Sprawdź:
Zobacz:
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek:

Pij mleko a będziesz kaleką

 (Przeczytany 6083 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Yogi
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/06/16
Wiadomości: 931


AlphaTown-HeyRobin,JoeYellow - MaryAnn, MikeMareen - DoIt, Koto - Jabdah, BlueSystem - 48 Hours


« : 31-05-2009 22:05:55 »

Witam !

Drogi czytelniku ! Mam nadzieję że jeśli jesteś rodzicem, nie zmuszasz swego dziecka do picia mleka by było wielkie... Wielkość można uzyskać na wiele sposobów. Począwszy od powietrza pod ciśnieniem które możemy ( jeśli chcemy ) sobie zaaplikować a na czytaniu i nauce kończąc. Zapraszam do lektury.

----
Zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka
Pij mleko, będziesz wielki jak Kayah albo Bogusław Linda - przekonują reklamy. Guzik prawda. Krowie mleko to nie przepis na karierę dla dziecka, ale na jego kłopoty.

O zaletach mleka zapewniają polskie dzieci twórcy najgłośniejszej dziś społecznej reklamy, politycy i oczywiście koncerny mleczarskie, którym publiczna akcja jest wyjątkowo na rękę.

Dziewczynka z reklamy jest nieśmiała, szczerbata i pewnie od dawna siedzi w ostatniej ławce. Kiedy przyznaje się klasie, że chciałaby zostać piosenkarką, dzieci wybuchają śmiechem. Dziewczynka wypija szklankę mleka i po latach zostaje gwiazdą popu. Przesłanie jest jasne.

Moda na picie

Akcja ruszyła we wrześniu 2002 roku i trwa do dziś. Jej organizator - Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamy, za swój cel uznał "intensyfikację działań profilaktyki osteoporozy poprzez wykreowanie mody na picie mleka". Inaczej mówiąc - jak będziesz miał ciepły stosunek do mleka, nie będziesz w przyszłości chodził o kulach. Stowarzyszenie promuje mleko za darmo.

- Firmy reklamowe postrzegane są często jak krwiopijcy - przyznaje Paweł Kowalewski, wiceprezes Stowarzyszenia. - Postanowiliśmy to zmienić. Mleko, którego spożycie drastycznie w Polsce spada, wydało nam się odpowiednie.

W promocyjną machinę wciągnięto telewizję, rozgłośnie, gazety. I gwiazdy z pierwszych stron kolorowych czasopism. Nie tylko Kayah i Bogusława Lindę, ale też mistrza kierownicy Krzysztofa Hołowczyca i polską snowboardzistkę Jagnę Marczułajtis. Urodę Jagny można podziwiać w multipleksach, tuż przed pokazami "Starej baśni".

- Nie wahałam się ani chwili - zapewnia snowboardzistka. - To był wspaniały i oryginalny pomysł. Poza tym bardzo lubię mleko.

Nie tylko ona. Lubi je także mistrz świata w skokach narciarskich, Fin Veli-Matti Lindstroem, który w prasie i telewizji postanowił (choć już nie za darmo) promować... polskie świeże mleko. Moda na mleko przeniosła się z telewizji na ulicę. We wrześniu posłanka SLD Sylwia Pusz wraz z wolontariuszami w białych kitlach rozdała na poznańskich przystankach autobusowych cztery tysiące kartoników mleka, także czekoladowego.

W promocję napoju od polskiej krowy włączyła się nawet część lekarzy. Zagrzmieli, że dzieci piją mleka za mało i że to źle się skończy.

Na usługach koncernów

Ale nie wszyscy medycy tak myślą. Jednym z nich jest doktor Eugeniusz Zbigniew Siwik, autorytet w dziedzinie ginekologii i położnictwa, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego. Z zamiłowania dietetyk.

- Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia - twierdzi. - Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej.

Siwik używa mocnych słów. Twierdzi, że zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym.

- Mleko, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie to najlepszy przepis na wózek inwalidzki - grozi.

- Jeśli wierzymy, że mleko to źródło wapnia chroniącego przed osteoporozą (osłabieniem kości), musimy pamiętać, że osteoporoza jest najbardziej rozpowszechniona w regionach świata o wysokim spożyciu mleka, np. w Europie Północnej, Kanadzie i USA - zauważa również Annemarie Colbin, autorka książki "Osteoporoza".

Kilka lat temu zrzeszająca pięć tysięcy członków międzynarodowa organizacja Lekarze na Rzecz Medycyny Odpowiedzialnej wydała oświadczenie, w którym ostrzega przed piciem mleka. Lista przeciwwskazań jest długa.

Zasadniczym powodem sprzeciwu wobec białego eliksiru jest przekonanie, że człowiek, podobnie jak pozostałe ssaki, przystosowany jest do spożywania mleka tylko w okresie niemowlęcym.

- Człowiek nie krowa, czterech żołądków nie ma - twierdzi Mariusz Gawlik, lekarz ze Stargardu Szczecińskiego, przez lata pracujący na dziecięcym oddziale laryngologicznym. - Mały człowiek nie jest cielęciem, które potrzebuje innego składu witamin i minerałów niż wolno rozwijający się ludzki organizm. Z tego powodu picie mleka krowiego jest patologią. I przyczyną setek chorób.

Mleko krowie nie jest dobrze przyjmowane przez ludzki organizm. Tego argumentu nie odpierają nawet zagorzali jego zwolennicy.

- Nietolerancja laktozy to poważna i, niestety, częsta komplikacja. Sam też mleka nie toleruję - przyznaje nawet Waldemar Broś, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Spółdzielni Mleczarskich.

Lekarze z międzynarodowej organizacji LMO twierdzą, że 80 procent ludzkości mleka po prostu nie trawi. W Polsce, gdzie tradycja picia mleka jest długa, problemy z przyswajaniem cukru mlecznego, zwanego laktozą, ma połowa obywateli.

Z badań doktor Doroty Szostak-Węgierek z Instytutu Żywienia i Żywności w Warszawie wynika, że prawie 20 procent polskich dzieci ma niedobór enzymu trawiącego laktozę. - Objawy nietolerancji mleka mogą ujawniać się nawet po latach - twierdzi dietetyczka.

Proszę, nie pij

Nie chodzi jednak tylko o laktozę. W 2001 roku nowozelandzki badacz doktor Corrie McLachlan ogłosił wyniki badań, z których wynikało, że mleko, a właściwie zawarta w nim kazeina (rodzaj białka), jest przyczyną chorób serca. Wnioski naukowca umieszczono w międzynarodowym internetowym serwisie o wymownej nazwie "No milk page" (strona bez mleka). Do odwiedzenia serwisu, na którym znalazło się wiele publikacji, ostrzegających ludzi przed piciem mleka z różnych powodów, do dziś zachęca na swojej stronie internetowej zespół lekarzy III Kliniki Chorób Dziecięcych Akademii Medycznej w Białymstoku.

Złudzeń nie pozostawia także Frank Oski, profesor pediatrii z renomowanej John Hopkins School of Medicine, który w trosce o zdrowie dzieci napisał nawet książkę "Proszę, nie pij mleka".

Ale polskie dzieci piły mleko i piją nadal.

Katarzyna Woleńska jest nauczycielką. Ma 28 lat i koszmarne wspomnienia z dzieciństwa.

- W moim domu panował kult mleka - mówi. Śniadanie kończyło się dla Woleńskiej dość schematycznie. Wymioty, biegunki, wysypka. Rodzice podejrzewali uczulenie, więc wyrzucili z jej jadłospisu pomidory i truskawki, choć je uwielbiała. Alergię na mleko wykryto u niej, kiedy dostała się na studia. Za późno. Była już astmatyczką.

- Mleko jest jednym z najgroźniejszych alergenów pokarmowych. Ma aż pięć składników, które mogą być fatalnie tolerowane przez człowieka - przyznaje profesor Edward Tadeusz Zawisza, jeden z najwybitniejszych polskich alergologów.

- Ale groźne mogą być także zanieczyszczenia mleka, takie jak penicylina i białka pszenicy.

Zdobycz bakterii

- Polskie mleko jest już czyste i wciąż naturalne - zapewnia Waldemar Broś. - Z drugiej strony krowa nie jest maszyną, tylko żywych organizmem. Zdarza się, że zachoruje, pobrudzi się.

Broś nie chce wracać pamięcią do wczesnych lat 90., kiedy kontenery z polskim mlekiem w proszku służby celne innych krajów uznawały za radioaktywne. I późnych lat 90, kiedy inspektorzy Unii Europejskiej natknęli się w Polsce na rzekę brudnego mleka, z gronkowcem w tle. Dziś polskie mleko spełnia normy UE w ponad 80 procentach. Zgodnie z normami mleko klasy ekstra powinno zawierać nie więcej niż sto tysięcy bakterii. - Nawet jeśli jest ich więcej, to i tak znikają pod wpływem pasteryzacji - zapewnia Broś.

Ale Tomasz Nocuń, internista, ostrzega, że proces pasteryzacji zamienia mleko w zupę pełną martwych, toksycznych bakterii, które zatruwają organizm. I powodują kolejne alergie.

Alergolog, profesor Zawisza leczy ludzi uczulonych na mleko od dziesięcioleci. Liczba pacjentów z każdym rokiem powiększa się. Dla niektórych mleczna euforia kończy się śmiercią. Jak dla leczonego przez alergologa dyplomaty, którego na przyjęciu poczęstowano ciastkiem, w skład którego wchodziło mleko. Udusił się.

Nie leczona alergia na mleko nie zawsze kończy się zgonem, ale może kończyć się poważną chorobą. Z chorobami oczu włącznie. - Przewlekłe alergie pokarmowe, w tym także alergia na mleko, mogą pośrednio prowadzić do schorzeń ocznych, z zapaleniem rogówki oka włącznie - przyznaje doktor Anna Ambroziak ze Szpitala Okulistycznego w Warszawie.

Profesor Zawisza zauważa, że problem byłby łagodniejszy, gdyby Polska nie była krajem rolniczym, w którym mleko uznawane jest za podstawę pożywienia. Jesteśmy szóstym co do wielkości producentem mleka w Europie (7 mld litrów rocznie).

Mleka pije się mało w Afryce, prawie nie pije w Chinach i Japonii. - W samym tylko Kioto żyje czterysta osób, które ukończyły sto cztery lata życia. To ponad dwa razy więcej niż w całych Stanach Zjednoczonych - wyjaśnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Ci ludzie są długowieczni, bo nie znają smaku mleka.

Zdrowie na sercu


Najwięcej piją mleka Amerykanie i Finowie. I tam notuje się najwięcej przypadków chorych na serce i cukrzycę. W Polsce mleko stało się towarem politycznym. Sloganem "Szklanka mleka dla każdego ucznia" rząd Leszka Millera postanowił zdobyć poparcie społeczne. I mleko zagościło w szkołach na dobre.

- Podawanie dzieciom w wieku szkolnym mleka skazuje je na choroby i cierpienia - zapewnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Mamy jak w banku, że w przyszłości wiele z nich będzie zawałowcami.

A zbuntowany lekarz Tomasz Nocuń dodaje, że trudno mu uwierzyć w szlachetne intencje pomysłodawców akcji "Pij mleko". - Stworzono wielką reklamową machinę, która napędzać ma jedynie koniunkturę dla firm mleczarskich - twierdzi.

Producentom mleka sprzyjają także rządowe programy. Polscy producenci mogą starać się o dotację z Funduszu Promocji Mleczarstwa. Ta przychylność władz spowodowana jest, formalnie, troską o dobro dzieci i młodzieży. Takiej polityce, opartej na przekonaniu, że bez szklanki mleka dziennie polskie dziecko wyrośnie na półgłówka i inwalidę, sprzyjać mają badania. I tak Instytut Żywności i Żywienia odkrył, że jadłospis polskiego jedenastolatka zaspokaja połowę dziennego zapotrzebowania na wapń. Co oznacza, że większość jedenastolatków będzie w przyszłości chorować na osteoporozę. A tą zagrożonych jest dziś dziewięć milionów Polaków.

Naukowcy z organizacji Lekarze na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej podnoszą, że istnieje zależność między insulinozależną cukrzycą (zwaną inaczej młodzieńczą) a alergią na mleko, a konkretnie zawarte w nim albuminy (czyli grupy białek rozpuszczalnych w wodzie). I znów - największy odsetek osób chorych na cukrzycę młodzieńczą notuje się w Finlandii, tam, gdzie dzieciom wmawia się mleko pod każdą postacią.

Adamowi Karbiszowi z Krakowa też wmawiano. Karbisz jest właścicielem firmy poligraficznej. Ma 34 lata i większość wakacji spędził na koloniach. - Podstawą jedzenia były placki ziemniaczane, mielony i mleko - przyznaje. - Wychowawcy byli sympatyczni i fanatyczni. Nie pozwalali odejść od stołu, jeśli szklanka z mlekiem nie była pusta. Przez wiele kolejnych lat chorowałem na przemian na anginę i zapalenie uszu.

Karbisz przestał jeździć na kolonie, bo zaprzyjaźniony z rodziną lekarz domyślił się przyczyny kłopotów zdrowotnych dziecka. - Był odważny w poglądach, to i miał poważne problemy z utrzymaniem pracy. Lekarz, który jest wrogiem mleka, staje się wrogiem ludu - twierdzi mężczyzna.

Ale lekarz Karbisza nie był wielkim odkrywcą. Pionier nauki o żywieniu doktor Max Bircher-Benner o szkodliwości mleka trąbił już pod koniec XIX wieku (dziś w Zurychu istnieje słynna klinika jego imienia). Twierdził, że mleko powinno być najwyżej dodatkiem do diety. Wyjątkiem są, według niego, łatwiej przyswajalne dla człowieka kwaśne produkty mleczne (jogurty, sery) i mleko pełne, prosto od krowy karmionej trawą.

Ewa Wachowicz, z zawodu technolog żywienia, kiedyś Miss Polonia, dziś producent programów telewizyjnych i matka małej Oli, kupuje mleko prawie wyłącznie od kobiety ze wsi.

- Tylko takie jest wartościowe - uważa. - W życiu nie podałabym dziecku produktu z napisem UHT. Skład mleka, podgrzewanego do tak wysokich temperatur budzi wątpliwości. Białko ścina się i nie wiemy do dziś, jaki może to mieć wpływ na zdrowie. Nie przypuszczam, by był pozytywny.

Zupa z bakterii

- Każdy chciałby mieć własną krowę pod blokiem i doić ją według potrzeb - mówi Waldemar Broś. - Ale to niemożliwe. Musimy dostosować się do wymogów cywilizacyjnych i podgrzewać mleko, by miało dłuższą wartość. Prawda, zabijamy też dobrą florę bakteryjną, ale to koszty cywilizacji.

Część naukowców uważa jednak, że mleko i tak trzeba pić, bo ma dużo cennych wartości.

- Jest wiele produktów, bogatszych w witaminy i minerały - zapewnia Barbara Bachurska, lekarz pediatra z Katowic. - Mitem jest także przekonanie, że mleko zawiera mnóstwo drogocennego wapnia. Znacznie więcej ma go plaster żółtego sera.

To wariaci

- Przestaliśmy słuchać natury - uważa Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Stworzyliśmy przemysł, który powoli, ale skutecznie nas zabija. Siwik twierdzi, że w swoich poglądach, nawet w Polsce nie jest już osamotniony. - Ci, którym zależy na zdrowiu dzieci, będą mówić coraz głośniej. Będą mówić o podstępnej "białej śmierci", którą w imię niezrozumiałych racji wynosi się pod niebiosa - zapewnia.

- Zastanawiam się nad pewną kontrakcją. Nad tym, czy nie wytoczyć procesu Kayah i Lindzie, oskarżając ich o szerzenie kłamliwych i szkodliwych poglądów. A przynajmniej nad tym, czy nie spróbować postawić przed sądem tych, którzy namówili piękne i sławne osoby do tej tragicznej w skutkach reklamy?

Na przeciwników mleka patrzy się jak na złoczyńców albo wariatów. - Oni są chyba nienormalni? - zastanawia się Jagna Marczułajtis. - Przecież gdyby mleko było niezdrowe, to nie byłoby go w sklepach!

Wybaczamy dziwaczne poglądy joginom, taoistom i mieszkańcom Polinezji. Gdy do głosu dochodzą polscy lekarze, ich poglądy uznajemy za obrazoburcze. To wariaci. Mleko jest przecież rzeczą świętą. Niepodważalną jak rosół, schabowy i karp na wigilię. Wiedzą o tym dorośli i wiedzą dzieci. Zwłaszcza te, którym marzy się kariera i które do picia mleka zostały namówione przez wielkie gwiazdy. Ale jaka jest prawda?

Uwagi:
Kulisy nr 42/2003

----

Dobrze zdaję sobie sprawę że poruszanie przemilczanych tematów przyjaciół czy też odrobiny uznania raczej mi nie przysporzy. Jednak uważam że warto zwiększać płaszczyznę własnego postrzegania. I co wy na to ? Artykuł warty przeczytania ?   

Zapisane

Co to jest KDE?? kde to po czesku "gdzie" / Ubuntu, Kubuntu itp Starodawne słowa oznaczające - Nie umiem skonfigurować Debiana / PS. nie karmić trolli
sparrowk
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2007/07/01
Wiadomości: 160



« Odpowiedz #1 : 03-06-2009 08:06:38 »

"Na coś trzeba umrzeć"  a tak poważnie to taki artykuł można napisać na każdy produkt, który spożywamy, bo wszystko jest niezdrowe... powietrze też jest niezdrowe to co trzeba przestac oddychać???

Ludzie naogladają się telewizji i boja sie wychodzić z domu, naczytaja sie takich artykułów i przestana jeść...

Pozdrawiam i życzę smacznego:)

Zapisane
Yogi
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/06/16
Wiadomości: 931


AlphaTown-HeyRobin,JoeYellow - MaryAnn, MikeMareen - DoIt, Koto - Jabdah, BlueSystem - 48 Hours


« Odpowiedz #2 : 03-06-2009 10:06:13 »

Zgodzę się, śmierć jest częścią życia to fakt. Raczej chciałem wskazać na drugą stronę medalu. Czy też drugi koniec kijaszka. Przecież nie od dziś wiadomo że kijaszek ma dwa końce, prawda ?
Zastanawiająca jest sytuacja że jedne informacje się przemilcza zupełnie o nich nie mówiąc a drugie wykrzykuje. W sumie nie powinienem się dziwić
Jaki może być dostęp do informacji w "naszym" kraju kiedy to całe media i prasa są własnością kilku osób. 

Zapisane

Co to jest KDE?? kde to po czesku "gdzie" / Ubuntu, Kubuntu itp Starodawne słowa oznaczające - Nie umiem skonfigurować Debiana / PS. nie karmić trolli
AntekTen
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2009/05/01
Wiadomości: 27


« Odpowiedz #3 : 03-06-2009 11:06:10 »

 Nie ma co wpadać w panikę . Spożywajmy i UŻYWAJMY w granicach rozsądku i bedzie
ok . Reklamy pozostawmy ich twórcą .

Zapisane
Marko70
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2008/09/19
Wiadomości: 470



« Odpowiedz #4 : 04-06-2009 17:06:00 »

 Jedzenie za dużo masła tez szkodzi. A co z warzywami które rosna przy drogach?
Potem kupujesz to w sklepie i zachwalasz iż jesz zdrową żywność.
 Więc przymknijmy troszke oka na to mleko.

Misio,taaaaa masz rację,a proca ma trzy końce.
Pozdro.

Zapisane
Aga33
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Debiut: 2008/05/24
Wiadomości: 107


:)


« Odpowiedz #5 : 06-06-2009 22:06:51 »

Misio - ten artykuł mnie bardzo zainteresował. Nie śmiem na pewno podważać autorytetów wymienionych w tej dziedzinie, ale taka jest prawda o mleku. Dodam tylko,że wbrew pozorom nawet koty (wydaje nam się,że lubią mleko) nie powinny pić mleka a jeśli już to bezlaktozowe, które można kupić w sklepach lub punktach weterynaryjnych. Sama się przekonałam,że koty nie chcą pić mleka z kartoników i już się nie nie dziwię - tam jest sama napakowana chemia. W szkołach faktycznie przeprowadzana jest akcja sprzedaż mleka w kartonikach po symbolicznej złotówce. Od złotówki do złotówki z każdej szkoły - firmy się bogacą. A zdrowie dzieci to tylko fikcja. Najnowsze badania potwierdzają,że coraz więcej jest dzieci i młodzieży z wadami postawy, z problemami z układem narządów ruchu, próchnicą zębów.
Tak samo było z margaryną. Ile reklam pojawiało się w tv aby zrezygnować z masła i jeść tylko margarynę. Też tylko po to aby nabić kasę firmom. Dla przeciętnego zjadacza chleba wszelkie oznaczenia i kody na produktach spożywczych jakie są tam zawarte składniki, nic tak naprawdę nie mówią i nie mają żadnego znaczenia. Gdyby jednak zagłębić się w szczegóły, to wiele produktów spożywczych zawiera takie składniki.ulepszacze, konserwanty, emulgatory itd. które są bombą chemiczną o jakiej nam się nie śniło. Ale cóż odżywiać się trzeba i nie można dać się zwariować wszelkim reklamom.  Pozdrawiam  Uśmiech

Zapisane
Yogi
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/06/16
Wiadomości: 931


AlphaTown-HeyRobin,JoeYellow - MaryAnn, MikeMareen - DoIt, Koto - Jabdah, BlueSystem - 48 Hours


« Odpowiedz #6 : 07-06-2009 00:06:18 »

Cieszę się. Staram się na coś przydać  Mrugnięcie Zawsze o ile mam możliwości poszerzam swoje horyzonty. Efekt tego jest taki że coraz trudniej znaleźć partnerów do rozmowy. Tematy związane z wódką i inne na tzw rodzinnych nasiadówkach mnie nie krecą. Lubie konkrety. Widzę że mógłbym usłyszeć od Ciebie dużo ciekawych rzeczy...
Faktem jest że wady postawy, problemy z układem narządów ruchu i próchnicą zębów, nie biorą się z nikąd. Coś musi na to wpływać. Tym bardziej że skala tego zjawiska jest coraz większa, a co za tym idzie coraz trudniejsza do ukrycia.
Pozdrawiam bardzo serdecznie. misio

PS.
Co do procy to nam się wyjaśniło skąd wpadli na pomysł znaczka dla pewnej marki pojazdów

« Ostatnia zmiana: 07-06-2009 01:06:10 wysłane przez misio » Zapisane

Co to jest KDE?? kde to po czesku "gdzie" / Ubuntu, Kubuntu itp Starodawne słowa oznaczające - Nie umiem skonfigurować Debiana / PS. nie karmić trolli
szalona_fanka
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2007/03/17
Wiadomości: 42



« Odpowiedz #7 : 14-07-2009 01:07:09 »

Dzieki misio,
bardzo ciekawy artykuł, juz mi sie te informacje obiły kiedys o ucho,
sprawa o tyle przykra dla mnie, ze jako dziecko byłam namietnie zmuszana do grysików i zup mlecznych z ryżem czy makaronem, w czasie choroby koniecznoscia było wypicie szklanki mleka z masłem i czosnkiem. Strasznie tego nie lubiłam a po kazdym takim jadle mdliło mnie Uśmiech na szczęście skazy białkowej nie mam Śmiech
O tym, że mleko nie zapobiega osteoporozie można przekonac sie na przykładzie mojej babci, która za młodu piła go bardzo dużo i ma bardzo zaawansowana osteoporoze, oczywiscie lekarze zapisali jej mnostwo specyfików i zalecili spozywanie mleka Uśmiech
Zastanawiam sie jak wygląda sprawa z Danonkami dla dzieci, przeciez reklamy namawiaja mamy do kupowania serków, argument: zdrowe kosci i wzrost dzieci...bo wapń. Założe się ze są one składowa codzinnej diety wiekszosci małych dzieci.
A jak wyglada sprawa z probiotykami, Aktimelem? czy Aktivia? kiedys czytałam artykuł na ten temat, czy patent nie został odsprzedany od jakiejs firmy farmaceutycznej? tyle, że wiekszośc tych bakterii w momencie kupienia juz jest martwa.
Jak sie tak zastanowic to wszystko sprowadza sie do jednego Uśmiech
Zdrowy organizm nie potrzebuje takich dodatków, spozywajac je przyzwyczajamy organizm, który zaprzestaje produkowania potrzebnych substancji, organizm zostaje wyjałowiony i osłabiony...chorujemy i idziemy do lekarzy...którzy zapisuja nam lekarstwa i oczywiscie zalecaja spozywania nabiału dla odnowienia flory bakteryjnej Śmiech i tym sposobem za jednym zamchem dajemy zarobic producentom mleka i firmom farmaceutycznym Uśmiech

A ja osobiecie nie cierpie mleka, ale jego przetwory w postaci masła, jogurtów, serów zółtych i plesniowych to kocham a im bardziej smierdzacy tym lepiej Uśmiech i tu inny temat...uodparnianie sie na antybiotyki zawarte w pleśni:)

p.s uwielbiam kakao Śmiech

« Ostatnia zmiana: 14-07-2009 01:07:59 wysłane przez szalona_fanka » Zapisane
sparrowk
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2007/07/01
Wiadomości: 160



« Odpowiedz #8 : 15-07-2009 08:07:00 »

"Zastanawiam sie jak wygląda sprawa z Danonkami dla dzieci..."

Jak moja Pani doktor Pediatra usłyszała, ze daję dziecku Danonki to o mało trupem nie padła.... niby dla dzieci a sama chemia w nich jest. Zagęszczane serki mają mnóstwo konserwantów i lepiej jest spozywać zwykłe jogurty niż Danonki. Brak słów...

Zapisane
Martynka
Nowicjusz
*

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Debiut: 2009/06/29
Wiadomości: 4



« Odpowiedz #9 : 16-07-2009 08:07:30 »

Jest w tym dużo racji co piszecie:) A  o mleku również słyszałam że lepiej je zastąpić jogurtami czy serkami..ale wszystko dla ludzi, tylko wszystko w umiarze:)
Ja jednak jestem zdania że cokolwiek bym nie jadła czy robiła to do śmierci na pewno dożyje Język hehe Śmiech

Zapisane

Martynka:)
Paulo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2009/02/04
Wiadomości: 15



« Odpowiedz #10 : 21-07-2009 20:07:48 »

Mleko i wszystkie produkty mleczne uwielbiam, pycha  Śmiech

Zapisane

Paweł
Karmello
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +6/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2009/04/20
Wiadomości: 155



« Odpowiedz #11 : 22-07-2009 20:07:44 »

Popieram bez mleka nie ma zycia zamienię 2 piwa na 1 prawdziwe mleko takie od krowy z korzuszkiem PYCHOTA

Zapisane
misiaczek
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +2/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2008/05/18
Wiadomości: 845


to nie pampers z jakimś co nieco tylko podusia :)


« Odpowiedz #12 : 23-07-2009 03:07:39 »


  • chorujący na kiłę w większości przypadków nie zapadają na AIDS
  • badacze uważają, że krętki blade, konkurując z wirusem HIV o receptor tie-a-knot,
    dość skutecznie i na długo blokują tym drugim dostęp do "wrót" komórki
  • krętki blade, ewolucyjnie bardziej "doświadczone" (czytaj: sprytniejsze), lepiej radzą sobie
    z dostępem do dedykowanych receptorów i w 83% przypadków infekcji miesznanej
    (double-force infection) skutecznie blokują atak wirusa HIV na komórkę
  • specyficzna, "archaiczna" struktura atakowanego receptora komórkowego powoduje,
    że wyraźnie bardziej przedsiębiorczy (choć jednak nieco mniej dojrzały "życiowo") wirus HIV,
    w porównaniu z niby ociężałym, ale doświadczonym i "życiowo wyrobionym" krętkiem bladym -
    atakując te same "wrota" komórki - zwyczajnie "wypala się" i przegrywa "konkury"
    z powodu najzwyklejszego wyczerpania i braku ewolucyjnej plastyczności
  • Podobne badania porównawcze dotyczące symultanicznej infekcji wirusem HIV i dwoinką rzeżączki
    również zainicjowano, ale próba zgromadzenia wystarczającej do badań i obliczeń statystycznych
    grupy ochotników spotkała się z niezrozumieniem i niewytłumaczalnym brakiem akceptacji,
    i badania tej zależności nieszczęśliwie utknęły w martwym punkcie
  • naukowcy poszukujący prostych i skutecznych rozwiązań epidemiologicznych są jednak
    absolutnie pewni jednego: dla nosiciela ryzyko zakażenia wirusem HIV jest równe zeru
  • zapadający na kiłę są mniej podatni na infekcję HIV, ponieważ są bardziej od innych wyczuleni
    na jakiekolwiek (choćby nieznaczne!) malformacje znanych i wrażliwych na infekcję wrót zakażenia
  • fama crescit eundo (fide, sed cui vide)

misiaczek
Papa
 

Zapisane

staram się pisać po polsku sensownie i na temat
Remixdg
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +5/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2008/05/18
Wiadomości: 284



WWW
« Odpowiedz #13 : 07-08-2009 17:08:26 »

Witam to i ja wtrące trzy grosze do tematu.
Gdy chodziłem do pierwszych klas podstawówki rodzice zawsze dawali mi złotówke bym kupił sobie w szkole kubek gorącego mleka.Kupowałem a jakże bo bardzo lubię mleko nawet teraz często kupuje tylko nie te w kartonach lecz w butelkach.Efektów ubocznych mojej mlodzieńczej aktywnosci mlecznej nie zauważam a wręcz przeciwnie , jest poki co ok Uśmiech
Szalona fanka ma po części racje, actimel był produktem firmy farmaceutycznej ale odsprzedał patent Danonowi gdyz skuteczność tego srodka była znikoma i nie opłacało się go tamtej firmie produkować ale Danone ma kase na reklame więc ludziskom cisnie kit do dziś jaki to extra wyrób posiada hahahaha.
Pije mleko , może nie jestem wielki ale mam wielki ... brzuch !!! hehehe

Zapisane

Bez muzyki i pracy nie wyobrażam sobie życia...
siolek1
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2009/05/10
Wiadomości: 17


POZDRO :)


« Odpowiedz #14 : 18-08-2009 12:08:35 »

to tylko reklama i ona wygrywa. ludzie tego potrzebuja a ktos madry to sprzedaje.oto prosta zasada interesu

Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  
TOP80 na Facebooku
Porozmawiaj

TOP80 GG: 890


Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Power Play Tygodnia
Proponuje: GrzegorzN
Wykonawca: Al Bano & Romina Power
Tytuł: Tu, Soltanto Tu (Mi Hai Fatto Innamorare)
Rok: 1982
Słuchaj Radia TOP80
Radio TOP80 - gra PiloNet
Valerie Dore - The Night (Remix)
0 (100) słuchaczy
Valerie Dore
Italy 1984
Poprzednio graliśmy...
Twoje ulubione...
Program Radia TOP80
22:00
Sobotnia Dyskoteka
Nika
23:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNet
19:00
Z Muzycznej Szafy
PiloNet
20:00
Lista DC Notowanie #890
GrzegorzN
Zamów Piosenkę
Teraz i Ty możesz zagrać w radio!
Wpisz poniżej fragment tytułu/wykonawcy utworu, który chciałbyś zaprezentować innym:
System inteligentnie podpowie piosenki, nawet jeśli zrobisz literówki.
Wypróbuj, zobacz jak łatwo teraz znaleźć utwór co do którego nazwy i pisowni nie byłeś pewien.
Jeśli Ci się spodoba, podziel się wrażeniami z innymi i zaproś do wspólnej zabawy :)
Szafeta
Słuchacze najaktywniej zamawiający piosenki w ostatnim tygodniu:
Piatnica Dariusz (96 zam. +51 sł.)
Tarman (71 zam. +36 sł.)
Djjack (54 zam. +26 sł.)
Darek1967 (52 zam. +28 sł.)
Mariano Italiano (34 zam. +15 sł.)
Piotr71 (29 zam. +8 sł.)
Stalowy72 (29 zam. +8 sł.)
Adamo 80 (22 zam. +6 sł.)
Sweety80 (20 zam. +7 sł.)
Nika (7 zam. +7 sł.)
Arsau6 (6 zam. +3 sł.)
Aneta70 (6 zam. +1 sł.)
GrzegorzN (6 zam. +4 sł.)
Masterkovic (3 zam. +1 sł.)
Italomaniak71 (3 zam. +0 sł.)
NetManiak (2 zam. +1 sł.)
Adam (1 zam. +2 sł.)
Szikagier (1 zam. +0 sł.)
Robinp (1 zam. +2 sł.)
Dziękujemy za współtworzenie repertuaru radia TOP80 Uśmiech