Utwór nie jest wykonywany do końca z pewnego określonego powodu?
Nie zauważyłem, żeby czegoś brakowało na końcu. To nagranie czysto amatorskie z koncertu. Pewnie ten co opublikował ją obciął (lepiej ogarnąć kilka minut występu niż cały koncert), cały popis byłby niestrawny.
Chcę ocalić od kompletnego zapomnienia tę opowieść budzącą grozę

Kazik z Kultem w XXI wieku i na koncertach i jako ścieżka 0 płyty "Poligono Industrialo" przez pomijanie całego znerwicowanego "thrillera"( czyli słownego przekazu ) mocno się rozleniwili. Raczej ciężko by im było utrzymać ten lawinowy psychodeliczny groove obecnie (wtedy byli znacznie młodsi).
To cud, że ktoś piosenkę w tej wersji nagrał i opublikował. Niesamowicie wtedy (w 1986 roku) utkwiła mi w pamięci tamta roztrzęsiona surowa wersja, a nie ta imponująca oficjalna z 2005 roku.