TANIEJ NIZ NA CD - artykul w dzisiejszej Rzeczpospolitej...

Czy to się przyjmie...hm. Do tej pory nie jestem zwolenikiem mp3, ja wolałbym cd. Poza tym jezeli internet nie stanieje (przedewszystkim stale lacze) i jezeli "sciagniecie"  przez modem jednego utworu (5 mb jakies 35 minut 25 groszy za 3 minuty czyli okolo 3 zl za jeden utwor x 10 utworow okolo 30 zl + oplata za pobranie) w gorszej jakosci wcale nie wyjdzie taniej to ja podziekuje i kupie taka plyte w sklepie albo na allegro (stadionu nie wspominam)

Moim zdaniem to nie zda egzaminu......znaczy zda, ale tylko z korzyścią dla "za darmo ściągaczy", firma i zespół dostaną na tym po d....ie. Założę się, że jeszcze w dniu ukazania się tej płyty [ jak nie wcześniej ], będzie ona w całości dostępna na Kazach, Emulach i  podobnych ) Nie jeden już próbował i nim się obejrzał jego kawałki hulały po necie jak złoto. To tylko wyręczy "życzliwych udostępniaczy" z rippowania zakupionych, czy pożyczonych wcześniej płyt. Chyba, żeby wymyślili jakieś zabezpieczenia przed kopiowaniem, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że to jest nierealne. Poza tym format Audio CD jest chyba wciąż jeszcze bardziej popularny niż mp3, więcej chyba ludzi jeszcze wozi kaseciaki w samochodach niż CD, że już o odtwarzaczach mp3 nie wspomnę. Poza tym przynajmniej ja a pewnie i większość też, lubi mieć płytkę z ładną okładeczką z dokładnym info a i o jakość nie ma się co spierać. Marcin Miller z zespołu Boys już dawno handluje swoimi mp3 i z tego co wiem nie najlepiej to idzie, baaa, ludzie mają nawet do niego o to wielki żal, że nie za darmo ))

- po prostu odpowiednio znakujac kazda mp3jke i wprowadzajac rejestrowany "zakup" (dane osobowe, lub email +IP) - wtedy mozna dojsc, kto ten plik kupil i rozsial dalej...

Jak to technicznie rozwiazac ??? jest kilka rzeczy, ktore moga uczynic utwor unikalnym:
czas "ciszy" na poczatku i koncu
podmienione probki w momentach, kiedy instrument perkusyjny mocniej uderza
Ponadto niektore formaty audio pozwalaja na "wstrzykniecie" dodatkowych informacji w srodek pliku bez ich uwidaczniania (po prostu "wmixowane" sa w strumien).
Oczywiscie takie rozwiazanie utrze nosa tylko mniej pojetnym piratom, ale zawsze troche odsieje ... a patrzac na rozwiazania oferowane przez M$ i wiele innych firm software'owych - niedlugo (jak juz wszyscy zapomna o CD i kasetach) beda odtwarzacze zintegrowane z internetem (w sumie juz sa, ale...) , w ktorych krazek CD byc moze bedzie zastapiony dyskiem twadym, a odtwarzanie bedzie polegalo na wybraniu wytworni plytowej, wybraniu plyty i utworu i go "sciagnieciu" i pozniej odtwarzaniu (z tym, ze utwor bedzie mial "licencje" na jeden lub kilka odtwarzaczy, ktorych identyfikatory trzeba bedzie zaznaczyc i wyslac wytworni... i komputerowe "media playery" zanim puszcza cokolwiek beda sprawdzac w sieci, czy material nie jest nielegalny...

Juz niewiele do tego brakuje - firmowe notebooki (te powazniejsze)posiadaja wbudowane identyfikatory i skontaktowanie sie z strona producenta z takiego sprzetu (np. chcesz sciagnac stery do windowsa) przez specjalne skrypty na niej powoduje wyslanie identyfikatora maszyny i po cichu sprawdzenia, czy oby ta nie jest na "czarnej liscie" ...
Co dalej sie dzieje, juz jeden paser w Warszawie o tym sie przekonal - ja znam tylko jeden przypadek - na pewno ich jest wiecej

Pozdrawiam

Pamietaj tez, ze w przypadku zakupu oprogramowania czy sprzetu z takowym oprogramowaniem aby go uzywac musisz zgodzic sie na jakas umowe pomiedzy Toba a dostawca sprzetu czy oprogramowania tym samym podpisujac odpowiedni cyrograf (fakt, ze nie czytamy tej umowy do konca najczesciej, ale moze sie tam znalezc klauzula "zgadzam sie na przetwarzanie koniecznej ilosci moich danych osobowych dla celu mojego bezpieczenstwa lub bezpieczenstwa ogolu".... w koncu po to sluzy rejestrowanie, naznaczanie i kojarzenie legalnego sprzetu (zeby ewentualnie jakis zlodziej mial trudnosci z jego ponownym wprowadzeniem w obieg). Wiadomo, ze to rozwiazanie koliduje z poczuciem naszej prywatnsci i dodatkowo moze powodowac wyciek naszych danych ... ale z drugiej strony czy chcemy czy nie i tak jestesmy w panstwowych sieciach informatycznych, a te korzystaja z oprogramowania, ktore ma jakies bledy (lub podatnych na kase operatorow) i na pewno co jakis czas te dane wyciekaja tu i owdzie ...

Oto przyklad:
http://hacking.pl/articles.php?id=181

Pozdrawiam