Nasz sprzęt w czasach ITALO !!! ;)

Rozmawialiśmy jakiś czas temu o sprzecie jaki towarzyszy nam dzisiaj ale może przypomnimy sobie to na czym słuchaliśmy (i nagrywaliśmy) audycje Fabiana . Ja do tego celu wykorzystywałem sprzet głównie rodzimej produkcji- dobrze nam wszystkim znanego koncernu UNITRA
Był to Kasprzak (duży-mono), podpięty do stereofonicznego amplitunera AIDA AWS103 (całe 10W na wyjściu) - tak więc stereofonią delektowałem się tylko podczas odsłuchiwania audycji LIVE na słuchaweczkach - takze UNITRA-TONSIL"głosny" dźwięk  wydobywał się z "małych" ALTONÓW 50ek. Gramofon - BERNARD (mam go do dzisiaj). Gdzieś tam miałem również szpulowca ZK140 T (4 ściechy) Szczytem marzen był M3016 (z diodowym wskaznikiem wysterowania) który sobie kupiłem dopiero w 89roku ale łakomym wzrokiem spoglądałem na tzw "szufladę" Zdobycie tego zestawu (legalnie w sklepie) było w latach 80ych niemożliwe Na giełdzie całe zestawy chodziły po 450 "koperników" podczas gdy pensja bankowca 13 tysiecy (był to tzw "drugi obieg"  albo tzw spekulacja). Przedtem zapodałem sobie stereofonicznego Telefunkena za całe 61 dolców - działa do diś !! Do Pewexu chodziłem żeby się ponapalać na Technicsa którego klocki stały się moją własnoscią dopiero w latach 90ych. Pierwszym moim CD była Fonica - jeszcze UNITRA . Miałem także "efekty" świetlne w domciu - COLOROFONY w liczbie 2 szt !! - przez jakiś czas miałem także "wariata" .

Witam

Rok 81 magnetofon szpulowy 1417 S ( mógł stać w pionie!!!! a kupiony był w Gorzowie na tzw. stoisku z przemytu , ktoś próbował go wywieźć na sprzedaż do NRD :-))) ) do tego MONO radio JOWITA , później używany AMATOR STEREO w 85 r wystany w Gorzowskim rolniku 2405 ( czad z klawiszami  mam go do dzisiaj !!!!!) w 88 kupiona we wroclawiu w BOMISIE ( sprzęt pozagatunkowy) 2411 ARIA ( no poprostu  odlot :-))) mam do dzisiaj !!!!) i nagle w 90 roku zestaw 9000 KASPRZAKA ( 1 raz kaseciak) slim fast grafitowo czerwony(magnetofon , tuner wzmacniacz) ( tuner przywieziony z Węgier !!!!).Po roku zamieniony na 1 (40%) wpłatę na raty za "szufladę" ( tumer ,wzmacniacz,korektor,magnetofon,CD) reszte rat spłacałem sam . ........... a potem to przeminęła era ITALO ( przynajmniej w mediach bo dla mnie nie przeminęła ona i nie przeminie NIGDY !!!!!!!!! :-))))

Pozdrawiam
P.S. Po erze TECHNICSA ktorego miałem dzisiaj znowu na Allegro kupiłem zestaw 9000 Slim fast i jestem z niego Baardzoo zadowolony :-))

Dantesik napisal
2405 ( czad z klawiszami mam go do dzisiaj !!!!!) na koncu metaliczny pasek powodowal auto stop !!!!
Tez mam go do disiaj, a na szpulach 18 cm mam nagrane italo boot mixy dodam ze ten szpulowiec swietnie sie spisuje jako wzmacnacz !!! a Amator 3 stero to klasyka tamtych czasow.
A kolorofon (samorobka) jako elektronik amator zrobilem ze sygnalizatora ze skrzyzowania,( tez mam to do dzis ) kula z lusterkami z globusa :-) a jako zutnik swiatla na kule to "Ania" pamietacie takie bajki na filmach do wyswietlania na scianie ???

a dzis tez korzystam z polskiego wzmacniacza Unitra Fonica PW 9013
ale poluje na WS 303 lub 505 te to wymiataja zaden zachodni sprzet domowy nie wytrzyma tyle co ten !!!!!!

poz...Krzys

Ja zaczynałem od radomagnetofony mono "Marta" potem jak ojciec kupił na książeczkę"Górnika" dwukasetowca (stereo oczywiście) Sanyo to w spadku otrzymałem Amatora dwie kolumny Unitra 25W i magnetofon Deck MS 532 to był sprzęt pamiętam że w chwilę później stałem się szczęśliwym posiadaczem wspomnianej wcześniej szuflady(którą mam do dnia dzisiejszego w szafie kolor czarny - czeka na lepsze czasy) i kolumn Altus 120W z głosnikami PIONEERA i takie to były czasy, sprzęt który teraz mam kiedyś już opisywałem w innym poście.

Pozdrawiam all

...zaczynałem w 1984 r na kaseciaku Thomson MK 122 i ruskim radiu mono, nazwy nie pamietam...Zaraz potem było nieco lepsze radio "Narew", do którego podłączałem w/w kaseciaka...Kasety - Stilon czerwone C-60 i niebieskie C-90 (90-ki miały lepszy dźwięk, ale potrafiły "falować" - nierównomiernosc przesuwu. co mnie doprowadzało do szału)....Albo jeszcze kasety marki "Pustelnik" za 600 zł - 3 x drożej niz Stilonki, i w dodatku do bani były....Potem sobie przeliczyłem, ze lepiej juz kupować TDK-ki  w Pewexie....No, a jak nie było kasy (a nie było prawie zawsze) - to kupowało się nagrane kasety z bajkami albo jakimis  ariami operowymi...;-) W 1986 ojciec zakupił "sprzęt stereo-hifi" ;-), czyli amplituner Tosca (2x20W - siok!), decka Magmor 1402 z wychyłowymi wskażnikami i Dolby B, no i kolumny 50 W Tonsilu...Rany, wszyscy kumple mi zazdroscili, a ja przez kilka dni nie mogłem spokojnie spac...;-)!
W 1987 r zamienilismy decka na Finezję ( tę lepszą ,z Dolby C i bez wzmacniacza), bo poprzedi Magmor ciągle sie psuł....Potem miałem wieeele  róznych sprzetów ,ale te pierwsze pamietam do dziś.....

Miałem wariata pomaranczowego Najlepsze były niebieskie i czerwone (bo najtrudniej dostepne gdyz zastrzezone do pojazdów uprzywilejowanych) JOLA 2 - radyjko Moja matula ma JOWITE

Niezły sprzecior

Jako ze ja sie jeszcze nie wypowiadalem to moze po krotce napisze jak ewaluowal u mnie sprzet.
Pierwszy magnetofon (zapomnialem nazwy - wstyd!!!) maly z przyciskami play stop i rec i zc zyms takim do przewijania tasmy (podczas przewijania trzeba bylo trzymac "przesuwadelko")do tego radio śnieżnik lub śnieżka, potem rodzice kupili kasprzaka z radiem, to bylo cos moglem nagrywac z radia bez kabelka!!! Nastepna to byla kicha, kolega taty wyjechal do niemiec i mial mi kupic magnetofon z radiem dwukasetowy, mialo być super bo moglbym przegrywac z kasety na kasete. Niestety gosc kupil najtanszy szmelc o nazwi "International", coz przynajmniej byl stereo. nastepny zakup to deck Unitra i amplituner tez Unitry, na gieldzie kupilem kolumny 120 wat (robione przez jakiegos gostka). na wycieczce w ZSRR kupilem kolorofony 2 x po 3 swiatla, byly super jedynym mamnkamentem byla ich waga, byly cale z grubego metaku i grubego szkla, wazylo to chyba ze 20 kg. Na stadionie 10-lecia kupilem kule ze szkielek i mialem w domu dyskoteke. Nastepny zkup to na 18 urodziny z pozbieranych pieniedzy (oj dlugo zbieralem) odtwarzacz cd Technics SL-P50 (mam w szafie go do tej pory) i zaczela sie era Technicssa (wzmacniacz  su -a900 tuner st-gt350 deck rs-bx501 (caly sprzet Technicsa mam teraz na sprzedaz - moze ktos jest zainteresowany?)) nastepny zakup to kolumny TDL RTL-3 i CD Pioneer. I to na razie tyle, jezeli uda mi sie sprzedac Technicsa bedzie cos nowego.

ach te czasy, lezka w oku sie kreci.
pierwszy radiomagnetofon ktory rozwalilem (tak twierdzi moj ojciec), to byla Maja2. to byla taka kombinacja lezacego decka z radiem i wzmacniaczem. Potem jak juz rozwalilem to, to byla chyba najciekwasza kombinacja sprzetowa, mono grundig podlaczony do jakiegos ruskiego radia. dobre czasy zaczely sie kiedy gorowalo italo disco, byl to rok 86. deck magmor z wycieraczkami, oraz komplet radmora. w 91 nastapila katastrofa, gdyz dostalem w prezencie wieze Philipsa, ale nikt ze mna nie uzgadnial co chce dostac i dostalem najgorszy sprzet jaki kiedykolwiek mialem.
Alo to juz byly inne czasy.