TOUR D'AMOUR - MAN IN LOVE - Fantastic Mega Ultra Rare Italo Disco - !!!

Witam,
ponownie wszystkich kolekcjonerów płyt winylowych oraz fanów Italo Disco w Polsce i na świecie, prezentuje najrzadszą płytę w całej historii tej cudownej muzyki, wydaną w jednym egzemplarzu na 7" winylu w prywatnym labelu producentów, nigdy nie odtwarzana w radiu czy klubie, śwatowa premiera po 22 latach !!!
Według mnie i trzech najlepszych kolekcjonerów na świecie Nr. 1 Italo Disco !!!

TOUR D'AMOUR - MAN IN LOVE
Private label: Mad Moiselle Productions 1988 Germany
Original not reprint

This record is dedicated to all who love dance and enjoy life !!!
Only one copy is issued on 7" vinyl, never played in club or radio !!!
Private song, unknown diamond Italo Disco !!!  
No. 1 for the best collectors the world !!!

http://www63.zippyshare.com/v/79583837/file.html

Proszę wszystkich o recenzje

Pozdrawiam
DJ Robin Garet
(Revolution 80's)

moja wysublimowana opinia:

KOSZMAR

Andreas & djeldiablo,
dla mnie nie jesteście kolekcjonerami, zawsze tylko z zazdrości piszecie złe opinie, wstyd mi za was !!!

Garet,

skoro wystawiasz cos pod ocenę, licz się z tym, że ktoś może mieć odmienny gust od Twojego i nie każdy wystwi Ci tu laurkę.
Jeśli dla Ciebie jest to nr 1 Italo disco - OK, dla mnie numer jest słaby  i ma prawo mi sie nie podobać.
Ktoś w roku '89 tez miał podobne zdanie, i teraz możesz cieszyć się kolekcjonerskim unikatem - ja tak to postrzegam.

Jak możesz znać kogokolwiek z kolekcjonerów skoro sam nim nie jesteś, piszesz takie bzdury że nie wiem czy się śmiać czy płakać, dziwię się że byłeś "Dj-em" !

garet
nawet gdybym nie byl kolekcjonerem...to i tak nie zmienia faktu, iz nie musze znac tych wymienionych przez ciebie specjalistow.

nie jestem poeta, a znam paru wielkich
nie jestem malarzem, a tez znam tych wysmienitych
nie jestem aktorem, a nieobcy sa mi ci najznamienitsi wykonawcy
nie jestem kompozytorem, ale zdziwilbys sie, ilu znam tych wspanialych i niepowtarzalnych...

nie musze byc nalogowym pijakiem, zeby wiedziec po ile wodka w sklepie i jak potrafi zwalic ona z nog.

twoje argumenty sa plaskie jak podbrzusze slimaka. smutne jest to, ze kazdemu, kto nie podziela twojego zachwytu nad usmarkana chusteczka, udzielasz reprymend, obrazasz sie albo oskarzasz o niewyrobiony sluch czy smak.

tylko tym, ktorzy ci przyklaskuja, jestes w stanie sprezentowac swoj jasnie panski usmiech.

brak ci niestety - i to chyba najsmutniejsze - dystansu i do tej muzyki, i do wlasnych postow i niestety do wlasnej okazjonalnej smiesznosci.

osobiscie obojetne jest mi, co ty za muzyczke tu zapodajesz. moze to nawet byc barkarola samotnego gondoliera z Wenecji na cztery fajery, trzy fortepiany i jedne cymbaly, wisi mi to.

ale bawi mnie twoje napuszenie. i nie potrafie sie czasami oprzec, by cie ciutke podpuscic...swietnie rozkladaszwtedy swoj ogon, moj pawiu garecie   

W 1989 miałoby powstać najlepsze nagranie italo-disco?
Co za szmirę nagrywali w takim razie wykonawcy italo z lat 1984 powiedzmy do 1987 roku ,tak pi razy drzwi moim zdaniem najlepsze lata italo (moje subiektywne zdanie).
A co do nagrania-dla mnie to jest garażowe karaoke, Faktycznie jedyne i niepowtarzalne,cymes,rarytas .Dla Ciebie Garet to może być number one-twoje prawo
Tyle w temacie

Zgadzam się z oceną kolegi Motyla. Choć może w całości i na płytce nagranie jest nieco bardziej do polubienia. Zaprezentowany fragment wydaje się przesterowany, trochę miałczący wokal nie pasuje mi gustu (a chyba do muzyki też). Rzeczywiście jak ktoś tu już napisał przypomina karaoke. Zdecydowanie wolałbym tu posłuchać wersji instrumentalnej, byłaby zapewne bardziej zjadliwa.

Napewno doczekasz się kolejnych nieznanych piosenek Italo-Euro Disco, których dzięki mnie możesz posłuchać na tym świecie !!!
Miliony wydanych płyt przez twoich "wielkich producentów" nic nie znaczą w prawdziwym świecie kolekcjonerskim,  można ich porównać do komercyjnego badziewia, które zanieczyszcza naszą planetę !!!