Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #20 : 18-07-2014 02:07:50 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #21 : 18-07-2014 10:07:05 » |
|
haha ---------------------- Po hucznej imprezie hrabia pyta Jana: - Janie, czy w naszym samochodzie drzwi otwierają się do góry i w dół? - Nie, panie hrabio, drzwi otwierają się w lewo i w prawo... - O cholera! W bagażniku mnie przywieźli!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #22 : 20-07-2014 07:07:01 » |
|
Policja zatrzymuje samochód, w którym jedzie młode małżeństwo z małym dzieckiem i daje kierowcy alkomat. Kierowca dmuchnął. - Ma pan 0,8 promila. - To niemożliwe, macie zepsute urządzenie, niech żona dmuchnie. Żona dmucha. - 0,8 promila. - Macie zepsute urządzenie i koniec! Niech dziecko dmuchnie! Dziecko dmucha - 0,8 promila - Ty, Janek, mamy zepsute urządzenie! Przeprosili kierowcę, kierowca odjeżdża i mówi do żony: - No widzisz! Mówiłaś, że Kubusiowi zaszkodzi, jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #23 : 20-07-2014 19:07:18 » |
|
Dziennikarz pyta prezydenta USA: - Czy ma pan dowody na to, że Irakijczycy posiadają broń masowej zagłady? - Oczywiście, zachowaliśmy wszystkie pokwitowania. ------------------------------------ Dziadek parkuje starego rzęchowatego maluszka pod sejmem. Wyskakuje ochroniarz: - Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm, tu się kręcą posłowie i senatorowie! Dziadek na to: - Ja się nie boję, mam alarm. ------------------------------------ Spotyka się 2 złodziei: - Wiesz co... Ukradłem samochód... Ale prawo jazdy to sobie kupię!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #24 : 21-07-2014 05:07:59 » |
|
Lądują Amerykanie na księżycu. Są pewni, że są pierwszymi żywymi istotami na księżycu. Przechadzają się po nim aż tu nagle widzą a za górką kryje się jakiś człowiek. Pytają go: - Kim ty jesteś i skąd się tu znalazłeś? - Jestem Rosjaninem, i dostałem się tutaj bo mamy o wiele lepszą technikę od Was. Idą Amerykanie dalej. Widzą kolejnego człowieka i zadają mu to samo pytanie. - Jestem Chińczykiem. Ponieważ jest nas najwięcej na świecie, to weszliśmy jeden na drugiego, a ja byłem na samej górze i tak oto się tutaj dostałem. Idą dalej i spotykają Polaka i zadają mu te same pytania. On trzymając się za głowę: - Kurna gdzie ja jestem, byłem wczoraj na imprezie u Heńka i nic nie pamiętam../
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-07-2014 06:07:15 wysłane przez Daro80 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #25 : 21-07-2014 10:07:05 » |
|
Słyszałam - mówi sąsiadka - że pani małżonek złamał sobie nogę. Jak to się stało? - Bardzo głupio. Właśnie robiłam zrazy, więc mój mąż poszedł do piwnicy po ziemniaki. Jak zwykle nie wziął ze sobą latarki, poślizgnął się na schodach i spadł w dół. - To straszne! I co pani zrobiła w takiej sytuacji?! - Makaron.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #26 : 22-07-2014 06:07:06 » |
|
Dzwoni kierowca tira do szefa: - Szefie rozjechałem psa - Auto całe? - Całe - To go zakop i jedź dalej To go zakopał, ale za chwilę znów dzwoni - Szefie zakopałem go - No to po co znowu dzwonisz? - Nie wiem co z radiowozem zrobić
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #27 : 22-07-2014 13:07:57 » |
|
Podczas otwarcia olimpiady jedna z ważnych osobistości zaczyna czytać przemówienie: - O, o, o... Podbiega do niego asystentka i mówi: - Panie prezesie, to są kółka olimpijskie. Tekst jest poniżej. -------------------------- Właściciel apteki do praktykanta: - A z tej bańki nalewamy tylko wtedy, gdy recepta jest całkiem nieczytelna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #28 : 23-07-2014 05:07:55 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #29 : 23-07-2014 13:07:25 » |
|
Prelegent podczas wykładu o szkodliwości picia alkoholu: - Jest dowiedzione naukowo, że żony zazwyczaj odchodzą od mężów nadużywających alkoholu. - A ile trzeba wypić? - rozlega się głos z sali. Nowak często jeździł w delegacje i gdziekolwiek pojechał, to po jakimś czasie przysyłano stamtąd nakazy potrącania alimentów z pensji. Szef wzywa Nowaka i pyta: - Jak to możliwe, że ma pan tyle nieślubnych dzieci, a z własną żoną żadnego? - Bo ja, szefie... ja się w niewoli nie rozmnażam!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #30 : 24-07-2014 07:07:11 » |
|
Idzie sobie prezes banku ulicą, stoi żebrak i mówi: - Dzień dobry, panie prezesie. - Dzień dobry, pan mnie zna? - Tak, pracowałem kiedyś u pana w banku, ale mnie pan zwolnił. Prezes idzie dalej, widzi kolejnego żebraka. - Dzień dobry, panie prezesie. - Dzień dobry, pan też mnie zna? - Tak, pracowałem kiedyś u pana, ale mnie pan zwolnił. Idzie prezes dalej, widzi kolejnego żebraka szperającego w śmietniku. - Dzień dobry, panie prezesie. - Pana też zwolniłem? - Nie, ja jeszcze u pana pracuję, tylko mam teraz przerwę na lunch
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #31 : 24-07-2014 13:07:35 » |
|
Na lekcji geografii: - Województwo podkarpackie graniczy ze Słowacją od południa - mówi nauczycielka. - A przed południem z kim graniczyło? - dopytuje się Jasio.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #32 : 25-07-2014 10:07:03 » |
|
Mąż przyniósł wypłatę i położył ją przed lustrem. Mówi do żony: - To co przed lustrem moje, a co w lustrze twoje. Żona rozebrała się do naga, stanęła przed lustrem i oznajmia mężowi: - Ta co w lustrze Twoja, a co przed lustrem sąsiada z dołu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #33 : 25-07-2014 16:07:45 » |
|
Szkot czyta książkę. Od czasu do czasu gasi światło, potem znów je zapala. - Co Ty robisz? - pyta żona. - Przecież kartki mogę przewracać po ciemku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #34 : 26-07-2014 05:07:44 » |
|
Kilkuletni chłopczyk i dziewczynka w tym samym wieku kąpią się razem w wannie. Dziewczynka dostrzega siusiaka i pyta chłopczyka: Mogę dotknąć? Chłopczyk oburzony: Nie ma mowy! Swojego już urwałaś!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #35 : 26-07-2014 11:07:14 » |
|
Kowalski postanowił zrobić żonie niespodziankę. Poszedł do fryzjera, zgolił wąsy, brodę, przystrzygł krótko włosy. Kiedy wrócił, żona rzuciła mu się na szyję i zaczęła namiętnie całować. - Wiedziałem kochanie, że zrobię Ci niespodziankę! - Och, to Ty? - krzyknęła speszona żona.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #36 : 28-07-2014 09:07:04 » |
|
Idzie dwóch lekarzy szpitalnym korytarzem. - Powiedziałeś temu pacjentowi z 316, że umrze? - Tak. - Świnia! Ja mu chciałem powiedzieć!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #37 : 28-07-2014 11:07:53 » |
|
Dwóch młodych ludzi rozmawia w okopach. - Jak się tutaj znalazłeś? - Jestem kawalerem, lubię wojnę, więc poszedłem na ochotnika. A ty? - Jestem żonaty, lubię spokój, więc poszedłem na ochotnika.
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą: - Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera. - No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć. - Ale czym?! - Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Giovanna
Forumowicz
Pomocna dłoń: +10/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2008/12/09
Wiadomości: 334
|
|
« Odpowiedz #38 : 28-07-2014 16:07:21 » |
|
Blondynka przychodzi do baru i zwierza się kelnerowi: - ale ja jestem głupia nikt mnie nie lubi... Kelner na to: - Nie jest źle... I zawołał: - ruda chodź tutaj! i mówi: - idź do swojego domu i zobacz czy tam jesteś. Po chwili ruda przychodzi zdyszana z domu i mówi: - nie nie było mnie tam...! A na to blondynka: - jaka głupia!!! ja bym zadzwoniła...!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro80
Forumowicz
Pomocna dłoń: +2/-0
Offline
Płeć: Debiut: 2012/05/18
Wiadomości: 350
|
|
« Odpowiedz #39 : 29-07-2014 07:07:47 » |
|
Małżeństwo z czterdziestoletnim stażem leży sobie w łóżku tyłem do siebie i nagle odzywa się żona: - Janek, a pamiętasz, jak za młodu to mnie przed snem za rękę trzymałeś? Wkurzony Janek się odwraca i chwyta żonę za rękę. Potrzymał chwilkę i się odwrócił, na co żona znowu: - A pamiętasz, jak mnie przed snem w policzek całowałeś? Janek już porządnie zdenerwowany odwraca się, cmoka żonę w policzek i z powrotem na drugi boczek. - Jaśku, a pamiętasz, jak mnie na dobranoc zawsze w uszko kąsałeś? Jan wkurzony na maksa wstaje z łóżka... - Jaśku, a ty gdzie się wybierasz?! Jasiek warczy: - Po zęby!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|