SILICON TEENS - MUSIC FOR PARTIES

Silicon Teens - Darryl, Jacki, Paul and Diane. No, nie skutecznie. Okładka jewel boxu mówi tak, ale Silicon Teens byłi produktem fabricznym. Tak, dawałi wywiady i nawet ukazali się w telewizji, ale byli tylko falsyfikatmi, z aktormi grającimi różnych czlonków grupy. The Silicon Teens byłi stworzoni w studiu przez Daniela Millera, faceta polączonego z Mute Records.

Pierwsza rzecz dotyczaca tej płyty jest fakt, że jeżeli szukacie sztuki o największim poziome, nieczytajcie dalej. Album pozostawa głównie z cowerów klasicznych rock'n'rollowych przebojów takich wykonawców jak Chuck Berry, Chris Montez, Johnny and The Hurricanes, The Kinks, Heinz i innych.

Styl większości nagrań pasuje album ku końcu lat 70-ych i początku lat 80-ych, w czasach, kiedy było socialnie akceptowano nagrywanie nieskutecznie serowych syntetyzerowych cower werzji, czy pisanie o statkach kosmicznych, robotach, czy innych sci/fi topikach. Te czasy przebrzmiałi, no paru z nas chce się nikedyś posluchać piosenki z dni, kiedy syntetuzatory brzmiałi blaszannie i tanio.

Posluchajcie nagranie z tej płyty  - Memphis, Tennessee

 http://www.sendspace.com/file/dtkwnf

Posiadam cały album i w mojej opinii bardzo mi on przypomina Speak & Spell Depeche Mode

Według biografii o DM ,Danielu Millerze, MUTE Records i w ogóle o początkach new-romantic ( autor Steve Malins ) :
,,Produktem wyobrażni Daniela Millera byli także Silicon Teens - wyimaginowany, młodzieżowy zespół grający muzykę elektroniczną, który swym albumem i klasycznymi piosenkami r`n`roll`owymi - rzekomo na nowo definiował kulturę pop. Longplay Music For Parties stał się płytą kultową ( niektóre większe wytwórnie płytowe zwróciły się nawet do Mute z propozycjami dla zespołu, nie wiedząc, że w rzeczywistości grupa nie istnieje ) umacniając Millera w przekonaniu, że na początku lat 80tych pojawi się nowa forma, grającego wyłącznie na syntezatorach młodzieżowego zespołu pop."
(...)
Daniel Miller: ,,Miałem w głowie wizję bardzo młodego zespołu, który wyłoni się ze sceny muzyki elektronicznej i własnie pod wpływem tej idei stworzyłem wyimaginowaną grupę Silicon Teens. Byli co prawda tylko zespołem na niby, ale my obwołaliśmy ich pierwszą w świecie całkowicie elektroniczną młodzieżową grupą pop.
Nie trzeba było być specjalnie bystrym, żeby wyobrazić sobie, że pojawią się tacy, własnie w ten sposób patrzyłem wtedy na Depeche Mode".
Tak, że Silikony były pierwsze
A ,,Speak & Spell" brzmi podobnie, dlatego, że Daniel udostępnił im w studio ten sam sprzęt, dzięki któremu słyszymy dżwięki na Music for Parties. Oczywiście, nie było tego zbyt wiele, firma dopiero co się rozwijała - dwa syntezatory i syntezator modułowy ARP 2600 - Miller mówił, że Vince Clarke był nim absolutnie zachwycony
ROb.

Wlasnie przed chwila wysluchalem The Flying Lizards - Money - bardzo fajny cover wielkiego hitu rock'n'rollowego, wykonywanego miedzy innymi przez moich ukochanych Beatlesow. Piosenke ta poznalem dzieki malutkiemu prezencikowi otrzymanemu od Marka (rocco, thx!). Styl i pomysl bardzo zblizony do Silicon Dreams. Przypadek?

http://www.odeo.com/audio/203700/view