Znalazlem ciewkawy w necie artykul na ten temat:
zrodlo: http://www.ftb.pl/artykul.asp?tid=14403&t=1
Jeszcze kilkanaście lat temu nie było możliwości skopiowania kompaktowego dysku z muzyką - dzisiaj nagrywarki CD możemy nabyć w sklepie za niewielkie pieniądze. Nic więc dziwnego, że ilość pirackich kopii muzyki w naszym kraju wzrosła diamteralnie. Na przysłowiowych straganach możemy nabywać już bez większego problemu kopie nie tylko płyt CD ale także płyt DVD. Popularyzacje tego typu procederu jest uzasadniona - nie stać nas na zakup oryginalnych płyt, a dostęp do odtwarzaczy czy to CD czy DVD ma praktycznie każdy w domu. Co jednak z branżą klubową i popularnymi płytami vinylowymi?...
Do tej pory każda zakupiona płyta vinylowa wydawała się być oryginałem, jednak to powoli się zmienia. Dość duży popyt na płyty vinylowe sprawia, iż w tą branżę zaczynają wdzierać się nielegalni producenci oferujący piracko wytloczone krążki. Część płyt kopiowana jest z oryginalnej płyty vinylowej, część jednak zgrywana jest bezpośrednio z plików mp3 co w przypadku płyt vinylowych w dość znaczący sposób pogarsza jakość. Nie tajemnicą jest, iż w Polsce nagranie vinyla z przekazanych mp3 kosztuje około 150 zł. w zależności od ilości tracków na krążku. Jest to kwota dość wysoka, jednakże jeżeli dany utwór nie został wydany na vinylu, lub jego ilość była ograniczona i osiągnięcie oryginału krążka graniczy niemal z cudem, pewna grupa ludzi decyduje się płacić. W polsce rynek płyt vinylowych nie jest kontrolowany z uwagi na to, iż praktycznie żadne polskie przedsiębiorstwo takich płyt oficjalnie nie tłoczy. Ewentualna kontrola w klubie nie jest w stanie udowodnić, iż materiał który prezentuje DJ pochodzi z nielegalnego żródła, gdyż płyty vinylowe nie są specjalnie zabezpieczane. Dzieje się tak dlatego, iż do tej pory nie były dostępne urządzenia do domowego nagrywania plyt vinylowych, problem był także z "czystymi" krążkami. Wraz z rozwojem techniki ta sytuacja ulega zmianie. Dawne duże urządzenia "ryjące" rowki w vinylowych krążkach zamieniane są małymi urządzeniami, które możemy postawić sobie na domowej półce obok innego sprzętu. Fakt, takie "cudo" kosztuje w granicach 30.000 zl. jednak nie jest już w obecnym czasie niemożliwe wytłoczenie płyty vinylowej w zaciszu domowym. W miarę upływu czasu, gdy urządzeń tych pojawiłoby się kilkanaście, cena obniżyłaby się automatycznie. Nie jest jednak pewne czy producenci "vinyl recorder'ów" zdecydują się na wprowadzenie do masowej produkcji tego typu urządzeń, gdzyż defakto potencjalnych odbiorców jest niewielu, ale być może jest to spowodowane wysoką ceną. Gdy pojawiły się pierwsze nagrywarki płyt DVD ich cena osiągała nawet 5000 zl. a czyste nośniki kosztowały nawet 100 zl. W dniu dzisiejszym nagrywarkę dwuwarstwową można nabyć za 350 zl a płyty za 2 zł. Jest to dość nieudolne porównanie, gdyż popularność i funkcjnalność krążka DVD nie można w żadnej kategorii porównać do vinyli, jedakże obrazuje to stosunek cen w poszczegolnych okresach ewolucji sprzętowej i wpływ konkurencji na dany sektor przemysłu. Ponadto w skali światowej chętnych do nabycia urządzenia do tłoczenia płyt vinylowych w przystępnej cenie na pewno by nie brakowało. Zapewne część ludzi używałaby tych urządzeń do nagrywania swoich produkcji, jednakże znalazła by się grupa ludzi, którzy kupiliby ten sprzęt tylko w celach zarobkowych do powielania lub "tworzenia" kompilacji - także wedle uznania klienta, co z resztą już ma miejsce i o czym już wcześniej wspominałem. Wystarczy dość uważnie przejrzeć strony internetowe oferujące bogaty wybór tytułów i "promocji".
W ostatnim czasie na terenie niemiec aresztowano ludzi, którzy pod przykrywką legalnej firmy zajmującej się dystrybucją vinyli, "tworzyli" między legalnymi produktami masę nielegalnych kopii płyt vinylowych, które można było nabyć poprzez sklep internetowy. Firma wysylała płyty do najbardziej oddalonych zakątków świata osiągając horendalne zyski. W dniu zatrzymania i zrewidowania pomieszczeń firmy, znaleziono ponad 1500 nielegalnych czarnych krążków, z czego duży procent stanowiły przygotowane do wysyłki produkty. Szacuje się, że podczas swojej działalności firma wyprodukowała i sprzedała w sumie ponad 30.000 nieleglnych kopii utworów. Fakt, iż na tym interesie można zarobić, bardzo kusi ludzi rządnych zysku i dopóki ktoś będzie chciał kupować nielegalne plyty vinylowe, znajdzie się ktoś, kto ten towar zaoferuje. Dodatkową sprawą jest to, że przeciętny Dj kupując nielegalny produkt na legalnej stronie nie zdaje sobie z tego sprawy, że być może płacąc za oryginał otrzymuje bardzo dobrze podrobioną kopię płyty. Ogólnie tracą na tym wszyscy, gdyż produkcja legalnych płyt stanie się nieopłacalna, tak jak to się dzieje w przypadku standardowych produktów muzycznych wydawanych na CD. Coraz częściej wydawcy oferują specjalne pakiety - CD z płytą DVD, limitowane edycje CD itp, aby zaciekawić i zachęcić klienta do kupna aby utrzymać sprzedaż legalnych płyt na przyzwoitym poziomie, co nie zawsze się udaje. Pisaliśmy też jakiś czas temu na łamach ftb.pl., że dwa największe labele w Wielkiej Brytanii zaprzestały produkcji płyt vinylowych w związku ze spadkiem sprzedaży. Przytaczaliśmy także opinie doświadczonych DJów, iż powoli technika cyfrowa dorównuje możliwością standardowych płyt vinylowych i już w obecnych czasach przy dużej woli i zastosowaniu wysokiej klasy sprzętu możemy emulować zachowania zwykłego vinyla na zapisanych standardowo płytach CD a także na płytach z zapisanymi plikami mp3. Pojawiały się słowa, iż w niedalekiej przyszlości vinyle mogą przejść na drugi plan w występach największych gwiazd ustępując miejsca nowym technologiom, takim jak chociażby technice miksowania zarowno dżwięku jak i obrazu w jednym czasie. Opinie te, zazwyczaj sprzeczne z ogólną opinią, iż "nic nie zastąpi gramofonu" mają w sobie wiele prawdy, do której większość Djów nie chce się przyznać, pozostając wiernym tradycyjnej technice miksowania. Czas okaże, jak potoczy się dalej historia i jaka technika miksowania ewoluuje. Póki co, jedno jest pewne: praca w zawodzie DJ nie należy do najtańszych, jeżeli chodzi o aspekt inwestycyjny. Dobry sprzęt do wydatek rzędu 12.000 zl, do tego dochodzą także wydatki na płyty vinylowe, które trzeba zamawiać z tygodnia na tydzień, jeżeli oferowany materiał muzyczny w setach ma być świeży. Nie oszukumy się, że jest to mały wydatek. Średnie wydatki DJów z tytułu zaoptrywania się w legalne płyty vinylowe wynosi w zaokrągleniu 300 zl miesięcznie. Oczywiście suma ta wacha się różnie, jednak możemy statystycznie przyjąć, iż jest to średni wydatek miesięczny. Pewne jest, iż w skali kraju są to sumy dość wysokie - czy mamy jednak pewność, że produkt jaki otrzymujemy jest legalny?. W naszym mniemaniu tak, ale czy za rok, lub dwa nie okaże się, że firma, która przysyła nam ładnie zapakowane vinyle, to tylko przykrywka i przez kilka lat "ładowaliśmy" ciężko zarobione pieniądze do kieszeni oszusta... Tego napewno Wam nie życzę, jednak czasem warto jest się nad tym chociaż przez chwilę zastanowić...