Sprawdź:
Zobacz:
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek:

Smok vs Obcy, czyli recenzja najnowszych płyt Electrona i Space Project

 (Przeczytany 1882 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Matek
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2002/01/31
Wiadomości: 1437



WWW
« : 13-02-2007 15:02:27 »

W końcu dotarły do mnie dłuuuuuuuuugo oczekiwane płyty:

Space Project - Beyond Imagination i Electron - Tides of Darkness

W związku z czym postanowiłem wam "trochę" o nich napisać.

Starcie pierwsze:
Electron - Tides of Darkness:

Nie będę się rozpisywał za wiele o tej fińskiej formacji, ponieważ sporo o nich było na naszej stronie, ale jeśli chcecie o nich więcej poczytać, to zapraszam na stronę:           http://www.spacesynth.net/Artist/Electron

Ci z Was, którzy mieli okazję słuchać ostatniej nocki u Berniego (10 lutego) mogli usłyszeć fragmenty tej płyty w dodatkowej godzinie. Kilka utworów z niej jest już Wam na pewno trochę znanych dzięki Jetsetowi, który regularnie informuje nas tutaj o wszelkich nowościach w tym naszym skromnym światku space’owym.

A wrażenia odnośnie samego krążka? Cóż, jest różnie. Okładka płyty sugeruje małą rewolucję w podejściu do tematu, ponieważ zamiast przestrzeni kosmicznej w tle (do czego przyzwyczaili nas        inni wykonawcy spacesynth) mamy tutaj motyw smoka i walczącego z nim rycerza żywcem wzięty z motywów fantasy, a niektórym nawet kojarzący się z motywami graficznymi z płyt heavy-metal Uśmiech. Również część tytułów sugerowałaby na trochę inne spojrzenie na ten gatunek muzyki.
Jednak to tylko pozory, ponieważ pozostała część jest już czystym powrotem do tradycji w nazewnictwie. Taka drobna niekonsekwencja. Ale powiecie, nie o tytuły chodzi przecież a o muzykę.

Ach i jeszcze gwoli wyjaśnienia: powyższe napisałem dlatego, że podobnie jak z nazewnictwem, tak i w warstwie muzycznej też jest różnie, ale niestety niezbyt różnorodnie.
 Nie będę skupiał się zbytnio na poszczególnych utworach, tylko napiszę jakie jest moje odczucie w stosunku do całości.

Otóż, pierwsze na co zwróciłem uwagę po kilku odsłuchach płyty, to to, że całość zlewa się bez wyróżnienia któregoś z utworów. Pomimo tego, że mamy tutaj rożne podkłady i tempa, to jednak od strony muzycznej jest niestety dość ubogo. Nie ma tutaj wybitnych solówek, odkrywczych pomysłów aranżacyjnych, jest poprawnie i teoretycznie nie można nikomu za wiele zarzucić, ale właśnie, jest tylko poprawnie. I co ciekawe najlepsze numery na płycie to właśnie te, które tytułowo nawiązują do świata fantasy, jak: “Fight to Death“, “Tides of Darkness”, “Sleeping Lair”, “The Call of Wilderness” (tu, świetny motyw “gitary“), “The Victory”. Pozostałe, “typowo” space’owe są niestety przeciętne, no może poza znanym Wam, chociażby z teledysku na youtube, “Lights of Stalingrad” (którego tytuł też raczej do space nie nawiązuje). Po kilkukrotnym przesłuchaniu płyta zaczyna nużyć.

Z drugiej strony, nie chcę żebyście pomyśleli że jest to zła płyta. O nie! Chociażby dla tych numerów, które wymieniłem powyżej warto ją sobie sprawić, tym bardziej, że w Polsce kosztuje naprawdę niewiele i znajdzie na pewno znajdzie również swoich sympatyków wśród fanów spacesynth.

Podsumowując: Ciekawe nawiązanie do motywów fantasy, ale zbyt małe zróżnicowanie pod względem muzycznym i aranżacyjnym.

Moja ocena to 3/5 punktów.

Starcie drugie:
Space Project - Beyond Imagination

czyli kooperacja Tomka Gillerta (Spacerider) oraz Marka Kołodyńskiego (ITALOFANATIC).
http://www.spacesynth.net/Artist/SpaceProject

Tu również cześć utworów będzie Wam znana, ponieważ Marek informował nas tutaj na bieżąco o postępach w pracach nad ta płytą.

A sam krążek? Hmm…

Na początek intrygująca i świetna okładka autorstwa komakino. Tutaj nie można mieć wątpliwości, że od samego początku mamy do czynienia z płytą spacesynth Uśmiech

Natomiast od strony muzycznej? no cóż: Płyta jest po prostu re-we-la-cyj-na. Słychać tu olbrzymi skok zarówno jakościowy (od strony technicznej) jak i twórczy w stosunku do wcześniejszej płyty Tomka, którą wydał jako Spacerider.

Każdy utwór jest tu dopieszczony do najdrobniejszego szczegółu. Każdy ma swój własny klimat, niepowtarzalną linię melodyczną i charakterystyczny podkład. Ale co równie istotne (przynajmniej dla mnie, ponieważ często mi tego brakuje w space), każdy zaczyna się i kończy porządnym intrem i outrem charakterystycznym dla danego numeru. Jednocześnie wzbogacone są one o świetne efekty specjalne (i nie mam tu na myśli “efektów specjalnych” stosowanych przez H.Robertsona w np.. “Daylight” czy innych Jego projektach Mrugnięcie ), które świetnie dopełniają klimat i przekaz utworu.

Co ciekawe, podobnie jak u Electrona ciężko mi tu wyróżnić jakiś numer, ale tylko dlatego, że po każdym odsłuchu, pozycja lidera zmienia się jak w jakimś wyścigu. Raz jest to tytułowy “Beyond Imagination”. Następnym razem niesamowicie klimatyczny i przepiękny “Astronaut's Dream” ze zmiennym tempem przy końcówce i autentycznymi głosami astronautów w tle. Innym razem odpłynę przy “A New Revelation” nawiązującym (tłem) do “Galactica” formacji Laserdance, ze świetną dynamiczna końcówką. I kiedy już myślę, że mam już swoich faworytów, włączam płytę od nowa i wszystko wywraca się do “góry nogami”! I to jest jej niesamowity plus. Można jej słuchać bez końca i za każdym razem znajdziecie w niej coś innego,  interesującego, co na nowo przykuje Was do słuchania jej w całości Uśmiech

A na pewno przykuje Was na długo, ponieważ czas płyty jest tu wykorzystany maksymalnie.
Właściwa płyta ma utworów 11, natomiast pozostałe to bonusy, ale jakże ciekawe! Mamy tu świetny “space remix” hymnu italo disco “Keep on music” z wokalem Pawła Kucharskiego z grupy “Top One”. Jest też “Starfighter”, który co prawda pojawia się wcześniej na płycie, ale tutaj ma zmieniony podkład (a’la utwory wokalne Michiela van der Kuya znane z Made Up Records) a wokalnie udziela się w nim Monika Nowak z formacji “Toxic House”. I największe dla mnie zaskoczenie, czyli “Legend of the Past” (italo disco live remix) - numer który, gdyby dodać do niego fajny tekst i wokal, mógłby uchodzić za niesamowity nowoczesny utwór italo disco.

Podsumowując: Space Project to kolejna formacja muzyki spacesynth, która dowodzi, że można nadal wykreować i rozwinąć tę muzykę, nie kopiując wciąż na nowo starych wzorców Laserdance i Koto. To płyta świeża, wciągająca i gwarantuję, że nawet jeśli ten dział muzyki elektronicznej nie jest Waszym ulubionym, to ta płyta powinna przypaść Wam do gustu. Dla fanów spacesynth, pozycja obowiązkowa, którą osobiście stawiam na równi przy takich osobowościach nowego space jak “Protonic Storm”, Gustaw Grefberg, Anders Lundqvist czy Marco Rochowski.

Tu ocena jest tylko jedna: 5/5.

Linki do płyt w Polsce (można tam również odsłuchać fragmenty utworów)
Electron:
http://www.generator.pl/x_C_I__P_5712839-5710001.html
Space Project:
http://www.generator.pl/x_C_Sz2.html?S1=WYKONAWCA&ESID1=5711023

milego słuchania Uśmiech

Zapisane
jetset
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2003/01/16
Wiadomości: 943

all synthdance-space rock


« Odpowiedz #1 : 14-02-2007 16:02:13 »

Napisze bardzo ogólnie [nie mam jeszcze płyt]

Electron-ci którzy słuchali jego utworów z mikseri [tych których juz nie ma i te pare co teraz  są] z pewnością od razu rozpoznają rodzaj brzmienia,zasługa Sakke jest tak ze wybracował swój własny styl,z drugiej strony jak kiedyś w jednym z postów było napisane-brzmienie typowe dla Electrona.
SP-nic dodać nic ująć,skok jakościowy usłyszy każdy
Jak wspominał Matek zobaczcie ceny i sprawdżcie ile płyty kosztują w Melody Maker.
Co do odsłuchu [kiedyś o tym wspominałem] bardziej polecam strone Alpha Centauri,o wiele dłuzsze fragmenty i w lepszej jakości.
ps.pomimo tego że linki mają rozszerzenie  `http` nie można na nie kliknąć-kolejne udogodnienie nowego interfejsu forum.


Zapisane
Arti
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2001/12/12
Wiadomości: 500


Cleidermann,Oldfield,Enigma,Deep Forest,TD,Namlook


WWW
« Odpowiedz #2 : 15-02-2007 13:02:11 »

Co do "recenzji" albumu Electron'a.

Coz mozna powiedziec, ilu sluchaczy tyle gustow muzycznych i tylez opinii.  A czy jest obiektywna? Zagorzalemu fanowi space'u to sie moze i nie spodoba bo nie ma typowego brzmienia Kuy'a. Electron wypracowal swoj wlasny styl i jednoczesnie wykreowal nowy trend, styl w muzyce elektronicznej. Podobnie rzecz sie ma do np. Vocoderion'a i jeszcze paru innych tworcow i nie bardzo rozumiem slow Matka jako recenzenta: "zbyt małe zróżnicowanie pod względem muzycznym i aranżacyjnym".  Jest to nieuzasadnione stwierdzenie i mysle, ze jest to spowodwane niewiedza w zakresie produkcji muzycznej.

Pozdrowionka /arti

Zapisane

Matek
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2002/01/31
Wiadomości: 1437



WWW
« Odpowiedz #3 : 15-02-2007 14:02:56 »

> Co do "recenzji" albumu Electron'a.
> Coz mozna powiedziec, ilu sluchaczy tyle gustow muzycznych i tylez opinii.  A czy jest > obiektywna? Zagorzalemu fanowi space'u to sie moze i nie spodoba bo nie ma typowego brzmienia Kuy'a.

Chciałbym zauważyć jedno. Nie ma czegoś takiego jak recenzja obiektywna. Recenzja zawsze będzie subiektywna, uzależniona od upodobań piszącego i pewnie jeszcze wielu innych czynników.
Po drugie. Poczytaj kilka moich wcześniejszych wypowiedzi w dyskusjach na temat space. Wyczytasz tam być może, że "typowe" naśladowanie brzmienia Mvd Kuya mnie już męczy i ciągłe powielanie w niektórych nowych produkcjach jest już czasami męczące. Było o tym nieraz, dlatego nie będę już tego powtarzał.
Jedynym wyjątkiem jest tu dla mnie Marco Rochowski, który dla mnie osobiscie jest tworczym rozwinieciem LD pomimo tego ze dosc scisle korzysta z ich wzorcow.

> Electron wypracowal swoj wlasny styl i jednoczesnie wykreowal nowy trend, styl w muzyce elektronicznej. Podobnie rzecz sie ma do np. Vocoderion'a i jeszcze paru innych tworcow i nie bardzo rozumiem slow Matka jako recenzenta: "zbyt małe zróżnicowanie pod względem muzycznym i aranżacyjnym".

Masz absolutna racje. Już wyjasniam o co mi chodziło i nawet dobrze że wspomniałeś również o Vocoderionie.
Bardzo lubię poszukiwania u nowych twórców spacesynth. Ba! uwazam nawet osobiście, ze bez takich poszukiwan spacesynth moze bardzo szybko zniknac z rynku muzycznego, nawet z takiego waskiego zakresu w jakim jest obecnie. Poszukiwanie nowych brzmień, efektów, melodii, eksperymentowanie to przeciez podstawa rozwoju jakiegokolwiek gatunku muzycznego.

Ale jeśli na calej plycie, to nowe wypracowane brzmienie dominuje, i nie jest  urozmaicone w jakiś inny sposób, to może nawet pojedynczo (czy nawet podwójnie czy jeszcze potrojnie) brzmieć rewelacyjnie, ale na płycie jako całości zaczyna po prostu nużyć. Odczuwam coś takiego zarówno przy opisywanym przez mnie Electronie jak i we wspomnianej przez Ciebie wczesniej plycie Vocoderiona. I jest to jak najbardziej subiektywne odczucie i tego nie zmienie. Całkiem mozliwe, ze Tobie czy komus innemu moze sie to bardzo spodobac, i na tym to przeciez polega

>Jest to nieuzasadnione stwierdzenie i mysle, ze jest to spowodwane niewiedza w zakresie produkcji muzycznej.
Aby recenzować muzyke, czy film czy ksiazke, wydaje mi sie, ze nie trzeba sie wykazac wiedza w zakresie ich produkcji nieprawdaz?
Wystarczy byc osluchanym w danym temacie, potrafić wyrazic swoje odczucia w troche szerszy sposób niz np "łeee ale to bylo superrr", albo "nie, nie sluchajcie tego bo to jest do dupy", i ubrac je odpowiednio w slowa na tyle ciekawie, zeby kogos zainteresowac, aby dana plyte przesluchal (chociazby nawet na przekor zeby stwierdzic ze recenzent sie myli )

A tak juz na koniec: Sluchales juz calej plyty Electrona?

« Ostatnia zmiana: 15-02-2007 14:02:52 wysłane przez Matek » Zapisane
Alpha Centauri
Gość
« Odpowiedz #4 : 19-02-2007 19:02:14 »

Witam,

Ciesze sie zarowno z pozytywnych, jak i krytycznych uwag na temat naszych ostatnich dwoch wydawnictw. Ceny na Polske sa i beda preferencyjne.

Pozdrawiam,

Maciek
Alpha Centauri
www.centaurimusic.com

Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  
TOP80 na Facebooku
Porozmawiaj

TOP80 GG: 890


Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Power Play Tygodnia
Proponuje: Italomaniak71
Wykonawca: Papa Dance
Tytuł: W 40 Dni Dookoła Świata
Rok: 2023-06-09
Słuchaj Radia TOP80
Radio TOP80 - gra PiloNet
Valerie Dore - The Night (Remix)
0 (100) słuchaczy
Valerie Dore
Italy 1984
Poprzednio graliśmy...
Twoje ulubione...
Program Radia TOP80
06:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNet
19:00
Z Muzycznej Szafy
PiloNet
20:00
Propozycje do Listy NG
Szikagier
22:00
Augustowskie Noce
Nika
Zamów Piosenkę
Teraz i Ty możesz zagrać w radio!
Wpisz poniżej fragment tytułu/wykonawcy utworu, który chciałbyś zaprezentować innym:
System inteligentnie podpowie piosenki, nawet jeśli zrobisz literówki.
Wypróbuj, zobacz jak łatwo teraz znaleźć utwór co do którego nazwy i pisowni nie byłeś pewien.
Jeśli Ci się spodoba, podziel się wrażeniami z innymi i zaproś do wspólnej zabawy :)
Szafeta
Słuchacze najaktywniej zamawiający piosenki w ostatnim tygodniu:
Piatnica Dariusz (104 zam. +63 sł.)
Darek1967 (91 zam. +50 sł.)
Tarman (87 zam. +45 sł.)
Djjack (56 zam. +26 sł.)
Stalowy72 (40 zam. +15 sł.)
Mariano Italiano (37 zam. +24 sł.)
Piotr71 (27 zam. +9 sł.)
Sweety80 (21 zam. +13 sł.)
Aneta70 (18 zam. +9 sł.)
Adamo 80 (16 zam. +3 sł.)
Masterkovic (12 zam. +12 sł.)
Arsau6 (12 zam. +6 sł.)
Nika (9 zam. +6 sł.)
GrzegorzN (8 zam. +6 sł.)
NetManiak (7 zam. +1 sł.)
Italomaniak71 (3 zam. +0 sł.)
Body_73 (3 zam. +2 sł.)
Dmc (3 zam. +2 sł.)
mrmilkman (3 zam. +2 sł.)
Szikagier (1 zam. +0 sł.)
Robinp (1 zam. +2 sł.)
Darzeb (1 zam. +0 sł.)
Dziękujemy za współtworzenie repertuaru radia TOP80 Uśmiech