Wspominany: E.L.O.

Grupa Ellectric Light Orchestra odniosła ołbrzymi sukces w latach 70-ych, jak i 80-ych. Klasiką stali się tajkie albumy jak Discovery, Balance Of Power czy Time. Jeff Lynne miał poprostu nos na tworzenie wyjątkowych piosenek.
Proponuję jedna ciekwostkę - nagranie Tears In Your Life było rozbudowane w latach 80-ch i dokończone dopiero w roku 2000. Oto wynik
http://www.sendspace.com/file/8zw8xh

Nie wiedziałem, że Jeff nagrał Xanadu w swojej wersji.
Dziękuję Anton za tę informację.
Od albumu ZOOM nie śledziłem dokonań Lynne'a, czy coś ciekawego się ukazało po 1999 roku?
O elektrykach pogadach zawsze i chętnie, Svad.

Na 3-płytowej składance Flashback nachodzi się paru rarytasów. Miedzi innymi
i wspomniany Xanadu.

Myślałem o podaniu Video z scięzki dżwiękowej do filmu Electric Dreams, poniewaz bardzo cenie siebie ta piosenkę, jest rewelacyjna. Werzja instrumentałem jest również doskonała.

Ave, zacznij od albumu TIME. To mistrzostwo świata, niepokonane przez nikogo od 1981 roku.

"Wspomniany E.L.O."    to zespół,  o którym nie sposób mówić w ..."zwyczajny sposób"

To podwalina rocka od kilku DZIESIĘCIOLECI   i nie wyobrażam sobie  aby był  ktoś,  kto nie otarł się o ich twórczość (no...może tych powyżej 18 roku życia;)

Jest to TEMAT  do solidnej BIOGRAFII... ale to innym razem

Wspomnę dziś tylko o dwóch nagraniach Jeffa  (celowo pomijając jego liderstwo w "chłopakach od oświetlenia"   - pierwsze to nagranie z

 solowej  płyty "ARMCHAIR THEATRE" - "September Song",   które to utrzymane jest we wspaniałym stylu

STANDARDÓW MUZYCZNYCH   : http://www.mytempdir.com/773634

  natomiast drugie jest jedną z WIELU kompozycji zagranych i napisanych w DOBOROWYM  TOWARZYSTWIE   muzyków "extraklasy" Tom Petty,  George Harrison,  Bob Dylan  oraz Roy Orbison ...nic dodać,  nic ująć

Chodzi tu mianowicie o projekt TRAVELING WILBURYS !!!  - wybrałam losowo jeden utwór, zatytułowany "Cheer Down":
http://www.mytempdir.com/773658

Niestety...a może właśnie STETY   Edmund_Dantes ma rację w 100%.

Jeff jest prawdziwym muzykiem...A NIE ZWYKŁYM GRAJKIEM  co słychać od lat w jego twórczości.

że w latach 1976 - 1985 gdy ELO nagrało kilka super tanecznych hitów, żaden z nich nie ukazał się w wersji maxi singlowej. Przynajmniej ja się nigdy nie spotkałem z takową a długo poszukiwałem.
Numery "Last Train To London", "Evil Woman", "Here is The News" czy "Calling America" na maxi singlach to byłyby wymiatacze.
Od ładnych paru lat marzy mi się zrobienie covera piosenki "Yours Truly 2095" w którym zachowanych byłoby kilka elementów z aranżu ELO.
Gdy słyszę vocodery użyte na albumie TIME to dostaję gęsiej skórki. Wystarczy posłuchać prologu żeby pokochać ten album od pierwszego usłyszenia
"she makes it all too clear
cause she is an IBM" - teksty z tego albumu to równiez cos wspanialego, Jeff musial byc pod wplywem Gwiezdnych Wojen albo innego filmu SF

------
"Remember the good, old 1980's
where things were so uncomplicated
I wish I could go back there again
and everything could be the same...
I've got the ticket to the moon
I'll flying high above the earth so soon..."

więcej nie pamiętam, ale "Ticket To The Moon" to jedna z najpiękniejszych ballad jakie kiedykolwiek nagrano Również z albumu TIME.

To cudowne - być kochaną (nawet platoniczno-virtualnie;)  ...ale...

Nie do końca mozna określić pozostałych muzyków z ELO jako...ogony

Dlaczego ?   a to dlatego , iż w momencie powstania ELO (lata 70te) zespól ten rozpoczął , stworzył, wypromował specyficzny nurt rocka.

Był nim symponic-rock (rock symfoniczny) , mocne i nieodzowne elementy partii orkiestrowych, instrumentarium zwierajace kotły, skrzypce, wiolonczele, trąbki i cała gamę dźwiękowej symfoniki. Jeff tego wszystkiego SAM NIE STWORZYŁ.

Mike Kamiński...naprawdę ciął na skrzypcach  a nie udawał , że to potrafi (to tylko przykład).

Partie chóralne nie były wykonywane li tylko przez Lynne'a     choć nie ma co kryć...że to właśnie ON je aranżował

Z przełomem i rozwojem rocka..."Elektrycy"  szli że tak powiem... rozwojowo, z rocka symfonicznego przebrali się powoli w szaty pop-rocka.

Wówczas to właśnie okazało się, że to nie kto inny jak  Jeff chciał i mógł rozwijać się i nie stanął w miejscu (!!!)

Od wtedy...ELO stał się jednoosobową orkiestrą

Edmund...je też Cię bardzo platonicznie i ...virtualnie a do tego elektrycznie lubię

Pozdrawiam.

Tutaj jest ukryta wiadomośc, jakaś interludia międzi Twilight i Yours Truly,ale na płycie Time jest dołączona do Twilight od 3:22 do 3:36. Jest to odwrótnie odczytany verzs z piosenki 21st Century Man: "Though you ride on the wheels of tomorrow, you still wander the fields of your sorrow". Trik ten jest powtarzany w końcu nagrania 21st Century Man, tuz przed Hold On Tight.
Większośc reedycji remastriwanego albumu TIME (minimalnie w Stanach Zjednoczonych) niekorektnie indeksuję piosenki Twilight i Yours Truly, 2095, kiedy dżwięk masziny pinballowej przyznaję piosence Yours Truly, 2095 w końcu piosenki  Twilight.
"Twilight jest naprawdę dobrą piosenką otwierającą koncerty."
Bev Bevan (1986 - Brityjske radio interview z Paulem Sextonem)
Twilight i Rain Is Falling, dwa kolejne songy y TIME, które zawierała składanka Afterglow, też stali się singalmi, ale niezdobyli takiego sukcesu jak Hold On Tight.
"Jest to piosenka o podrózi w czasie, naprawdę"
Jeff Lynne (2000 - Flashback)
"Naprawdę lubię Twilight jak nagranie, posiada potężne akordy i idzie do obcych odległości."
Jeff Lynne (2001 - przy okazji wydania remasteru TIME)