Sondaż

Chciałbym uzyskac informacię o grupie BAD BOYS BLUE - co sadzicie o niej  , Co wam sie w niej podoba  , a co nie

P.s Co chodzi o mnie to ja jestem Fanem BBB od 1987 roku
brdzo ich lubię słuchać .Jednym slowem jest to muza NUMERO UNO dla mnie

Ja mam podobne zdanie jak Krzys. Ale odnosi sie to tylko do ich muzy z lat 80tych i troche 90tych. Dzis kupilem sobie na przyklad ich najnowszy album "Around The World" (na Stadionie za 10 zl ) i... niestety jestem rozczarowany ((( Poza singlowym utworem "Lover On The Line" to nic tak naprawde nie przykulo mojego ucha (((( Za to pierwszych kilka albumow - po prostu miodzio! Niemal w stu procentach takie male arcydzielka )))

Dziekuje za wydannnie opini

Lubię posłuchać ich (BBB) muzy , ale nie w nadmiarze ponieważ przy tej ilosci wydanych płyt , można odnieść wrażenie , że grają na " jedno kopyto" . Uprzedzając jakoby Wasze wypowiedzi że BBB ma taki styl dodam , że jak "robię sobie składaki ITALO"( choć BBB to nie ITALO) do samochodu to na  każdej z płyt powinno się znaleźć ich jedno nagranie ( ale nie więcej !!!)

Pozdrawiam
Edmund Dantes

Wielkie dzięki za wypowiedzenie sie w sondazu na temat BBB .
Oj malutko wypowiedzi myslałem ze będzie wiecej .
Dobre i to jak to mówią ,, Lepszy rydz niż nic "
                           DjTorino

Ja jeszcze nie sluchalem nowego albumu, ale czytalem, ze muzycy odgrazali sie, iz bedzie do ich najlepszy album w historii (oczywiscie chyba nikt w to nie wierzyl ! hehe).

Przylaczam sie do opinii Martiniego, ze dobry BBB to ten z lat 80/90 (a najbardziej z 80-tych). Ja najbardziej cenie wczesne plyty, jeszcze z wokalem Trevora Olivera Tailora. Ta muza miala swoj specyficzny klimacik, troche "czarne" nalecialosci - i to sie swietnie komponowalo. Od 4tej plyty zespol zaczal schodzic w kierunku typowego, choc nadal na wysokim poziomie eurodisco. Jesnak moim zdaniem muzyka ta byla juz bardziej "plytka" choc rowniez niezle wpadajaca w ucho. W/g mnie od plyty "House of Silence" zespol juz nieco sie wypalil i piosenki staly sie monotonne.

Motyl napisał(a):
> W ogóle to mnie ostatnio drażni jakoś ten cały nurt dance - straszna tandeta.

Starzejemy sie? ;-)

A mnie nowy album bardzo się podoba. Jest tam kilka naprawdę dobrych kawałków. BBB wydawało wiele "nowych" płyt a w nich rózne mixy i remixy starych przebojów. Album "Around the World" to nowy i podkreśle jeszcze raz dobry materiał. Polecam

nie, nie wydaje mi sie, aby to było starzenie sie - bo podobają mi sie tez nowe zespoły i piosenki, tyle ze raczej nie te dancowe - lubię np. Linkin Park, Limp Bizkit, Evanescence, The Rasmus, Within Temptation, Marylin Manson czy nawet (o zgrozo!) polscy biali murzyni w rodzaju Peja, O.S.T.R.  czy WWO...;-) (no, ale rasowych "białych inaczej" to chyba nigdy w muzyce nie strawię)
Chodzi mi o to plastikowe, tandetne brzmienie większości produkcji dance'owych, te oklepane, prostackie przygrywki na syntezatorkach i vocodery w wokalu...Nie przejadło Wam sie to...?

hehe, ja zawsze tez ostro krytykowałem hip hop, ale w pracy co raz ktoś mnie prosi o skopiowanie tego i owego, no i jakoś spodobały mi sie co niektóre (polskie)...Jezeli jest wpleciona jakaś melodyjka (nieważne ze zerżnięta) i fajny tekst, to czemu nie... Np. taka płytka jak "Fetownie"  PEJA - całkiem dobra, byłem ogromnie zaskoczony! Oprócz niegłupich tekstów gościu używa smyczków, wplata jakieś melodie - to mi się podoba!..;-) Na pewno jest ZNACZNIE ciekawsze niz kolejna bezsensowna dance'owa siekanka...
PS. jezeli "pasuje" Ci Evanescence i The Rasmus, posłuchaj Daniel zespołu Within Temptation - Ice Queen albo Mother Earth ! Teledyski tez rewelacyjne! No i moze czas na Rammstein - Du Hast albo Engel na początek..;-)