OFFTOPIC: mop Leszczynski z "Idola" i GW....

...wczoraj nie mogłem zasnąć, i ogladając do późna TV, trafiłem na show K. Wojewódzkiego. Gościem był m.in. lider zespołu Bayer Full...;-)
Wyjawił on, że "wielki" znawca i krytyk mop-Leszczynski, zagorzały wróg muzyki lekiej i przyjemnej,  w 1994 r.  zgłosił sie do disco-polowej wytwórni Blue Star ze swoim materiałem! Odrzucono jednak wszyskie jego nagrania, a ten z Bayer Fulla nazwał go wprost : "niespełniony muzyk disco-polo"...;-)))
Niezłe, co ?!
.. i w dodatku ten hipokryta -mop pochodzi z mojego rodzinnego Olecka....wstyd mi!

...no wiesz ,to w koncu jakas sensacja - nie ma kolegów...;-)

...w 1994 disco-polo było na topie, więc klient (mop) chciał sie podłączyć i zarobić szmal....Żalosny....A teraz taki z niego wielki krytyk i znawca....

To ja jeszcze wam dołożę jeszcze jedną ciekawostkę w tym temacie, choć być może już o niej wiecie, ale..... Otóż pewnie słyszeliście o duecie WSZYSTKIE MARKI ŚWIATA, który powstał w momencie największego boom disco polo. Duet ten tworzyli dwa Marki - Marek Sierocki i Marek Korda ( basista, gitarzysta, znany rock'owy muzyk sesyjny, zaaranżował całą płytę pani Venus z coverami typu Kawiarenki itp... ). Ich kaseta była wydana przez firmę Blue Star w przeciwieństwie do materiału Mopa. Szkoda, że nie mam nagrań tego duetu, bo dałbym wam szansę posłuchać, jaką wspomniani panowie kaszanę odwalali. Według mnie była to profanacja szeroko rozumianego pojęcia muzyki lekkiej i przyjemnej. Nie wiem, jak Korda, ale ten drugi Marek wiecie, czym się zajmuje......:-))) Nie będę na niego jechał, bo zrobił nam pierwszy klip ( Ciao Italia ) i parę razy póścił w Teleexpresie.

PS. Kto śpiewał męską partię wokalną Mydełko Fa, nie muszę chyba mówić ????

Caly "idol" to byla parodia. Mialem ta niestety wielka przyjemnosc ogladania kilku odcinkow tego programu (zasluga mojej dziewczyny, ktorej kolezanka znalazla sie w finale II edycji) i to co tam sie dzialo.... Program gdzie miano spiewac bodajze muzyke dance & disco to byla jedna wielka farsa. Wlasnie "mop" gral tam pierwsze skrzypce. Jego stwierdzenie "od butow kowbojskich nienawidze bardziej tylko tanca synchronicznego". Kazda osoba, ktora spiewala cos melodyjnego i ruszala sie byla wysmiewana. najwiecej dobrych ocen zdobywali ci, ktorym to nie wychodzilo. To tez mop powiedzial (o tym dlugowlosym, ktory wygral II edycje) ze bardzo mu sie podobal bo ani nie umie sie poruszac i beznadziejnie wypadl spiewajac muzyke dance, i takich opini bylo wiele. Jaki jest wiec sens robienia programu gdzie miano spiewac donce & disco a jrorzy (napisze lekko) nie rozumieja tego nurtu. Nie mozemy sie wiec dziwic ze jezeli w programie, ktory oglada bardzo duza ilosc spoleczenstwa, wysmiewa sie i lekcewarzy muzyke leeka, latwa i przyjemna, mamy potem tylu wrogow, telewizja ma niestety bardzo duzy wplyw na mlodziez, ktora potem wstydzi sie nawet posluchac takiego zespolu jak MODERN TALKING nie znajac ich nagran.

Szkoda ze nie obejrzalem tego programu (walczylem z komputerem, lecz znow poleglem).
Co do programu "IDOL" nie jestem na 100% pewny ze to bylo dance & disco, wiem ze na pewno bylo cos takiego (byla muzyka filmowa, rock itd...). Tego akurat nie zapomne bo "dlugowlosy" spiewal "Good staff" (o ile tak to sie pisze) Donny Summer (tez na 100% nie jestem pewny) i sam przyznal ze ten gatunek mu nie lezy , a moge zapewnic ze byl beznadziejny. Na to "mop" wyskoczyl ze bylo super bo wysmial ten gatunek, nie wiem co on sobie wyobrazal po prostu chlopak to sp...ył a ten byl zachwycony.

Ale Pawel - "Mydelko FA" powstalo w calkiem innych okolicznosciach anizeli pozniejsze disco-polo. Ten utwor autorstwa Andrzeja Korzynskiego powstal jako swoisty zarcik na temat muzyki chodnikowej, jak to sie wowczas zwyklo okreslac ten rodzaj muzyki "lekkiej, latwej i przyjemnej". W wokalu slyszymy oczywiscie Marlene Drozdowska i Marka Kondrata - zreszta Marlena zaspiewala pozniej jeszcze mnostwo fajnych kompozycji Korzynskiego - tez utrzymanych w takiej "chodnikowej" konwencji - jak "Dziewczyna glina" czy "Polsza bolsza" - moim zdaniem utworki swietne do zabawy! I chyba nie powinno sie przyrownywac kompozycji Korzynskiego do Wszystkich Markow Swiata albo tym bardziej Mopa, bo calkiem inne intencje kierowaly tworcami poszczegolnych utworow i w calkiem innym celu zostaly one napisane. A ze "Mydelko FA" tak bardzo przyjelo sie w naszym spoleczenstwie - coz, to chyba swiadczy o ogromnej badz co badz przebojowosci tej piosenki.... I zarowno Drozdowska jak i Kondrat wypadli tam naprawde rewelacyjnie ! (pamietacie taki program w tv, gdzie wykonywali wlasnie "Mydelko FA" na tle ogromnej dekoracji w ksztalcie Palacu Kultury i zamiast oryginalnych wykonawcow wypuscili na scene jakichs smiesznie ubranych pajacow? )))

Witam!
Zgadzam się z całą wypowiedzią GrzesH'a na temat programu Idol.Jak jest mowa o disco to powinni śpiewać na styl disco,a nie beznadziejnie robić z takiej muzyki choćby ciężkiego rocka.
Masz rację,że właśnie telewizja potrafi wpływać na młodzież i nieźle namieszać w głowach.Mam 18 lat i wiem jaka jest krytyka wokół Modern Talking (tylko wokół nich ponieważ młodzież innych zespołów naszej muzyki nie zna).Na początku właśnie wstydziłam się słuchać MT,ale teraz  robię to bardzo często i się nie wstydzę.Zresztą muszę przyznać,że słucham tylko italo i euro disco - to najlepsza muzyka.Tak zawsze będe uważać.
GrzesH napisał:
> Caly "idol" to byla parodia. Mialem ta niestety wielka przyjemnosc ogladania kilku odcinkow tego programu (zasluga mojej dziewczyny, ktorej kolezanka znalazla sie w finale II edycji) i to co tam sie dzialo.... Program gdzie miano spiewac bodajze muzyke dance & disco to byla jedna wielka farsa. Wlasnie "mop" gral tam pierwsze skrzypce. Jego stwierdzenie "od butow kowbojskich nienawidze bardziej tylko tanca synchronicznego". Kazda osoba, ktora spiewala cos melodyjnego i ruszala sie byla wysmiewana. najwiecej dobrych ocen zdobywali ci, ktorym to nie wychodzilo. To tez mop powiedzial (o tym dlugowlosym, ktory wygral II edycje) ze bardzo mu sie podobal bo ani nie umie sie poruszac i beznadziejnie wypadl spiewajac muzyke dance, i takich opini bylo wiele. Jaki jest wiec sens robienia programu gdzie miano spiewac donce & disco a jrorzy (napisze lekko) nie rozumieja tego nurtu. Nie mozemy sie wiec dziwic ze jezeli w programie, ktory oglada bardzo duza ilosc spoleczenstwa, wysmiewa sie i lekcewarzy muzyke leeka, latwa i przyjemna, mamy potem tylu wrogow, telewizja ma niestety bardzo duzy wplyw na mlodziez, ktora potem wstydzi sie nawet posluchac takiego zespolu jak MODERN TALKING nie znajac ich nagran.

Marzena napisał:
>Na początku właśnie wstydziłam się słuchać MT,ale teraz  robię to bardzo często i się nie wstydzę.Zresztą muszę przyznać,że słucham tylko italo i euro disco - to najlepsza muzyka.Tak zawsze będe uważać.

Wiesz Marzena - zawsze bede Cie podziwiac za odwage posiadania innego gustu niz "wszyscy". Tak jak pisalem juz w tym watku - bylem taki sam chodzac do sredniej szkoly i wiem jakie to nieprzyjemne uczucie spotykac sie z dziwnymi spojrzeniami ludzi ktorzy sluchaja "jedynie slusznej" muzyki. Ale pozostaje ta satysfakcja ze jest sie niezaleznym, samodzielnie myslacym czlowiekiem. Co ambitniejszym ludziom to calkowicie starcza jako rekompensata za niezrozumienie wsrod rowiesnikow. I tak masz fajnie ze masz kolezanke o takich samych zainteresowaniach, ja nigdy nie mialem. Moze stad wogole powstala ta witryna...