wspólnej zabawy :)
Szafeta
Słuchacze najaktywniej zamawiający piosenki w ostatnim tygodniu:
Piatnica Dariusz (96 zam. +51 sł.)
Tarman (65 zam. +34 sł.)
Djjack (64 zam. +28 sł.)
Darek1967 (37 zam. +23 sł.)
Mariano Italiano (34 zam. +15 sł.)
Stalowy72 (33 zam. +6 sł.)
Piotr71 (29 zam. +10 sł.)
Adamo 80 (22 zam. +6 sł.)
Sweety80 (10 zam. +3 sł.)
Nika (7 zam. +7 sł.)
Arsau6 (6 zam. +3 sł.)
Aneta70 (6 zam. +1 sł.)
GrzegorzN (6 zam. +4 sł.)
Masterkovic (3 zam. +1 sł.)
Italomaniak71 (3 zam. +0 sł.)
NetManiak (2 zam. +1 sł.)
Adam (1 zam. +2 sł.)
Szikagier (1 zam. +0 sł.)
Dziękujemy za współtworzenie repertuaru radia TOP80 Uśmiech